reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2025 ☀️

ja mam córkę 15 mczna. O córkę długo się staraliśmy, a teraz udało się w pierwszym cyklu. Mała poszła do żłobka jak miala prawie rok, a ja jeszcze wykorzystałam zaległy urlop więc adaptacja super nam przebiegła ♥️ wróciłam do pracy i po mcu zaczęliśmy się starać i od razu się udało- trochę mnie to przeraża bo pewnie po nowym roku pójdę na l4 więc mocno myślę o tym co w pracy powiedzą , stresuje mnie to okropnie. Boję się też jak to będzie z córką i opieką, mam trochę starsze dziecko niż Ty ale Mała jest taka aktywna teraz, tak szybko się rozwija i obawiam się, że mi to ucieknie :( teraz taki najfajniejszy czas jak już i zaczyna mówić, robić układy do piosenek, i bawi się sama zabawkami itp
Też mnie stresuje trochę informowanie pracodawcy, niby mam umowę na czas nieokreślony ale różnie to bywa.
Nie odbierz tego jako atak, sama się zastanawiam czy wysłać małą do żłobka po roku tylko trochę boję się chorób. Ponoć dzieci mogą przynieść ze żłobka różne choroby które mogą wpłynąć na bobasa w brzuchu. Masz/ macie jakieś sposoby na budowanie odporności? Może Wy jesteście w stanie mi doradzić czy podejmować to ryzyko chorób czy może lepiej żeby córka została ze mną? Z jednej strony chciałabym żeby poszła, będzie mogła uczyć się też od innych dzieci zwłaszcza że moja mama pracuje w tym żłobku więc wiem że będzie pod dobrą opieką. Z drugiej strony chciałabym żeby miała mnie tylko dla siebie jak najdłużej…
 
reklama
Tak wczoraj wyszło 1490

Też czekałam na ten wątek od 3+5 😅

Do dziewczyn które mają małą różnicę wieku, na początku napewno będzie ciężko, bo dwa maluchy potrzebują dużo uwagi, ale później jak podrosną będą mieć po 2-3 lata to będą super się bawić ze sobą :)

ja mam 33 lata, wizytę mam w środę i też się denerwuje tak bardzo że się zastanawiam czy jej nie przełożyć o parę dni później bo boję się że znowu nic nie zobaczę 🙈

ja też mam 33 lata, ja już sobie zajęłam głowę kolorowankami 😂😂😂
Dołączam do ekipy 33 latek 😄
 
Też mnie stresuje trochę informowanie pracodawcy, niby mam umowę na czas nieokreślony ale różnie to bywa.
Nie odbierz tego jako atak, sama się zastanawiam czy wysłać małą do żłobka po roku tylko trochę boję się chorób. Ponoć dzieci mogą przynieść ze żłobka różne choroby które mogą wpłynąć na bobasa w brzuchu. Masz/ macie jakieś sposoby na budowanie odporności? Może Wy jesteście w stanie mi doradzić czy podejmować to ryzyko chorób czy może lepiej żeby córka została ze mną? Z jednej strony chciałabym żeby poszła, będzie mogła uczyć się też od innych dzieci zwłaszcza że moja mama pracuje w tym żłobku więc wiem że będzie pod dobrą opieką. Z drugiej strony chciałabym żeby miała mnie tylko dla siebie jak najdłużej…
Mój syn jak poszedł do żłobka jak skończył rok to po dwóch dniach adaptacji był chory, przez pierwszy rok chorował ciągle, chodził może po 3-5 dni w miesiącu i znowu chory. Najbardziej tzreba uważać na rumień zakaźny, jest najbardziej niebezpieczny w ciąży bo zarażenie się kończy się poronieniem (w większości przypadków). Można sprawdzić czy się ma przeciwciała na parwowirusa.
Moj syn dopiero po 2 latach chodzenia czyli jak poszedł teraz do przedszkola to ma odporność bo od września jeszcze nie był chory (zawsze jak to powiem to później jest chory 😅) daje mu wit d i syrop DHA nordic) każde dziecko jest inne ale patrząc na grupę to 95% dzieci chorowało tak samo.
 
Pewnie tak😆

Tylko proszę, nie odbieracie mnie jako ,,gówniary z dziećmi”

Mimo wieku mamy stabilne i dobrze płatne prace, spotykamy się 7lat. Jedyne czego nam brakuje to własnego mieszkania ale o to ciężko bez kredytu, a oprocentowanie na ten moment jest kosmiczne 🙈😆
Fajnie że jesteście młodzi, ja myślę że lepiej mieć dziecko jak się jest młodszym niż starszym (z biologicznego punktu widzenia) lepiej znosi się ciążę, szybciej ciało się regeneruje, człowiek młodszy to ma więcej sił. Ja trochę żałuję że tak długo czekałam bo z mężem jestem 12 lat a dopiero 5 lat temu pomyśleliśmy o dziecku bo zawsze na coś czekaliśmy a to na pracę a to na dom a to na ślub. I pierwsza ciąża to wada genetyczna i już nam odpadł rok.
 
Też mnie stresuje trochę informowanie pracodawcy, niby mam umowę na czas nieokreślony ale różnie to bywa.
Nie odbierz tego jako atak, sama się zastanawiam czy wysłać małą do żłobka po roku tylko trochę boję się chorób. Ponoć dzieci mogą przynieść ze żłobka różne choroby które mogą wpłynąć na bobasa w brzuchu. Masz/ macie jakieś sposoby na budowanie odporności? Może Wy jesteście w stanie mi doradzić czy podejmować to ryzyko chorób czy może lepiej żeby córka została ze mną? Z jednej strony chciałabym żeby poszła, będzie mogła uczyć się też od innych dzieci zwłaszcza że moja mama pracuje w tym żłobku więc wiem że będzie pod dobrą opieką. Z drugiej strony chciałabym żeby miała mnie tylko dla siebie jak najdłużej…
żłobek to najlepsza decyzja jaką podjęliśmy z mężem. Dziecko tak mega się rozwija, że szok. Ma codziennie atrakcje, wraca uśmiechnięta - myślę, że ani ja ani babcia byśmy nie zapełnily jej tak dnia. Poza tym ma tam kontakt z dziećmi i też widzę, że fajnie na nie reaguje- dzięki temu nie miałam wątpliwości, że trzeba walczyć o to rodzeństwo.
A mówię celowo, że walczyć bo mam 38 lat i długo się staraliśmy o córkę.
Co do chorób to się nie wypowiem bo my nie mamy na razie takiego problemu, córka psikusa tylko raz zrobiła- pierwszego dnia jak wróciłam do pracy! Dostała gorączki, mąż wziął 2 dni wolnego bo jak poszli do lekarza to zdrowa 🙈

Żłobek mam prywatny i chyba w państwowych częściej choroby się zdarzają, przynajmniej tak widzę po koleżankach, że te co w państwowym mają to jakoś co chwilę na l4 bo dziecko smarki albo kaszel ma.

Co do chorób żłobkowych i mojej ciąży to staram się nie świrować, dużo kobiet widzę z brzuszkami, które odbierają maluchy.
Moja koleżanka jak zaszła w ciążę to też stwierdziła, że zostanie z synem w domu… on już chodził do żłobka jakiś czas… to po 2 tyg pytał kiedy go do dzieci zaprowadzi 😂
 
reklama
W ogóle dziewczyny biorę drugi dzień ten utrogestan i jest mi niedobrze… na luteinę i duphaston też tak reagowałam :/ sam zapach tego jak czuję to mi aż rośnie 😳 a mnie czeka branie progesteronu do końca ciąży :(
 
Do góry