Ostatnia nocka nie byla najgorsza, ale wczesniejsze owszem - wiec dosypiam. Kiedys przespanie zaledwie 5-6h w ciagu doby powodowalo u mnie wycienczenie, a teraz nawet nie czuje takiego zmeczenia - bardziej ten upal daje sie we znaki niz zmeczenie - ciekawe ile tak wytrzymam - bo to przeciez dopiero poczatek.
reklama
Aniu przeczytalam twoja relacje z porodu ,bidulko troche sie umeczylas ,ale nie ma sie co dziwic twoj Jas to kawal chlopa ,gratuluje Ci i niech Ci sie zdrowo chowa.
ps.Jas to piekne imie ,u nas tak mial miec na imie chlopiec ,ale jest dziewczynka Anna Maria
ps.Jas to piekne imie ,u nas tak mial miec na imie chlopiec ,ale jest dziewczynka Anna Maria
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2005
- Postów
- 9
Witam serdecznie! Gratulacje dla wszystkich mamuś i duzo zdrówka dla wszystkich dzieciątek!! Kiedyś tu zaglądałam, ale od paru miesięcy moja sytuacja się nieco zmieniła, zostałam sama z moim dzidziusiem w brzuchu jeszcze i tak jakoś wyszło, że dopiero teraz zaglądam ponownie.. Mam do was pytanie, jak to jest z tym czopem śluzowym, odchodzi od razu, czy może to trwać kilka albo kilkanaście dni?
kolorowa_kredka
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2005
- Postów
- 5 341
dziewczyny u nas tragedia!! z pogodą!! na górze w moim pokoju jest obecnie 35 stopni!!!!!! a za oknem 50 !!!!!! wyszłam do tyłu na ogródek, bo tu w cieniu jest30 i jakoś lepiej się oddycha. idę będę pisała list na mazury do przyjaciółki i penwno za chwilę patrzała jak siostrzeniec w basenie siętapla
justyna u mnie czop nie odszedl, a juz tydzien po terminie...
dobrze ze do nas zajrzalas, zagladaj jak najczesciej, my tutaj powoli rodzinka sie stajemy wiec moze Ci sie przyda taka "zastępcza rodzinka"... ;D trzymamy kciuki za Melństwo i mamusie...
... udalo mi sie zdrzemnac jeszcze 2 godzinki ale to i tak za malo, musze znowu troszke sie zmeczyc i sprobowac uciac sobie dzremke, co bedzie trudne bo upal niemoliwy, termometr od polnocnej strony juz pokazuje 30 a co bedzie potem strach pomyslec...
kolorowa kredko, ja wlasnie na dzis zaplanowalam sobie dzien obzarstwa, bo jak jutro szpital to sie skonczy, wiec dzis napije sie coli, nawcinam owocow, nabialu i wszytskich rzeczy ktorych potem bedzie mi brakowac ;D
dobrze ze do nas zajrzalas, zagladaj jak najczesciej, my tutaj powoli rodzinka sie stajemy wiec moze Ci sie przyda taka "zastępcza rodzinka"... ;D trzymamy kciuki za Melństwo i mamusie...
... udalo mi sie zdrzemnac jeszcze 2 godzinki ale to i tak za malo, musze znowu troszke sie zmeczyc i sprobowac uciac sobie dzremke, co bedzie trudne bo upal niemoliwy, termometr od polnocnej strony juz pokazuje 30 a co bedzie potem strach pomyslec...
kolorowa kredko, ja wlasnie na dzis zaplanowalam sobie dzien obzarstwa, bo jak jutro szpital to sie skonczy, wiec dzis napije sie coli, nawcinam owocow, nabialu i wszytskich rzeczy ktorych potem bedzie mi brakowac ;D
dziewczyny nie wiem co mam zrobic, bo zwolnienie lekarskie mam do dzis, jutro niby do szpitala i jak sie uda to jutro porod i tak byloby ok, a jesli sie nie uda to dopiero po weekendzie, wiec nie wiem czy jechac dzis do mojego prowadzacego po zwolnienie (w ten upal wcale mi sie to nie usmiecha, bo to 30 km) czy sobie darowac... bo chyba w szpialu juz mi zwolnienia nie dadza? tylko bedzie macierzynski, a wiadomo kazdego dnia szkoda...
reklama
Sylwia ja tak mialam ,ze zwolnienie mialam do 7 lipca do dnia daty porodu ,a potem to juz macierzynskie sie zaczelo liczyc bo moj doktor wyjechal na wakacje i nic juz nie wypisal ,wiec jak mozesz to lepiej zalat sobie jeszcze zwolnienie bo szkoda kazdego dnia
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: