reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2025 ☀️

biorę dopegyt od 25.11, wtedy miałam pierwszą wizytę u lekarza i cieśnienie 212/130, postawiłam na nogi całą placówkę medyczną, natomiast lekarz na szczęście nie spanikował, dał leki i za 3 dni mieliśmy konsultację i było już lepiej. Teraz mam wartości, jak poniżej, szału nie ma, ale jest o niebo lepiej. Jak na mnie to nie jest źle, w ostatnim tygodniu zaczęły się normować.

DataGodzinaCiśnieniePuls
25.11.2024
18:00​
179/121
97​
26.11.2024
8:00​
144/100
83​
26.11.2024
18:00​
161/107
71​
27.11.2024
6:00​
159/113
73​
Dopegyt 2x1 tab. + Acard 1 x75mg
27.11.2024
15:00​
167/118
75​
27.11.2024
21:30​
170/109
79​
28.11.2024
6:00​
159/103
76​
28.11.2024
23:00​
170/111
76​
29.11.2024
7:30​
156/102
75​
Dopegyt 3x1 tab. + Acard 1x150mg
30.11.2024
12:30​
153/102
75​
30.11.2024
18:30​
157/103
80​
30.11.2024
22:00​
158/108
79​
01.12.2024
15:30​
146/90
77​
01.12.2024
22:00​
161/108
72​
02.12.2024
6:30​
139/97
74​
02.12.2024
19:00​
179/119
84​
02.12.2024
22:00​
157/105
80​
03.12.2024
7:00​
139/99
71​
03.12.2024
15:30​
158/95
82​
03.12.2024
22:30​
166/112
77​
04.12.2024
6:00​
145/97
73​
Dopegyt 1x2x1 tab. + Acard 1x150mg
04.12.2024
17:00​
169/103
85​
05.12.2024
6:00​
135/88
70​
05.12.2024
23:00​
145/92
74​
06.12.2024
7:00​
135/94
74​
07.12.2024
8:30​
138/82
72​
07.12.2024
22:00​
140/86
79​
08.12.2024
9:00​
128/82
80​
08.12.2024
23:00​
146/92
75​
09.12.2024
7:00​
133/84
78​
10.12.2024
10:30​
133/90
67​
O w mordę faktycznie wysokie to ciśnienie 😨
 
reklama
To ja mam jakoś wcześnie jak w 11+3 będzie. Dlatego pierwsza.
Dobra dziewczyny, była Pani księżna Kierownik . dała mi umowę na dwa lata, podpisalam ,więc już jest git..
Z racji tego że mam jakieś źle i niepokojące przeczucia postabowilan poczekac do przyszłego wtorku do badan, jeśli wszystko będzie w porządku powiem niech pisze zwolnienie od reki.
Trzy tygodnie wytrzymałam do końca umowy to tydzień do wizyty mnie nie zbawi .
Czemu masz zle przeczucie? Odnośnie rozwoju samej ciąży czy tego jak wypadną prenatalne ?
 
Mnie w pierwszej ciąży bolały lekko i przestały w pewnym momencie. Teraz bolą mocno, urosły i są ciężkie. Żołądek zupełnie mi się uspokoił, od prawie tygodnia mnie nie mdli wcale, co mnie akurat bardzo cieszy. Bóle z rozciągania (w tym ból jajnika) też minęły. Ale z pewnością brzuch się rozciąga, bo rośnie 🙈 Niech tylko to zmęczenie wieczorne odpuści i będę zadowolona. Teraz po zachodzie słońca jestem flak, w czym nie pomaga pogoda i krótkie dni.

Hej, mi jakieś 2 tygodnie temu minęły objawy typu ból piersi i mdłości. Z dnia na dzień. A wczoraj na USG widziałam dzidziusia, który już nawet machał rękami i nogami. Także nie martw się bo to o niczym nie świadczy (choć też się martwiłam 😆❤️
Dziewczyny bardzo pocieszcie takimi wiadomościami. Ja mam wrażenie, że moje objawy ciążowe minęły. Mdli mnie bardzo sporadycznie, ciągnięcia w brzuchu dawno nie miałam, no czuję się dobrze, gdzie wcześniej czułam się bardzo kiepsko. Nie pomaga wspomnienie poprzedniej ciazy, gdzie mdłości miałam bardzo długo. Oczywiście już najczarniejsze scenariusze w głowie mam, że jak objawy minęły to coś złego się dzieje. Chciałam wyciągnąć detektor który mam jeszcze po poprzedniej ciazy, ale jak na złość nie pamiętam gdzie go schowałam. Wizytę mam dopiero 20.12 no i chyba zwariuje do tego czasu 🙈 Jak do tej pory byłam bardzo spokojna, tak teraz strasznie się denerwuje. Chyba będę próbowała jakaś wcześniejszą wizytę zorganizować.
Komuś jeszcze minęły objawy?
 
