Hej, co do pleców to bolały mnie przez dwa dni aż w nocy ciężko było zasnąć. Partner mi je masował co było przyjemne ale ból przeszedł chyba sam z siebie a nie od masowania.. O pasach niestety nic nie wiem.
Krew z nosa raz mi poleciała a tak to mam po prostu bardzo przekrwiona śluzówkę ale krew nie leci.
Co do macicy to to, że coś tam się dzieje czułam od początku. Tak jak piszesz, to pewnie oznaka, że się rozciąga. Dopiero od niedawna są dni kiedy tego nie czuję, gdy czuję się "normalnie" .
Co do nowości u mnie to od 16tc twardnieje mi momentami macica, dziwne to.. I chyba raczej wcześnie jak na takie zjawisko...? Poza tym kilka tygodni temu zaczęła swędzieć mnie skóra, przeważnie wieczorem. Ostatnio ten świąd zelżal, co mnie ucieszyło ale mimo tego i tak wyskoczyły mi krostki na zgięciach łokci i w pachwinach...Ma któraś z Was problemy skórne?
Dobrze, że wizyta u mojej gin za parę dni.............
A dzidziuś faktycznie może się ruszać gdy zje się coś słodkiego
. Ostatnio przed wizytą zjadłam jabłko i Mała fikala. Ale chyba fakt samego usg też ja pobudza.