reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2025 ☀️

ja będę miała o tyle dobrze, że mama mi to w do mu będzie pobierać bi na codzień krew pobiera w laboratorium, wiec może kimne między pobraniami
Super opcja! Najważniejsze żeby nie łazić, nie robić zakupów i innych spraw nie załatwiać bo ta glukoza się metabolizuje i zakłamuje się wtedy wynik. Chciałabym żeby nas wszystkie to ominęło i życzę nam tego z całego serca ale jak mam mieć cukrzycę to jednak wolę to wiedzieć i odpowiednio wtedy reagowac
Ja mam IO i szokiem było w sumie ze w pierwszej ciąży nie miałam cukrzycy. O jedno oczko się smyknelam na pomiarze na czczo
 
reklama
Trzymam kciuki, to będzie Twoje pierwsze USG? Ja też miałam przez parę dni brązowe plamienie, ale w sumie przeszło bez dodatkowych ingerencji :)
Nie było mnie kilka dni bo najadłam się dużo strachu. We wtorek rano po tym plamieniu zrobiłam badania: progesteron i bete, beta 1300, ładnie urosła, ale progesteron 2.3 :( 😞 😓 całą noc nie spałam, płacz że coś złego się dzieje, że to juz koniec (naczytalam sie na innych forach). Nawet zaczełam sie pakować awaryjnie do szpitala jakby sie pogorszyło. Ale w środę rano postanowiłam że się tak łatwo nie poddam, pojechałam jeszcze raz na pobranie- sam progesteron. Międzyczasie umówiłam się na usg prywatnie na na 17. Po godzinie 15 otwieram wyniki i co? progesteron 21!! Vitalabo popełniło bład i podali zły wynik!!!!! Napisalam do nich- wczoraj wieczorem dzwonili z przeprosinami... co mi po tym jak całą noc i kolejny dzień umierałam ze strachu... Na szczęście na usg wszystko dobrze ❤️❤️ widziałam tylko pęcherzyk, za 2 tygodnie mam wrócić podziwiać serduszko 🥰🥰
 
Nie było mnie kilka dni bo najadłam się dużo strachu. We wtorek rano po tym plamieniu zrobiłam badania: progesteron i bete, beta 1300, ładnie urosła, ale progesteron 2.3 :( 😞 😓 całą noc nie spałam, płacz że coś złego się dzieje, że to juz koniec (naczytalam sie na innych forach). Nawet zaczełam sie pakować awaryjnie do szpitala jakby sie pogorszyło. Ale w środę rano postanowiłam że się tak łatwo nie poddam, pojechałam jeszcze raz na pobranie- sam progesteron. Międzyczasie umówiłam się na usg prywatnie na na 17. Po godzinie 15 otwieram wyniki i co? progesteron 21!! Vitalabo popełniło bład i podali zły wynik!!!!! Napisalam do nich- wczoraj wieczorem dzwonili z przeprosinami... co mi po tym jak całą noc i kolejny dzień umierałam ze strachu... Na szczęście na usg wszystko dobrze ❤️❤️ widziałam tylko pęcherzyk, za 2 tygodnie mam wrócić podziwiać serduszko 🥰🥰
O kurcze, wierzę, że to musiało być super stresujące 😬 nie do pomyślenia, żeby takie pomyłki się zdarzały 😳
Ale przede wszystkim bardzo się cieszę, że wszystko w porządku!!
 
Haha ja dziś tak siedzę i napisałam do męża: kup mi laysy ale nie paprykowe ( miałam ochotę na solone, zielona cebulka ewentualne fromage)
Przywiózł ser bazylia🤢
Więc jem paluszki solone 😂
No u mnie leżą paprykowe ale chyba narazie mi nie dobrze by do nich podejść 😅
 
Nie było mnie kilka dni bo najadłam się dużo strachu. We wtorek rano po tym plamieniu zrobiłam badania: progesteron i bete, beta 1300, ładnie urosła, ale progesteron 2.3 :( 😞 😓 całą noc nie spałam, płacz że coś złego się dzieje, że to juz koniec (naczytalam sie na innych forach). Nawet zaczełam sie pakować awaryjnie do szpitala jakby sie pogorszyło. Ale w środę rano postanowiłam że się tak łatwo nie poddam, pojechałam jeszcze raz na pobranie- sam progesteron. Międzyczasie umówiłam się na usg prywatnie na na 17. Po godzinie 15 otwieram wyniki i co? progesteron 21!! Vitalabo popełniło bład i podali zły wynik!!!!! Napisalam do nich- wczoraj wieczorem dzwonili z przeprosinami... co mi po tym jak całą noc i kolejny dzień umierałam ze strachu... Na szczęście na usg wszystko dobrze ❤️❤️ widziałam tylko pęcherzyk, za 2 tygodnie mam wrócić podziwiać serduszko 🥰🥰
Masakra 😵
Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło, ale stres musiałaś przeżyć ogromny...
 
Drwala to bym zjadła, ale już nie dzisiaj. Może zamówię na dniach.

Powiem Wam, że jeśli ochota na słodkie/słone wskazuje na płeć, to moje dziecko właśnie ją zmieniło. Ochota za słodycze błyskawicznie mi przeszła i tylko słone chodzi mi po głowie 🙈
 
reklama
Do góry