reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2018

Zanim Was nadrobię to daje znać - dziś miałam wizytę. Maluszek ma 2 kg! Mamy dziś 30+5 :) Pessar trzyma, szyjka twarda, ale już nie mierzona długość:) idę spać bo stres puścił
Dwa kilo to już nie maluszek [emoji2][emoji2] kawał chłopa rośnie [emoji4] mój w 29+4 miał 1500g, teraz idę w czwartek a to będzie 32+4 i ciekawa jestem bardzo czy dobił do 2kg [emoji4]
 
reklama
Dzięki za przyjęcie :)

Dziękuję :) ja się już nie mogę doczekać jak się pojawia skurcze i wszystko ruszy :D


Pewnie że przyjmiemy :) też mam termin na 9 lipca :) tyle że u mnie będzie synek. Jaka duża jest Twoja córeczka? [emoji173]


Bardzo współczuję straty i to tak późno :( teraz na pewno będzie wszystko dobrze :) na szczęście zakupy można zrobić przez internet, ja mimo że normalnie chodzę i nie mam żadnych dolegliwości to wszystko kupiłam przez internet :)

No właśnie chyba spora, chociaż lekarz nie komentował nic. 1949g było teraz na wizycie (31t3d).

Na szczęście jest internet, muszę się po prostu zmobilizować w końcu. Z tym mam największy kłopot. Te zakupy mnie nie cieszą, bo pamiętam poprzednie, później wszystko rozdałam.

Współczuję straty :(
Ale tym bardziej dziwi, że nie miałaś prenatalnych, że lekarz o nich nie mówił, itd... Choć trzecie robi się chyba do końca 32tc, więc jeszcze powinnaś zdążyć się zapisać i zrobić...
"raczej wiekowa" tzn? [emoji6] Bo wiesz, grupa 35+ ma tutaj dość mocną reprezentację ;)
Takich leżących tu też jest nas trochę, na szczęście większość wyprawki spokojnie można kupić przez internet :)
Choć ja też się boję, że jestem w czarnej d.., bo jeszcze przed porodem przeprowadzić się muszę, co uwzględniając ograniczenia, jakie mam też będzie ciekawym doświadczeniem... ;)
Ale jak wypowiadaliśmy najem, to zostawiłam sobie w zapasie termin do końca lipca (termin mam na 9), żeby w razie czego przeprowadzkę dokończyć po porodzie, a wcześniej w razie czego weźmiemy to, co będziemy musieli... [emoji15]

Miałam prenatalne te pierwsze i te połówkowe, o tych trzecich jakoś nic nie mówił. Poprzednie były wszystkie w normie, jak cała ciąża zresztą, może dlatego. Spróbuję w poniedziałek podzwonić i może uda mi się gdzieś umówić na ostatnią chwilę. Będę spokojniejsza.

Też należę do grupy 35+

Przeprowadzki nie zazdroszczę, ja ambitnie ogarniałam wykańczanie domu (bo mieszkamy 3 lata i nie wszystko mamy zrobione), ale mój partner pracuje sporo na wyjazdach i jestem często sama w domu, nie jestem w stanie teraz posprzątać wszystkiego porządnie po tym pyle i strasznie mnie to wkurza, także odpuszczam już całą resztę. Muszę tylko jeszcze zarządzić porządek w pokoju dla dziecka - póki co jest tam graciarnia i strych a chcę przemalować chociaż, żeby zacząć od początku. No ale to się w zasadzie nie spieszy aż tak bardzo.

@gawkat przykro mi że musiałaś przejść przez najgorsze wg mnie doświadczenia dla rodzica jakimi są strata dziecka i żałoba.. :( wiem coś o tym doskonale niestety.. Może nie na tak późnym etapie ale w 19t... Miejmy nadzieję że tym razem bóle będą nam wynagrodzone :) a wiesz co było powodem??

Niestety nie do końca wiem. Tzn. robiłam mnóstwo badań (i hormonalne i genetyczne), ale w zasadzie jedyna nieprawidłowość jaka wyszła, to zaburzenia krążenia w łożysku. Pewnego dnia przestałam czuć ruchy córki, po kilka godzinach ciszy pojechałam na IP i się okazało, że serce nie bije. Teraz mam heparynę w zastrzykach i acard, które mają zapobiec skrzepom, co mogło być przyczyną, ale pewności nie ma.

