reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2021

Ja głównie też chcę dlatego cc, że chciałabym mieć wyznaczony termin, ponieważ nie chcę rodzić w szpitalu gdzie obecnie mieszkam tylko w moim rodzinnym mieście oddalonym o 50km i po prostu boję się, że porod się zacznie a ja nie zdaże dojechać. :/ Ten szpital gdzie mieszkam owiany jest złą sławą, każdy mi odradza, więc nawet nie myślę ryzykować.
 
reklama
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty! &&& :)

No i święto! Udało mi się w końcu dostać do diabetologa. Wizyta we wtorek. Mam nadzieję, że mi rozjaśni co nie co w głowie.

Są tu jakieś dziewczyny, które chciałyby rodzić przez cc? Tylko proszę, bez gównoburzy. :)
Ja miałam w pierwszej ciązy cc, bo poród wywoływany, 7h na porodówce, skurcze krzyżowe, oxy i tak skonczyło się cc bo brak postępu. To było dla mnie wybawienie. Po tycm porodzie zapowiedziałam sobie, że drugą też chce mieć cc choćbym miała umawiać się w klinice.
Ja chce cesarkę, przy córce miałam ambitny plan by urodzić naturalnie i 3 dni leżałam w szpitalu ze skurczami nieregularnymi co 5-20 minut, od soboty wieczór do wtorku praktycznie bez snu z ciągłym bólem bo się uparłam że rodzę naturalnie. We wtorek po podaniu oksytocyny gdzie skurcze były co 2 min a bolały tak jak te wcześniejsze tylko jeszcze częściej, po przebiciu pęcherza płodowego akcja dalej nie szła i rozwarcia nie było. Cesarka była dla mnie wybawieniem, bardzo dobrze ją wspominam. Po czułam się też świetnie, po 6h sama się umyłam. Dokuczało mi niestety zmęczenie bo 3 dni nie spałam przez te skurcze i próbę porodu naturalnego. Ja wiem że nie jestem do tego stworzona i pewnie gdyby nie możliwość cc bym tego nie przeżyła albo moje dziecko.
 
Ja też :) Jednak w Warszawie Lux Med, Medicover itd. działają już prawie jak NFZ - typowa masówka dlatego zastanawiam się czy nie konsultować się dodatkowow z jakimś lekarzem prywatnie. Zastanawiam się też czy nie znaleźć lekarza pod kątem porodu, który by pracował w wybranym przeze mni szpitalu :) Tylko pytanie - który szpital wybrać :)
Ja korzystam z pakietu enelmed w Warszawie i jestem zadowolona i z prowadzenia poprzedniej ciąży jak i z innych lekarzy. Zawsze sprawdzam na znanym lekarzu zanim pójdę.
 
Rano znow mialam brazowe plamienia, doszedl dziwny bol plecow ktory ciagnie az do kolan. Pojechalam do lekarki, zbadala wygrzebala wacikiem brazowa krew, gadala do siebie "dobrze ze nie czerwona". Zrobila mi usg, ciaza sie rozwija serce bije. Pokazalo 6+4 a z okresu mam 7+0.

Zapisala mi magnez, powiedziala ze czasem tak sie dzieje, ze to natura ze ciaza albo bedzie albo nie. Pytalam o progresteron, wrecz prosilam. Mowilam, ze w Polsce zapisywali na podtrzymanie. A ona ze to nie ma sensu, ze ciaza albo sie rozwinie, albo nie a progresteron nic nie zmieni. Mam lezec i tyle...
Widzialam moja fasoleczke, pulsujace serduszko, ale slowa lekarki i brak leku na podtrzymanie nie daly mi spokoju, boje sie o moja kruszynke. Mowilam lekarce, ze przeciez poronilam wczensiej, ale to dla niej nie ma znaczenia...
Stosuj się do zaleceń, dużo odpocZywaj. Najważniejsze, że widziałaś serduszko. Nie zamartwiaj się. Będzie dobrze 😘 dziękuję
 