Czemu masz zle przeczucie? Odnośnie rozwoju samej ciąży czy tego jak wypadną prenatalne ?
nie wiem sama jakiegoś doła złapałam, cycki miękkie się zrobiły, wcale nie bolą.. I tak nie miałam żadnych objawów od początku, także tylko ich ból dawał mi poczucie ciąży. A teraz to już się czuje normalnie. Cały dzień na nogach nawet mi się spać nie chce... Pocieszam się że może na tym etapie już objawy ustępują. Ale wydaje mi się że cycki nabrzmiale powinny zostać chyba a nie " sflaczec "
 
Dziewczyny bardzo pocieszcie takimi wiadomościami. Ja mam wrażenie, że moje objawy ciążowe minęły. Mdli mnie bardzo sporadycznie, ciągnięcia w brzuchu dawno nie miałam, no czuję się dobrze, gdzie wcześniej czułam się bardzo kiepsko. Nie pomaga wspomnienie poprzedniej ciazy, gdzie mdłości miałam bardzo długo. Oczywiście już najczarniejsze scenariusze w głowie mam, że jak objawy minęły to coś złego się dzieje. Chciałam wyciągnąć detektor który mam jeszcze po poprzedniej ciazy, ale jak na złość nie pamiętam gdzie go schowałam. Wizytę mam dopiero 20.12 no i chyba zwariuje do tego czasu 🙈 Jak do tej pory byłam bardzo spokojna, tak teraz strasznie się denerwuje. Chyba będę próbowała jakaś wcześniejszą wizytę zorganizować.
Komuś jeszcze minęły objawy?
Nie stresuj sie, pewnie to lozysko przejelo wytwarzanie hormonow i stad lepsze samopoczucie. Mi w dniu wizyty tez wszystkie objawy minely, cycki sflaczaly, a okazalo sie, ze wszystko bylo ok :) Nastepnego dnia tez caly dzien czulam sie dobrze, az do wieczora. Teraz juz niestety nudnosci wrocily, ale cycki mnie w ogole nie bola, zadnych ciagniec i bolow w podbrzuszu tez nie mam. Nie ma sie co stresowac, kazda ciaze przechodzi sie inaczej i nie ma co porownywac. Na pewno wszystko jest dobrze ❤️
 
nie wiem sama jakiegoś doła złapałam, cycki miękkie się zrobiły, wcale nie bolą.. I tak nie miałam żadnych objawów od początku, także tylko ich ból dawał mi poczucie ciąży. A teraz to już się czuje normalnie. Cały dzień na nogach nawet mi się spać nie chce... Pocieszam się że może na tym etapie już objawy ustępują. Ale wydaje mi się że cycki nabrzmiale powinny zostać chyba a nie " sflaczec "
Ja tam zazdroszczę, że się czujesz normalnie i nic Ci nie dolega ;) nie sugeruj się objawami ich brakiem bo to kompletnie bez sensu. Gdyby coś było nie tak to przecież beta nie spadłaby Ci z dnia na dzień do 0, tak żeby wszystkie objawy zniknęły. I na pewno działyby się inne złe rzeczy, plamienie, krwawienie. Masz szczęście i tyle ;)
 
Nie stresuj sie, pewnie to lozysko przejelo wytwarzanie hormonow i stad lepsze samopoczucie. Mi w dniu wizyty tez wszystkie objawy minely, cycki sflaczaly, a okazalo sie, ze wszystko bylo ok :) Nastepnego dnia tez caly dzien czulam sie dobrze, az do wieczora. Teraz juz niestety nudnosci wrocily, ale cycki mnie w ogole nie bola, zadnych ciagniec i bolow w podbrzuszu tez nie mam. Nie ma sie co stresowac, kazda ciaze przechodzi sie inaczej i nie ma co porownywac. Na pewno wszystko jest dobrze ❤️
Z tym że Ci nudności powróciły to nie pocieszyłaś zbytnio🤣. U mnie dziś pod tym kątem troszke lepszy dzien i zaczelam się cieszyć że powoli mam to za sobą 🙈
 
reklama
Ja tam zazdroszczę, że się czujesz normalnie i nic Ci nie dolega ;) nie sugeruj się objawami ich brakiem bo to kompletnie bez sensu. Gdyby coś było nie tak to przecież beta nie spadłaby Ci z dnia na dzień do 0, tak żeby wszystkie objawy zniknęły. I na pewno działyby się inne złe rzeczy, plamienie, krwawienie. Masz szczęście i tyle ;)
taka mam nadzieję, ale niestety mój charakter nie pozwala myśleć pozytywnie. Ja zawsze od zawsze we wszystkim zakładam czarne scenariusze... Tak więc odliczam do wtorku. Na szczęście już bliżej jak dalej .
 
Do góry