Teraz jestem takiego samego zdania - ale po porodzie nie docierały do mnie logiczne argumenty
w Poznaniu nie było zzo - do teraz nie ma w sumie (chwalą się że jest ale chwalenie swoje a rzeczywistość swoje) więc
a byłam w szpitalu gdzie pracują „anioły” a mi się kurde trafiły takie bez skrzydeł
po cc usłyszałam , że mam iść normalnie bo przecież po wypadku nie jestem
albo jak mi już dali córkę to cały czas była u mnie w ramionach to się jednej nie podobało i komentarze czy w domu też tak będę ? Ja że tak ! I wiecie co? Tak było przez kilka mc i nie żałuję naszego tulenia ciałko w ciałko
a i żeby nie było teraz ma totalna tatoze i tata ważny od zawsze bardzo mocno
u nas troszkę bardziej skomplikowane
przez mleko moje właśnie bmk i bj :/ a też byłam osobą , która kochała nabiał - na kaca piłam mleko
przy rd dodatkowo orzechy , śliwka i jabłko
na dzień dzisiejszy mamy bmk , śliwka u orzechy - było gorzej jest lepiej - kto wie - może kiedyś zjemy tego wymarzonego loda śmietankowego
boję się że przy drugim będzie podobnie - i nie wiem czy dam radę aż tyle pociągnąć … a mleko owsiane to nam uratowało życie - kp zamienione na inkę - do teraz jest ważne