Ja chce cesarkę, przy córce miałam ambitny plan by urodzić naturalnie i 3 dni leżałam w szpitalu ze skurczami nieregularnymi co 5-20 minut, od soboty wieczór do wtorku praktycznie bez snu z ciągłym bólem bo się uparłam że rodzę naturalnie. We wtorek po podaniu oksytocyny gdzie skurcze były co 2 min a bolały tak jak te wcześniejsze tylko jeszcze częściej, po przebiciu pęcherza płodowego akcja dalej nie szła i rozwarcia nie było. Cesarka była dla mnie wybawieniem, bardzo dobrze ją wspominam. Po czułam się też świetnie, po 6h sama się umyłam. Dokuczało mi niestety zmęczenie bo 3 dni nie spałam przez te skurcze i próbę porodu naturalnego. Ja wiem że nie jestem do tego stworzona i pewnie gdyby nie możliwość cc bym tego nie przeżyła albo moje dziecko.

Biedna :( Kurczę,mamy XXI wiek, czemu kopbiety muszą rodzić w męczarniach? Wiem,że sporo kobiet czuje się tragicznie po cc i wolą sn, a ja przeciwnie tak jak Ty świetnie zniosłam cc, szybko wstałam i zaczęłam funkcjonować. Jak mi gin powie, że nie planuje u mnie cc to chyba będę szukała kliniki w Lublinie, zapłacę pare groszy ale będzie bez stresu.
 
Rano znow mialam brazowe plamienia, doszedl dziwny bol plecow ktory ciagnie az do kolan. Pojechalam do lekarki, zbadala wygrzebala wacikiem brazowa krew, gadala do siebie "dobrze ze nie czerwona". Zrobila mi usg, ciaza sie rozwija serce bije. Pokazalo 6+4 a z okresu mam 7+0.

Zapisala mi magnez, powiedziala ze czasem tak sie dzieje, ze to natura ze ciaza albo bedzie albo nie. Pytalam o progresteron, wrecz prosilam. Mowilam, ze w Polsce zapisywali na podtrzymanie. A ona ze to nie ma sensu, ze ciaza albo sie rozwinie, albo nie a progresteron nic nie zmieni. Mam lezec i tyle...
Widzialam moja fasoleczke, pulsujace serduszko, ale slowa lekarki i brak leku na podtrzymanie nie daly mi spokoju, boje sie o moja kruszynke. Mowilam lekarce, ze przeciez poronilam wczensiej, ale to dla niej nie ma znaczenia...

Leż jak najwiecej. Magnez też dobrze robi, brałam 3x1 w poprzedniej ciąży przy plamieniach. Serduszko jest to też już dobrze rokuje a plamienia są dosyć częste w ciąży. Poprzednie poronienie na jakim etapie było?
 
Ja głównie też chcę dlatego cc, że chciałabym mieć wyznaczony termin, ponieważ nie chcę rodzić w szpitalu gdzie obecnie mieszkam tylko w moim rodzinnym mieście oddalonym o 50km i po prostu boję się, że porod się zacznie a ja nie zdaże dojechać. :/ Ten szpital gdzie mieszkam owiany jest złą sławą, każdy mi odradza, więc nawet nie myślę ryzykować.
Ja będę rodzić 400km od obecnego miejsca zamieszkania 🙈😂 także ustalony termin porodu też jest mi na rękę
 
Ja korzystam z pakietu enelmed w Warszawie i jestem zadowolona i z prowadzenia poprzedniej ciąży jak i z innych lekarzy. Zawsze sprawdzam na znanym lekarzu zanim pójdę.
Dokładnie robię tak samo. W placówkach typu medicover/enel med/luxmed itp. jest tylu lekarzy, że na pewno znajdzie się ktoś z dobrymi opiniami i profesjonalnym podejściem 🙂
 
Biedna :( Kurczę,mamy XXI wiek, czemu kopbiety muszą rodzić w męczarniach? Wiem,że sporo kobiet czuje się tragicznie po cc i wolą sn, a ja przeciwnie tak jak Ty świetnie zniosłam cc, szybko wstałam i zaczęłam funkcjonować. Jak mi gin powie, że nie planuje u mnie cc to chyba będę szukała kliniki w Lublinie, zapłacę pare groszy ale będzie bez stresu.
A rozmawiałaś już z lekarzem na ten temat? Ja akurat źle wspominam pierwsze dni po cesarce. Podniosłam się po 12h, po 6h nie byłam w stanie ustać.
 
reklama
Do góry