Mi już się włosy sypią
cieszyłam się bo w ciąży mi się wzmocniły i mocno się głowy trzymały, a teraz jest koszmar jakiś.
Do tego mała zaczęła mnie łapać za włosy jak ją trzymam na rękach
Śmieszne to jest, bo jeszcze mnie nie szarpie tylko póki co zaciska piąstki
No ale potem w tych piąstkach jest pełno moich włosów.
Aj, coś mnie głowa boli na noc. Nawet mierzyłam temperaturę, ale na szczęście nie mam.
Dziewczyny nie przeraża Was perspektywa ptasiej grypy? Bo ja dziś na spacerze patrzyłam na sznur odlatującyhc gęsi i tak mi się niewyraźnie zrobiło, bo podobno w Rumini już stwierdzono chorobę.
Ania u nas trochę się łuszczyła Julci skóra na główce, ale przed kąpielą robiłam jej kompres z oliwki (15 minut przed) potem jej dokładnie umyłam szamponem i wydaje mi się, że przeszło. Powtarzałam to jakieś 3 może 4 razy.
Za to szczotkowania mała nienawidzi.
No i mamy problem z wycieraniem po kąpieli. Mała wrzeszczy i tyle. Nigdy wcześniej aż tak mi nie płakała. Sama nie wiem jak jej pomóc. Ciekawe co by powiedziała ciocia Tracy.