Mamy tu nowajke tez duzo przeszla I pozno stracila[emoji22][emoji22]

Bardzo wspolczuje ale Teraz juz bedzie dobrze zobaczysz
U nowajki tez ok

Taką mam nadzieję

Kochana doskonale Cię rozumiem ja straciłam córeczkę w 37 tygodniu teraz zacynam 33 tydzień i za 4 tygodnie czeka mnie cc tez nic nie mam przygotowywnego bo po prostu się boję ciuszki nie poprana ba nawet nie ściągnięte ze strychu mam tylko rzeczy do szpitala kremy pod pieluszke. Łóżeczko nie zamówione eh. Mialam spotkanie z psychologiem co tydzień mam jakieś badania żeby sprawdzać co u niuni jak nie usg to ktg jak nie ktg to wizyta u ginekologa musimy jakoś to przetrwać i za kilka tygodni będziemy cieszyć się naszymi skarbami :*

Masz zaplanowane CC ze względu na to co się stało czy masz jakieś medyczne wskazania? Ja z moim lekarzem w ogóle nie rozmawiałam na temat porodu, bo wydawało mi się to tak odległe, że nic nie planowałam. Ale teraz na końcówce mam zaplanowane wizyty co miesiąc jak wcześniej, więc trochę mało chyba. Chciałam się umówić do lekarza, który prowadził poprzednią ciążę i chodzić naprzemiennie, żeby wizyty wyszły co 2 tyg., ale zrobił się tak oblegany, że trzeba czekać miesiąc. Zastanawiam się więc, czy nie poszukać kogoś innego jeszcze. Na ktg mam jeździć też co tydzień, ale to położna robi.

Dzień dobry moje drogie..!

..to miałam co czytać rano :) Widzę że był przegląd ciałek wczoraj :D Ja miałam najlepszą formę życia jak się rozstawałam z ex :D 10kg spadło nie wiem kiedy... tylko cycki wtedy w sumie ucierpiały, bo takie wiecie.. biedne się zrobiły:) Przed tą ciążą ważyłam więcej niż bym chciała, ale po nie ma zmiłuj, jak się ogarnę z dzieckiem to biorę się za dupę i uda, bo to moja słaba strona i to ciało juz mi zostanie, nie będzie więcej ciąż itp. więc trzeba zawalczyć :tak: @Sprightly88 super figura! Pozostałe to wiem że laski! :tak:

Dzisiaj o 18.00 mam urodziny Frana, w ogóle to ex M. przyprowadza ich synka nawet. No w szoku jesteśmy. I też jest dziwna, bo M. zawsze odbiera małego z domu, a ona powiedziała że przyprowadzi go (mieszka obok) więc chyba chce się zaprezentować :D

@Karla88, ja dzisiaj o 12.30 mam paznokcie i też uwielbiam taką długość, lubię bardzo pastele ale na lato też często mam róż, koralowe... zobaczymy co dzisiaj mi przyjdzie do głowy :) No i gratuluję deala z przewijakiem :D

@olaaa7, wózek jednak szary będzie...



Ej!!!! Ja kupiłam ostatnio super w Zarze... czekaj, wrzucę Ci link, może jeszcze zamówisz. Kremowa, rozciągliwa bardzo, ja wzięłam M. I do kolana- lubię taką długość.

Link do: TEXTURED SHIFT DRESS - Mini-DRESSES-WOMAN | ZARA Spain

na modelce jest do kolana, ale jak chcesz to Ci później zmierzę i wyślę. Jak masz dodatki, to problem z głowy. No chyba że chcesz coś bardziej szałowego, bo ta jest prosta :)



Hahahhah rozumiem Cię :tak:

@gawkat, welcome back! Faktycznie, miałaś strasznie ciężkie przejścia... ale przynajmniej nie musisz się martwić co do zakupów, w tym gronie każdy zaczyna kupować ;) A dlaczego pomimo trudnej historii lekarz nie cisnął Cię z tymi badaniami,...? Mieszkasz w PL?

