reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

reklama
dziewczyny ale wam zazdroszczę że możecie się wyspać w nocy
u mnie jest tragedia
Oliwier usypia ok 20 i do 4 budzi się co 2 h a od 4 to się pręży i stęka i można powiedzieć że nie śpi i od 6 pobudka
 
Wiki, mój Kornelek jakieś dwa tygodnie temu też miał nad ranem takię stęko-prężenia :) i również zaczynało się to bardzo wczesnym rankiem. Od tego momentu nie spała już cała nasza trójka. Mały, bo się męczył, a my od tego hałasu. Jednak od jakiegoś czasu mu to przeszło i od karmienia o 4, 5 śpi dosyć spokojnie do 7.30-8.00. Może zatem Twój mały też z tego "wyrośnie".
 
moj synek wlasnie zasnal sam w swoim lozeczku...zadko mu sie to zdarza!!to chyba przez to, ze zaczelam wdrazac zasady z :jezyka niemowlat", zobaczymy jak sie przyjma!!na razie jestem dobrej mysli!!

my jutro dopiero wybieramy sie na szczepienie, Kuba mial ropke w tamtej szczepionce ze szpitala i kazano mi przyjsc, jak zrobi sie strupek, mam nadzieje ze nic sie nie stanie jak maly bedzie zaszcepiony teraz!!

stwierdzam, ze nasz galeria maluszkow jest pierwsza klasa...taka mamy roznorodnosc, ze chyba jakies pary sie potworza  hihihih:)

Tusia co dopiersi to pryzstawiaj mala jak cyesto sie da, oklad y kapustz albo z  kwasnej wody...moye to chwilowy zastoj, albo zatkal sie jakis kanalik!!
 
Joasia, rumianek b. dobry na ropiejące oczka, ale nam jeszcze w szpitalu mówili, że jak ropienie utrzymuje się dłużej, albo niepokojąco mocne, to do lekarza. Tylko, że to dotyczyło noworodków, a teraz to chyba już nie trzeba robić takiej paniki.
 
Joasia, ja też idę z Kornelkiem jutro na szczepionkę, bo ostatnio ranka nie była jeszcze dobrze wygojona. Oprócz tego biorę szczepionkę na HiB.
 
Iwon ja dawałam małemu w 3 miesiącu soczek jabłkowy i marchewkowy(osobno).
To bardzo małe porcje na 20 ml wody pół łyżeczki soczku. Tak mi podpoiwedział pediatra, gdy mały miał problem z robieniem kupki.
A co najlepsze móił też abym spróbowała zupki jarzynowej (też malusko0, ale jakoś nie miałam odwagi.
 
Iwon dziekuje za rade, mam nadzieje ze samo przejdzie...tak sie sklada ze jutro idziemy do naszej pani doktor i zobaczymy co powie!
na pewno bedzie dobrze!!!!
 
Brunetko, jutro pogadam z pediatrą w jakich proporcjach ten soczek, a z zupką jarzynową też bym się jeszcze wstrzymała. Przyjdzie czas na takie smakołyki :)
 
reklama
Tusia, też miałam miękką tę pierś. I co śmieszne to bolała mnie ta, w której mam mniej mleka.
My jutro idziemy na szczepienie. Ja już się stresuje, że moja Żabia będzie płakać :(

A co do soczków, to ja w przyszłym tygodniu zaczynam pracę, no i z jednej strony to chciałabym wprowadzić już jakiies dodatkowe jedzonko, zeby teściowa mogła Maćka nakarmić, jak ja nie będę mogła, ale z drugiej strony chcę karmić go piersia jak najdłuzej. No i pewnie zostanie mi to paskudne odciaganie i podawanie mojego mleczka z butelki. Powoli zaczynam robic zapasy do zamrażalki.
 
Do góry