- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2021
- Postów
- 11
Myślę, że nie ma się co zamartwiać kochana skup się na sobie, zrelaksuj się, odpocznij, zrób coś dla siebieMasz jeszcze trochę czasu, ale, kurka, i tak zazdroszczę. U mnie 3 dni do terminu i dalej nic się nie dzieje. Od dwóch dni znów brak bólu w krzyżu, a to było jedyne, co mogło u mnie wskazywać na jakikolwiek postęp Teraz jedyne co, to brzuch mi się mocniej i dłużej stawia i częściej odwiedzam łazienkę, ale poza tym nic mi nie zapowiada szybkiego finiszu. Coś czuję, że skończy się na wywoływaniu młodej tydzień po terminie...