reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

Ja tez pije bardzo duzo mleka i od zawsze pilam. Slyszalam, ze jak ktos nie pil a nagle gdy urodzilo sie dziecko zaczyna to wtedy moze miec ta skaze, bo matki organizm nie przyswaja mleka i cos tam idzie do dzidzi - nie pamietam ale napewno cos w tym jest.
 
reklama
Ach ta dieta. Ja tez juz czasem nie wim co jesc, bo na wszystko mam ochote. Mleka przed porodem pilam duzo, a teraz sie ograniczam na wszelki wypadek i pije z platkami kukurydzianymi raz dziennie, czasem bawarke. Jogurt duzy naturalny zjadam ostatnio w dwa dni. polowa w jeden i druga w drugi. Boje sie alergii strasznie i Gazelaczku nie mysl nawet o tym!!! Ma ktos w rodzine alergie? U mnie ja mam atopowe zapalenie skory, tak od kiedy skonczylam z 6 lat. Licze jednak, ze piers uchroni mojego Alka od skaz.
Dziewczyny co jecie?? Ja sobie mysle ze jask maly skonczy miesiac to zaczne bardzej eksperymebtowac. Puki co, jadlam juz pomidory w postaci gotowanej, raz surowego, jajecznice i jaja na twardo, kotlety schabowe i z kurczaka, ryz, makarony, ziemniaki, jablka gotowane, banany surowe, dzemu duuuzo jem z chlebem, wedline. ten jogurt naturalny. Loda tez juz jadlam, nawet brokuly troche z kalafiorem z mrozonki no i jescze inne rzeczy.
Pije tylko wode mineralna i rumianek i czasem ta bawarke. Czasem wode z sokiem.
 
Dzieczyny a jak u was z nastrojem? U mnie starsznie sie obniza popoludniami i lapie dolki. Pod wieczor juz mi lepiej jest. Noi zalezy to jeszcze od tego jaki Alus ma humorek oczywiscie. A z popoludnia moze daletgo, ze jak maz moj idzie na popoludnie do pracy to mi tez smutno starsznie. Co do jego pomocy to nie moge narzekac, bo choc w wiekszosci dni pracuje na dwie zmiany to pomaga mi ile da rady no wyspac tez sie musi. Kocham go starsznie, chyba za bardzo ;)
 
Co do nstroju to u mnie kiepsko. :( Często łapię dołki i spbie popłakuje. siedzenie w domu mnie wykańcza. Nie jestem do tego przyzwyczajona. Nie mam z kim pogadać i gdyby nie te forum to chyba bym sie załamała.
 
a moja poloweczka teraz usypia Malucha wiec moge sobie troszke przy kompiku posiedziec...:)
jezeli chodzi o moja diete to jem duzo warzyw i to wszystkie, oprocz tych wzdymajacych i o ostrym zapachu, co do mleka to jeszcze nie pilam, podobno mozna takie slabiutkie, nietluste, ale jakos nie mam na nie ochoty, za to pozeram biszkopty, jadlam juz jogutr, mieso to tylko drobiowe i oczywiscie ciemny chlebek...jak narazie nie mial zadnych krosteczek, ani kolek, raz tylko mial problem z kupka, ale sama nie wiem czy to z mojego jedzenia czy z niedojzalosci ukladu pokarmowego!?

a co do nastroju to bylo kiepsko, kiedy nie moglam jeszcze wstawac z lozka i strasznie bolal mnie szew, bylam bardzo oslabiona po porodzie, zdarzalo mi sie poplakiwc ale teraz jest juz lepiej, moze dlatego ze moj Mis ma teraz wolne i caly czas jest, kiedy go potrzebuje, dziekuje mu za to strasznie....ale forum to tez dla mnie wiele radosci i wiele cennych rad!!

trzymajmy sie dziewczyny!!!!!!
zmykam troche odpaczac, mam nadzieje na spokojna noc!!!!
 
Ja na szczęście mam męża anioła ale bynajmniej nie pomaga mi ze względu na mnie tylko ze względu na małą. Jest tak strasznie w niej zakochany, że raz nawet wyrwało mu się : cholera, czemu ja nie mam mleka?!, hi, hi, hi ;D Zazdrości mi, że to ja karmię. Wariat!!! Więc mój anioł-mąż wstaje w nocy za każdym razem przewija małą, ponosi ją i dopiero budzi mnie jak mała już zaczyna robić mu na piersi dzięciołka, tzn. szuka cyca i tak śmiesznie dziobie otwartą buźką jak dzięcioł.Ja karmię a jak mała zaśnie to mężul odkłada ją do łóżeczka. W dzień niestety go nie ma ale za to wieczory mam dla siebie bo Robert się nią zajmuje z dziką chęcią.
 
Joaśka, widziałam zdjęcia twojego Kubusia i uważam, że bardzo z niego przystojny chłopczyk a nie dziewuszka ;D ;D ;D
 
Na dzisiaj ja się już pożegnam. Idę złapać trochę snu zanim Jagódka się obudzi bo dzisiaj mezula nie ma więc sama będę czuwała w nocy :( Dobranoc. Może wpadnę na forum w czasie któregoś karmienia.
 
cześć dziewczyny u nas kolejna nieprzespana nocka, troszkę to dołujące mała coraz bardziej się napina i przez to więcej ulewa echh :(
ale teraz zaczyna przysypiać więc też się położę, wczoraj kupilismy stół i w końcu przez cchrzciny doczekałam się meblowania dużego pokoju ;)
miłej i spokojnej niedzieli wszystkim

 
reklama
Alka dzieki, ale taki ze mnie ekspert ze hoho..
Co do tej strzykawki to u mnie odpada bo moja mala wie juz co to butla i tylko smoczek laskawie w buzi toleruje, co do dokarmiania najpierw cycem to ja dalam sobie spokoj po wczorajszym bo pojecia zielonego nie mam kiedy jej tego cyca zabrac i czy pusty a ona moze tak ciumkac i 3 godziny a ja mysle ze nic nie je bo potem ryczy z glodu i z kolek wiec od dzisiaj wprowadzam nowa metode- w coagu dnia trzy karmienia z butli- moim mlekiem jesli uda mi sie sciagnac a reszte nanem, a pozostale karmienia to juz cyckiem .
w okresie kiedy jest najbardziej glodna czyli w dzien bede wiedziec ze sie najada bo w butli mam ta miareczke a w nocy ona pije duzo mniej i cyc jej starczy.
zobaczymy
milej niedzieli zycze, ja sama w domku siedziec nie bede wiec sie ewakuuje do rodzicow- maz w pracy
pa
 
Do góry