@joanna4258, o rety, współczuję nocki :(



Kochana, ja byłam 2 tyg temu jak wiesz i było super- i lot ok, i jeżdżenie autem ok ale właśnie na niewielkich odległościach, 100 km myślę że bez problemu jeśli na codzień czujesz się dobrze :) Nie wiem jak ze spaniem na campingu, bo akurat dla mnie wygodne łóżko teraz jest najważniejsze :) Poza tym myślę że pomysł ok o ile ciąża bezproblemowa też. Ja dzień przed bylam u gin i jeszcze potwierdziłam że wszystko gra :tak:

Nie wiem, czemu nie cisnął. Obie ciąże są teoretycznie bezproblemowe, a poprzednią stratę lekarze traktują trochę jak przypadek statystyczny mówiąc, że tak się czasami zdarza. Mieszkam w Polsce

Cześć, miłego weekendu kochane [emoji2]
My zbieramy się zaraz na rower [emoji4][emoji4][emoji4]Zobacz załącznik 856149

Zanim Was nadrobię to daje znać - dziś miałam wizytę. Maluszek ma 2 kg! Mamy dziś 30+5 :) Pessar trzyma, szyjka twarda, ale już nie mierzona długość:) idę spać bo stres puścił

No to podobna waga jak u mnie. Lekarz coś wspominał, że to za dużo?
 
Dzięki za przyjęcie :)



No właśnie chyba spora, chociaż lekarz nie komentował nic. 1949g było teraz na wizycie (31t3d).

Na szczęście jest internet, muszę się po prostu zmobilizować w końcu. Z tym mam największy kłopot. Te zakupy mnie nie cieszą, bo pamiętam poprzednie, później wszystko rozdałam.



Miałam prenatalne te pierwsze i te połówkowe, o tych trzecich jakoś nic nie mówił. Poprzednie były wszystkie w normie, jak cała ciąża zresztą, może dlatego. Spróbuję w poniedziałek podzwonić i może uda mi się gdzieś umówić na ostatnią chwilę. Będę spokojniejsza.

Też należę do grupy 35+

Przeprowadzki nie zazdroszczę, ja ambitnie ogarniałam wykańczanie domu (bo mieszkamy 3 lata i nie wszystko mamy zrobione), ale mój partner pracuje sporo na wyjazdach i jestem często sama w domu, nie jestem w stanie teraz posprzątać wszystkiego porządnie po tym pyle i strasznie mnie to wkurza, także odpuszczam już całą resztę. Muszę tylko jeszcze zarządzić porządek w pokoju dla dziecka - póki co jest tam graciarnia i strych a chcę przemalować chociaż, żeby zacząć od początku. No ale to się w zasadzie nie spieszy aż tak bardzo.



Niestety nie do końca wiem. Tzn. robiłam mnóstwo badań (i hormonalne i genetyczne), ale w zasadzie jedyna nieprawidłowość jaka wyszła, to zaburzenia krążenia w łożysku. Pewnego dnia przestałam czuć ruchy córki, po kilka godzinach ciszy pojechałam na IP i się okazało, że serce nie bije. Teraz mam heparynę w zastrzykach i acard, które mają zapobiec skrzepom, co mogło być przyczyną, ale pewności nie ma.



Taką mam nadzieję



Masz zaplanowane CC ze względu na to co się stało czy masz jakieś medyczne wskazania? Ja z moim lekarzem w ogóle nie rozmawiałam na temat porodu, bo wydawało mi się to tak odległe, że nic nie planowałam. Ale teraz na końcówce mam zaplanowane wizyty co miesiąc jak wcześniej, więc trochę mało chyba. Chciałam się umówić do lekarza, który prowadził poprzednią ciążę i chodzić naprzemiennie, żeby wizyty wyszły co 2 tyg., ale zrobił się tak oblegany, że trzeba czekać miesiąc. Zastanawiam się więc, czy nie poszukać kogoś innego jeszcze. Na ktg mam jeździć też co tydzień, ale to położna robi.



