Cześć mamusie,
Ja Was w życiu nie nadrobię... produkujecie nieźle.
Może któraś z Was mi coś dopowie, otóż tsh miałam 2,62 -lekarz powiedział , że w normie ale mogłoby być mniejsze. W czwartek idę robić te wszystkie badania i dał mi międziy nnymi na haszimoto. Ważyłam się pierwszy raz od marca tego roku. Przytyłam 17 kg- wiedziałam, żę się roztyłam ale nie aż tak... Najlepsze w tym wszytskim jest to , że ja jem tyle co ptaszek, nawet kolacje jem koło 16 i to pomarańcze, jabłko. W obecnej chwili ważę 72 i jestem przerażona. U mnie w rodzinie brat i mama leczyli się na niedoczyność. Chyba, że u mnie już taki wiek że teraz tyć będę...
Jakbyście zakładały zamknięte forum to jak możecie dopiszcie mnie...
Czujecie Święta?- u mnie święta nie są miłe, nie lubię... mieszkam z teściową i tu jest jeden wielki cyrk na kółkach a ja w tym wszytskim jestem służącą. W tym roku sprzątam z wierzchu, wolę nie ryzykować.
Pozdrawiam, trzymajcie się ciepło