reklama
Karin
Lipcowe Mamy'05
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2005
- Postów
- 520
Nianiu, a ja myslę że to nie jest kwestia tylko czasowego dobrego samopoczucia. Ty po porostu jestes takim dobrym duchem i taki masz charakter. Szczerze Ci tego zazdroszczę bo ja sama rzadko kiedy czuję sie szczęsliwa tak naprawdę. A jesli nawet mi się to uda to za chwilę coś wymyślę żeby popsuc sobie humor. Ja wymyslam sobie problemy i zaczynam się byle gównem nakręcać i w rezultacie się dołuję. Pewnie Jagódka dlatego jest taka marudna. Czuje mój stan ducha i się dostosowuje. Może przydałby mi sie jakiś psycholog.
gaga
uzależniona
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2005
- Postów
- 9 623
no ja spadam spać, pewnie znowu naprodukujecie ;D jutro nadrobię
Nianiu masz rację ja też mam zamiar wziąść się za siebie, męża i dom, niech to wszystko zacznie jakoś wyglądać
w sobotę zaczynam dawać korepetycję, a mężuś mała się zajmie zobaczymy jak damy sobie radę
śpijcie dobrze i długo papa
Nianiu masz rację ja też mam zamiar wziąść się za siebie, męża i dom, niech to wszystko zacznie jakoś wyglądać
w sobotę zaczynam dawać korepetycję, a mężuś mała się zajmie zobaczymy jak damy sobie radę
śpijcie dobrze i długo papa
Karin pisze:Nianiu, jestes niesamowita. Jakbym była facetem to zakochalabym sie w tobie bez pamięci . Co zrobiłaś Maksowi że miałaś na to wszystko czas ???
A mój mąż teraz nosi Jagódkę bo coś boli ją brzuszek więc nie zagląda mi przez ramię. Co prawda późno wraca do domu i często wyjeżdża ale za to do maej wstaje w nocy bez żadnej zachęty i uwielbia się nią zajmować w weekendy.
Nianiu mówiłaś że u mnie czas na wprowadzenie Tracy w nocy, tylko widzisz na cycu musze częściej karmić bo cycowy pokarm jest mniej pożywny niż butelkowy i na krócej starcza. No i Jagoda odmawia współpracy jesli chodzi o smoka woli zdecydowanie swoje łapki.
dziekuje Karin. I wzajemnie. Szanuje Cie za wiele rzeczy i pewnie tez pokachałabym Cie równo mocno jak ty mnie hihihi ;D
Faktycznie moze i z ta piersia jest inaczej. Choc na twoim miejscy jezscze raz bym sie w to wszytsko wczytała. Przy dobrych układach dziecko czy na piersi czy na butelce w 4 m-cu powinno spac juz cała noc. Dla dobra wszytskich. Sadze, ze powinna wjsc w gre herbatka i smok ( nauczony w ciagu dnia na siłe). Mój Maks tez nie chciał na poczatkusmoka, ale to była kwestia czasu. Moze spróbuj innego smoka. Mój np. pluł awentami na 3 metry, a polubił Canpol i sie z nim nie rozstaje. Fakt faktem, ze obecnie zasysa swoja reke (tak ze ja słysze z drugiego pokoku :laughTak jak wszytsko z dzieciakami. Tak jak my je nauczymy tak bede robic. I recepta Tracy, ze wszytskie te zmieny nie wponny zajac dłuzej niz ok 4 dni. Uwierzyłam w to mimo, ze jezscze niedawno sie łamałam. Maluszek w nocy nie powinen jesc. Moze popróbuj sie pomeczyc i wyregulowac jej pory karmienia. Z zegarkiem w reku (mimo,z e brzmi to okrutnie). Wyznacz pory tak aby mniej wiecej miała dobowa dawke pokarmu. Trzymaj ja dłuzej przy piersi tak zeby sie najadła. Potem trzymaj do okreslonej godziny/. W miedzyczasie daj pić. Wszedzie poczatki sa trudne, alekonsekwenscja popłaca.
Napewno Tracy dokłednie to opisała w rozdziale o karmieniu piersia )ostatnio czytałam ale ominelam ten podrozdział bo mnie to nie dotyczylo. Ale jestem pewna że tam kryje sie recepta
Lilka pisze:JESLI CHODZI O ZASYPIANIE TO OD POCZATKU mILENA BYLA UCZONA ZE JEST KARMIONA I DO LOZKA,SAMA ZASYPIA,A JA NIE MAM PROBLEMOW,POPROSTU KLADE JA DO LOZECZKA I WYCHODZE :laugh:
I to jest podejscie na medal.Szacuneczek droga kolezanko ;D
Im później zaczynamy zmiany tym gorzej. Ale zawsze mozna!!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: