reklama
arona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2018
- Postów
- 9 862
moj synek tez urodzil sie z wada dwunastnicy i byl operowany , rozumiem twoj stres wtedy i radosc dzis !Tak ale cieszymy się tym ze jest zdrowa.
Karmisz piersia ? Rozszerzylas diete ?
Gata92
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2019
- Postów
- 66
moj synek tez urodzil sie z wada dwunastnicy i byl operowany , rozumiem twoj stres wtedy i radosc dzis !
Karmisz piersia ? Rozszerzylas diete ?
Współczuje, ważne ze zdrowy. Straszne choroby maja dzieci. Dużo takich widziałam ostatnio bardzo chorych i to było gorsze. Podziwiam tych rodziców. Karmie mm, a dietę mamy już rozszerzona. Pięknie je wszystko. Raz zje więcej raz mniej. Banana zje z grudka ale inne pokarmy musza być papką bo inaczej nie zje i wypluwa.
Ja myślałam, że to iż moje dziecię nie chcę jeść to najgorsze co może być i,że gorzej już być nie może. Tej nocy okazało się, że jednak może być. Mała obudziła się o 24,więc podałam jej cyca i zaniepokoilo mnie, że w pewnym momencie pokarm przestał wypływac a Mała cały czas ssala. Przystawilam ją do drugiej piersi z której ładnie zjadła (je normalnie tylko na spiocha). Po skończonym karmieniu poszłam obejrzeć prawą pierś i okazuje się, że od strony pachy jest ogromny bolacy guz, pierś jest gorąca. Zrobił się zastój. Wzięłam ciepły prysznic, dostawałam jeszcze raz mała w pozycji spod pachy (pierwszy raz się karmilysmy w tej pozycji) tak żeby brodka była od strony guza. Mała ssala,trochę sciagnela ale zasnela a guz nadal był i bolał.W efekcie spędziłam z mężem 1,5 h pod prysznicem masujac i rozgrzewajac pierś Mąż ściągnął zastój.Mega ulga. Czy myślicie, że zastój zrobił się przez to że mała bardzo krótko ssie (2-3 minuty) czy przyczyną może być też to wieczorem sprzedała mi dwa bardzo mocne kopniaki w tą pierś?
Daj Boziu, żebym już więcej tego nie miała. Ja z tym karmieniem to już wymiekam. Dwoje się i troje żeby mała jadła normalnie. Zwalalam wszystko na zęby ale trwa to już trzy tygodnie, zwariować idzie. Zębów ni widać a Mała ssie 2-3 minuty i denerwuje się zaciska pierś dziaslami i syczy, ciągnie pierś, puszcza, zaraz chwyta i znów ciągnie i nie chce ssać. Zawsze biorę ja do odbicia. Czasami odbije, czasami nie. Za każdym razem przystawiam jeszcze raz ale nie chce i płacze. Je normalnie tylko na spiocha.Sama nie zaśnie, trzeba lulac godzinami. Wieczorne usypianie trwa czasami 3 h.moze byc i z kopniaka , ja juz kilka razy mialam zastoje mimo iz maly czasem ssie dlugo a bywalo ze ssal chwilke i nic sie nie dzialo.
arona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2018
- Postów
- 9 862
Moze to i zabki, potrafia meczyc i miesiacami niestety ,probowalas jej smarowac dziaselka zelem przed jedzeniem ? Moj maly tez ma takie momenty , ze gryzie , ze sie prezy ... faktem jednak jest , ze nauczyl sie szybko jesc wiec moze te 3 minuty wystarczaja ? Jak u was z przybieraniem ? U nas do tej pory bylo az za dobrze....
Smaruje żelem, ale mam wrażenie, że to nic nie daje. Z przebieraniem bywa różnie. Mała mierzy 70 cm i waży 6500 gram,waga urodzeniowa 2960 gram. 15 grudnia ważył pediatra i ważyła 5960, kazał zważyć za miesiąc i zaznaczyć na siatce centylowej.15 stycznia ważyła 6410 gram więc przybrala 450 gram więc ładnie. Ale od 15 stycznia jest problem z karmieniem i 24 stycznia wrzuciłam ja na wagę a ona waży 6500 czyli przez 9 dni przybrała 90 gram.Wiem że dzieci przybierają skokowo, dlatego zwaze ja teraz dopiero 15 lutego i wtedy będę miała jasność czy przybiera prawidłowo czy nie. Czy to jej marudzenie i kłopoty ze snem zarówno w dzien jak i w nocy wynikają z tego że jest głodna czy po prostu tak ma.
Gata92
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2019
- Postów
- 66
Daj Boziu, żebym już więcej tego nie miała. Ja z tym karmieniem to już wymiekam. Dwoje się i troje żeby mała jadła normalnie. Zwalalam wszystko na zęby ale trwa to już trzy tygodnie, zwariować idzie. Zębów ni widać a Mała ssie 2-3 minuty i denerwuje się zaciska pierś dziaslami i syczy, ciągnie pierś, puszcza, zaraz chwyta i znów ciągnie i nie chce ssać. Zawsze biorę ja do odbicia. Czasami odbije, czasami nie. Za każdym razem przystawiam jeszcze raz ale nie chce i płacze. Je normalnie tylko na spiocha.Sama nie zaśnie, trzeba lulac godzinami. Wieczorne usypianie trwa czasami 3 h.
Współczuje z tym usypianiem miałam tak samo. Dwie godziny musiałam ja nosić. Ona się wyrywała i walczyła. Już nie miałam siły. Pewnego dnia ja położyłam. Marudziła strasznie. Podchodziłam tylko włączałam karuzele nic nie mówiłam i dawałam smoczka. Walczyła i zasypiała. Teraz Ok 20 kładę ja do łóżeczka pobawi się chwile i zasypia. Czasami zacznie krzyczeć przez sen wtedy podchodzę wkładam smoczka czasem nawet jej on nie potrzebny wystarczy ze podejdę. A śpi ona sama czy z Wami ? Ja swoją przenoszę jak kładziemy się spać do nas do łóżka i wtedy się nie wybudza a jak śpi sama to krzyczy przez sen
reklama
Karla88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Listopad 2017
- Postów
- 6 997
Smaruje żelem, ale mam wrażenie, że to nic nie daje. Z przebieraniem bywa różnie. Mała mierzy 70 cm i waży 6500 gram,waga urodzeniowa 2960 gram. 15 grudnia ważył pediatra i ważyła 5960, kazał zważyć za miesiąc i zaznaczyć na siatce centylowej.15 stycznia ważyła 6410 gram więc przybrala 450 gram więc ładnie. Ale od 15 stycznia jest problem z karmieniem i 24 stycznia wrzuciłam ja na wagę a ona waży 6500 czyli przez 9 dni przybrała 90 gram.Wiem że dzieci przybierają skokowo, dlatego zwaze ja teraz dopiero 15 lutego i wtedy będę miała jasność czy przybiera prawidłowo czy nie. Czy to jej marudzenie i kłopoty ze snem zarówno w dzien jak i w nocy wynikają z tego że jest głodna czy po prostu tak ma.
A czy próbowałaś jej dawać kaszle lub inne jedzenie żeby sprawdzić ze to wszystko nie jest z głodu???
Podziel się: