zielony_notesik
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2024
- Postów
- 39
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
P.s nie wiem czy dobrze zdjęcie dodałamJa już po, lekarz powiedział, że nie ma jeszcze zarodka i mam wrócić we wtorek, wtedy już będzie z akcją serca... Ale ogólnie wygląda, że wszystko w porządku ... Myślałam, że ta "plama" obok kółeczka to zarodek no nic, czekam do wtorku
A który to tydzień? Ja na początku poszłam w 5+5 (tak wskazywała aplikacja) też nie miałam jeszcze zarodka. Tylko pęcherzyk żółtkowy. Byłam zestresowana i oczywiście zaczęłam panikować. Poszłam tydzień później i okazało się na USG, że jest dopiero 6+1 i miałam już zarodek z serduszkiemP.s nie wiem czy dobrze zdjęcie dodałam
Ja jem mamadha premium+ póki co,zobacze co lekarz mi powie jak pojde na wizyteMi kawę niestety odrzuciło a bardzo lubiłam, myślę że mi to szybko przejdzie
Dziewczyny a jakie witaminy jecie bo ja aktualnie jem "pueria uno" i się zastanawiam czy to napewno wystarczająco chodź mój ginekolog powiedział że tak..
Według om 6+4, jeśli liczyć od owulacji to 6+2A który to tydzień? Ja na początku poszłam w 5+5 (tak wskazywała aplikacja) też nie miałam jeszcze zarodka. Tylko pęcherzyk żółtkowy. Byłam zestresowana i oczywiście zaczęłam panikować. Poszłam tydzień później i okazało się na USG, że jest dopiero 6+1 i miałam już zarodek z serduszkiem
No to pewnie będzie już lada moment a do wtorku szybko zleciWedług om 6+4, jeśli liczyć od owulacji to 6+2
U mnie dzisiaj w menu placki ziemniaczaneMnie dziś naszło na rogaliki z marmoladą i właśnie ciasto rośnie
ja miałam też w poprzedniej ciąży w połowie 2 trymestru… tak jak piszesz, ból nawet przy zmianie pozycji w łóżkuWspolczuje rwy. W zeszlej ciazy tez mnie dopadla w trzecim miesiacu. Tragedia. Do konca ciazy ledwo chodzilam, pod koniec byly momenty, ze nie potrafilam wsiasc do auta bo nogi nie moglam z bolu podniesc, nawet przekrecenie sie na lozku na drugi bok bylo okupione niesamowitym bolem. Ktos kto tego nie przezyl nigdy nie zrozumie.
Jak zobaczylam na tescie dwie kreski to sie poryczalam na samo wspomnienie. Nie wiem jak ja dam rade z 2.5 latka w domu jesli znowu mnie to spotka
Dwa dni temu po spacerze zaczal mnie bolec mocno posladek, promieniujac na noge. Myslalam, ze sie znowu zaczyna ale na szczescie przeszlo tfu tfu.