Bububi
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2021
- Postów
- 112
U mnie 36+2 no i oczywiście też myślę o wszystkim co związane z porodem i opieką nad niemowlęciem. Może dlatego tak szybko się budzę :/.Zaczynam bać się porodu, nie bólu tylko czy dam radę. Chciałabym urodzić naturalnie, właśnie zaczęłam 35 tydzień i zaczyna do mnie docierać że to już tuż tuż. A jak u Was?
U mnie plan na dziś to napisać do położnej czy będzie chciała ze mną rodzic (oczywiście odpłatnie). Nie miałam tego w planach wcześniej ale po odwiedzinach w szpitalu (byłam u ordynatora po zgodę na poród rodzinny) naszły mnie obawy i wątpliwości czy na pewno to będzie dobry szpital dla mnie, czy chcę tam rodzić - ordynator zrobił na mnie średnie wrażenie. Powiedziałam wczoraj o tym mojej gin i poleciła mi położną z tego szpitala. Liczę, że z zaufaną położną będę czuła się bezpiecznie. Z tego samego szpitala jest też położna ze szkoły rodzenia, do której chodzę ale nie czuję się przy niej swobodnie... No i takie to moje obecne dylematy...
Szyjkę mam obecnie na 2cm, mam odstawić magnez i normalnie funkcjonować i szykować się do porodu, mieć torbę spakowaną. Ale myślę, że spokojnie mam jeszcze czas, nic nadzwyczajnego się u mnie nie dzieje co by miało zwiastować poród. Dzieć pewnie urodzi się bliżej terminu aniżeli wcześniej, tak mi się wydaje. Czyli do połowy lipca. Oby nie po terminie .