reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Ja nie wiem czy nas dopadl kryzys trzeciego miesiąca bo raczej zmian w zachowaniu Weroniki nie zauważyłam, ale to może dlatego,że po prawie dwu miesięcznych walkach z kolkami ktore trwały calymi dniami teraz sie poprawilo do tego stopnia,że mała ma jeden gora dwa ataki dziennie i to kilku minutowe .Tak wiec jej codzienne marudzenie jest dla mnie niczym balsam na dusze , do tej pory potrafila drzec sie na cale gardlo godzinami i nie mozna jej bylo uspokoic.
A teraz nasze dni wygladaja normalnie, zaczelam wychodzic do ludzi co przez ostatnie dwa miesiace bylo praktycznie niemozliwe.
dzien z zycia mojej córci wyglada tak:
poranna pobudke mamy okolo 9,30 potem karmienie ,ubieranie, gadanie z mama o tym co sie snilo i tak nam zlatuje godzinka, potem Weronisia ląduje w wozeczku i ladnie zasypia( niestety musze ja troszke powozic- ale uwazam,ze lepsze to niz noszenie, ktorego moja córcia najwyrazniej nie lubi).
Tak sobie spi okolo 3 godzinek czasami tylko z przerwa na zmiane pieluchy i rzucenie mamie kilku usmiechow, potem mamy nastepne karmienie okolo 13,30 i znowu powtorka scenariusza z rana tylko ze wychodzimy na spacerek, kolejne karmienie 17,30 i tutaj czasem mamy godzinke marudzenia bo zwylkle o tej porze mecza nas koleczki, ale nie zawsze i spimy sobie do 20 a potem kapiel jedzenie i godzina 20.30 - 21sza moja malutka zasypia sama w lozeczku a mama moze sie zajac tatusiem ;D
karmie ja ostatni raz o 23.30 i zwykle spimy do 5.30 czasam i tylko mala budzi sie przed 5 to wtedy daje jej smoka i jest ok.
po karmieniu o 5.30 biore ja do naszego lozka i tak sobie razem spimy do 9.30 , no chyba ze czasami Weronisia ma ochote pogadac z mamą np o 7 to sobie gadamy a potem dosypiamy i tyle ;D
 
reklama
Czesc Kobietki :)
Moj Alus w lozeczku juz to was czytam.
E_mamo, ja tez sie ciesze ogromnie ze wreszcie udalo mi sie powrocic na forum. W domku rodzinnym "szał pał" i czasu mi brakowalo na spokojne zerkniecie w komputer. No i oczywiscie maz moj kochany byl wtedy jeszcze ze mna wiec cieszylismy sie soba. Bylismy na wselu i swietnie bawilismy sie ( Alus jakby wyczul, ze musi ladnie spac w nocy i obudzil sie dopiero o 2-giej na karmienie a potem to jak juz wrocilismy) (Klaudia chyba jedna to nie to samo wesele bylo ;)) nawet do kina wyskoczylismy raz.
E_mamo niech z coreczka Twoja piekna bedzie jak najlepiej

Maniu ja w Polsce do 6 listopada wiec sie buleczek najem za Ciebie, niech Ci sie chociaz ich smak przysni :( :) Kurcze nawet wyslac nie ma jak. Jak tam wasze angielskie plany???? Kurcze fajnie by bylo jak moglybysmy spotkac sie w Londynie :laugh:
Co do wyborow to rzeczywiscie szkoda, ze tak malo ludzi poszlo :(
 
Jesli chodzi o mojego kochanego Alusia toi powiem, ze kocham Go z kazdym dniem mocniej :laugh:
Slawek (ktorego tez z kazdym dniem mocniej kocham :)) dzwoni do nas codziennie i zdaje mu relacje z postepow syneczka, bo ciekawy jest bardzo.
Alus powoli sie reguluje, staram sie mu zapewniac spokoj z obawy przed tym krysysem 3 miesiaca, ktorego objawy czasem wydaje mi sie moge dostrzec. Prezenia nocne jeszcze mu nie przeszly, czasem jest lepiej czasem ciut gorzej na ranem. Smieje sie pikeni i reaguje na zabawki, no a najlepiej zeby do niego mowic jak najwiecej. Przy piersi ma czasem karmienia gdzie odgina glowke do tylu i wypuszcaa piers z placzem, ale staram sie go wysiszyc wtedy trochu. Wogole starm sie zeby przy karmieniu mial spokoj. Mowi a gyy, a guu, gee, aaaa, yyyy. Ogolnie jest mocny i glowe trzyma mocno, a nawet bierze sie do siadania.
W nocy spi tylko na brzuszku i dzien w wiekszosci tez. Z poczatku spania na brzuchu glowke ukladal tylko na lewo, com nie troche martwilo, ale teraz sam przeklada na prawo i tak tez spi.
Maniu ja tez wprost przepadam za zapachem Alusia
Aniu.g to kiedy spotkanie? ;)
 
Mam wrazenie ze jas sie tez juz reguluje:
Jasio wstaje kolo 10.30 - karmimy sie i bawimy, potem drzemka 1h - jedzonko kolo 2 i potem dluzsze spanie do 5 - popoludnia sa juz glosniejsze - generalanie po 5 jas jest marudny i nie zasypia, brzuszek tez wtedy daje nam w kosc, kolo 20 kapiel i spanko do 3 w nocy, pozniej do 8.
Ogolnie jest coraz lepiej:)
 
NO I SZLAK!! MAMY ZAPALENIE USZKA!! :((( KURDE NO

UCIEKAM BO TYLKO PO PRANIE PRZYSZŁAM, A ARTKA JESZCZE NIE MA I MAŁY SAM NARAZIE ŚPI, ALE NIE WIEM JAK DŁUGO

POZDRAWIAM
 
tusia26 pisze:
Dziewczyny (Kasiu) do mojego sklepu dodałam śliczne sweterki, moze wam sie spodobaja. Jak byscie cos kiedys chcialy to wam sprzedam za cene wywolawcza.
Tusia, ja za cenę wywoławczą to bym łyknęła parę ciuszków..
 
Iwon jak chcesz to napisz mi jakie i kiedy bys zalicytowala i pod jkim pseudonimem, a ja odrazu zakoncze licytacje.
Kurde mojej Majce cos sie zepsol sen nocny, a to wszystko przez to ze o 5 zaczelo jej sie zachciewac kupe robic, no iprzez przebieranie sie rozbdza, a potem za holere nie chce spac i placze, ze musi :mad:.
 
reklama
Iwon tylko te rzeczy, które są już zalicytowane prze jakies osoby to tak nie będę mogła zrobic, bo będzie nie w porządku wobec nich.
 
Do góry