Monia9301
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2021
- Postów
- 825
A ja córkę z 4 marcaTo mamy tak samoja też mam syna z 16 kwietnia i córkę z 14 marca
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A ja córkę z 4 marcaTo mamy tak samoja też mam syna z 16 kwietnia i córkę z 14 marca
Ja też 07.07.Ze mną chyba trochę możesz bo ja niby 7.07
Masz możliwość iść do jakiegoś innego lekarza wcześniej? Może to by ciebie uspokoiło. Będzie dobrzeDziewczyny ja dziś obudziłam się tak spanikowana, śniły mi się takie rzeczy ze obudziłam się z płaczem cały czas nie opuszcza mnie przeszywający niepokój nie umiem sobie z tym poradzić dzisiaj ... ja mam wizytę dopiero 31.12 stresuje się bo nie wiem co się dzieje czy jest wszystko w porządku. Przepraszam ale musiałam gdzieś to wylać bo mój mąż twierdzi ze cały czas panikuje i ma tego dość. Mam odstawione leki na stany lekowe i depresje czuje ze to jest powodem mojego samopoczucia już sama nie wiem co mam robić
I jaJa też 07.07.
dokladnie idz, ja tak robie i od razu mi lepiejMasz możliwość iść do jakiegoś innego lekarza wcześniej? Może to by ciebie uspokoiło. Będzie dobrze
Trzymaj się kochan Ja też po wczorajszych postach co niektórych osób nie mogłam spać. Dziś od rana mam zły nastrój i sobie popłakałam bo nie mogę się pozbyć złych myśli a naprawdę długo mi zajęło żeby zebrać w sobie dość optymizmu i nie przejmować się moimi komplikacjami w ciąży. Na szczęście we wtorek mam wizytę tylko jeszcze nie wiem jak do niej dotrwam. Musimy się czymś zająć bo wiem że inaczej sfiksujemy. Masz z kim porozmawiać o tym w cztery oczy? Mąż ci nie pomoże bo jak tylko zaczniesz mówić o złych myślach to sądzę że on też zaczyna się bać i się złości. Mój jak widzi że za często latam do wc i mówię co wypływa to już się złości na mnie.Dziewczyny ja dziś obudziłam się tak spanikowana, śniły mi się takie rzeczy ze obudziłam się z płaczem cały czas nie opuszcza mnie przeszywający niepokój nie umiem sobie z tym poradzić dzisiaj ... ja mam wizytę dopiero 31.12 stresuje się bo nie wiem co się dzieje czy jest wszystko w porządku. Przepraszam ale musiałam gdzieś to wylać bo mój mąż twierdzi ze cały czas panikuje i ma tego dość. Mam odstawione leki na stany lekowe i depresje czuje ze to jest powodem mojego samopoczucia już sama nie wiem co mam robić
dokladnie idz, ja tak robie i od razu mi lepiej
Napisałam do swojego prowadzącego wiadomość prawdę, ze po prostu zaczęłam panikować czekam aż mi odpisze mam nadzieje ze znajdzie chwile żeby mnie gdzieś wcisnąćMasz możliwość iść do jakiegoś innego lekarza wcześniej? Może to by ciebie uspokoiło. Będzie dobrze
Dzisiaj ma mnie odwiedzić przyjaciółka tylko, ze ja mam tak ze boje się rozmawiać nawet z bliskimi ze wychodzę na wariatkę ze ciagle wymyślam sobie problemy bo nie raz to szlyszalam tylko nikt nie wie co mam w głowie i jak się czujeTrzymaj się kochan Ja też po wczorajszych postach co niektórych osób nie mogłam spać. Dziś od rana mam zły nastrój i sobie popłakałam bo nie mogę się pozbyć złych myśli a naprawdę długo mi zajęło żeby zebrać w sobie dość optymizmu i nie przejmować się moimi komplikacjami w ciąży. Na szczęście we wtorek mam wizytę tylko jeszcze nie wiem jak do niej dotrwam. Musimy się czymś zająć bo wiem że inaczej sfiksujemy. Masz z kim porozmawiać o tym w cztery oczy? Mąż ci nie pomoże bo jak tylko zaczniesz mówić o złych myślach to sądzę że on też zaczyna się bać i się złości. Mój jak widzi że za często latam do wc i mówię co wypływa to już się złości na mnie.
kochana. Pijesz melise? Jak nie to pij. Jak chcesz podesle Ci link do grupy na fb, ktora mi osobiscie od listopada zeszlego roku pomogla bardzo i nadal pomaga w samodzielnym odburzaniu z nerwicy lekowej. Wtedy chorowalam na covid , wirus 3 tyg w domu spowodowaly ze moje dolegliwosci osiagnely apogeum . Ataki paniki ciagla hipochondria, lęk wolnoplynacy i cala reszta doproeadzila to tego ze powiedzialam dosc! Kolezanka tez nerwicowa zaprosila mnie do tej grupy. Spedzilam godziny z sluchawkami na uszach maglujac w kolko materialy, rozlozylam to na czesci pierwsze poznalam caly mechanizm . Duzo pracy ale dzis jestem innym czlowoekiem. Nie powiem ataki paniki bywaja ale na mnie nie robia kompletnie wrazenie, wiem na czym to polega przestalam sie tego bac. I uwazaj...nigdy ale to nigdy noe zrealizowalam recepty od psychiatry. Nie mowie o hydroksyzynie ktora jadalam po kilka dziennie...w listopadzie minal rok od wziecia ostatniej. Uwierz mi ze mozesz sama sobie pomoc bez lekow terapii nawet. Jal chcesz podesle link . Mysle ze ciaza to dobry czas na takie zmianyDziewczyny ja dziś obudziłam się tak spanikowana, śniły mi się takie rzeczy ze obudziłam się z płaczem cały czas nie opuszcza mnie przeszywający niepokój nie umiem sobie z tym poradzić dzisiaj ... ja mam wizytę dopiero 31.12 stresuje się bo nie wiem co się dzieje czy jest wszystko w porządku. Przepraszam ale musiałam gdzieś to wylać bo mój mąż twierdzi ze cały czas panikuje i ma tego dość. Mam odstawione leki na stany lekowe i depresje czuje ze to jest powodem mojego samopoczucia już sama nie wiem co mam robić