Nie wiem, czemu nie cisnął. Obie ciąże są teoretycznie bezproblemowe, a poprzednią stratę lekarze traktują trochę jak przypadek statystyczny mówiąc, że tak się czasami zdarza. Mieszkam w Polsce





No to podobna waga jak u mnie. Lekarz coś wspominał, że to za dużo?
Kochana czyli taki sam powod obumarcia dzidziusia jak u mnie też patologia łożyska z badań wyszła skrzepliwosc krwi (trombofilia) teraz jestem na zastrzykach i acardzie wierzę że dzięki tym lekom będzie dobrze. Cc mam ponieważ za krótki odstęp czasu minął od poprzedniej ciąży i boją się rozejścia blizny a tak wcześnie planowane jest ze względu na wcześniejsza stratę w 37 tygodniu po prostu chcą tydzień wcześniej zrobić cc.
 
Kochana czyli taki sam powod obumarcia dzidziusia jak u mnie też patologia łożyska z badań wyszła skrzepliwosc krwi (trombofilia) teraz jestem na zastrzykach i acardzie wierzę że dzięki tym lekom będzie dobrze. Cc mam ponieważ za krótki odstęp czasu minął od poprzedniej ciąży i boją się rozejścia blizny a tak wcześnie planowane jest ze względu na wcześniejsza stratę w 37 tygodniu po prostu chcą tydzień wcześniej zrobić cc.

Z jednej strony fajnie, że zrobią ci wcześniej CC. Ja poprzednio jakimś cudem miałam zrobione CC, chociaż cisnęli mnie wtedy 3 dni na poród naturalny, ale nie chciałam/nie umiałam. Ostatecznie mnie cięli, ale dość długo potem dochodziłam do siebie. Wolałabym chyba spróbować naturalnie, ale boję się z kolei jakichś powikłań albo komplikacji. Generalnie się boję. Ciąża to taka sprawa, której w ogóle się nie ma pod kontrolą mam wrażenie, a ja raczej z tych ogarniających i kontrolujących.
 
Z jednej strony fajnie, że zrobią ci wcześniej CC. Ja poprzednio jakimś cudem miałam zrobione CC, chociaż cisnęli mnie wtedy 3 dni na poród naturalny, ale nie chciałam/nie umiałam. Ostatecznie mnie cięli, ale dość długo potem dochodziłam do siebie. Wolałabym chyba spróbować naturalnie, ale boję się z kolei jakichś powikłań albo komplikacji. Generalnie się boję. Ciąża to taka sprawa, której w ogóle się nie ma pod kontrolą mam wrażenie, a ja raczej z tych ogarniających i kontrolujących.
Ja też próbowałam rodzic naturalnie, ale poród nie postępował dlatego zrobili cc teraz nie mam wyboru, ale właśnie nawet wole bo się strasznie boje naturalnego tym bardziej ze ciaza będzie rozwiązywana wcześniej. Ja tez się strasznie boje i myślę że ten strach zostanie z nami aż do końca dopóki nie będziemy mieli dzieci przy sobie.
 
Ja też próbowałam rodzic naturalnie, ale poród nie postępował dlatego zrobili cc teraz nie mam wyboru, ale właśnie nawet wole bo się strasznie boje naturalnego tym bardziej ze ciaza będzie rozwiązywana wcześniej. Ja tez się strasznie boje i myślę że ten strach zostanie z nami aż do końca dopóki nie będziemy mieli dzieci przy sobie.

Ja nie próbowałam w ogóle. Namawiali mnie ale nie wyobrażałam sobie tego
 
Ja mam 169,9 i mi każdy mówi , że jestem wysoka bo bardzooo rzadko są wyższe dziewczyny :) czasem się zdążają, ale tych wyższych ode mnie w klasie, czy szkole rodzenia są zazwyczaj dwie... Więc myślę, że to na pewno nie jest niski wzrost... A kobiety powyżej 180 to już straszna rzadkość

Nie no polacy polki sa wysocy huh bo we wkoszech to tylko 160
169 wysoka? Ok niech ci bedzie[emoji108][emoji23]
 
reklama
Tak sama woda zeszła w tydzień ale wyobrażasz sobie jk wygladala skora?? Jak w tydzień zeszło prawie 30 kg? Brzuch mogłam naciągnąć ma kolana
Wtedy musiałam szybko reagować siłownia, swój trener i ćwiczenia żeby wszystko się wchłonęło naszczescie udało się brzuch co prawda nie był już płaski ale wróciłam do prawie swojej figury

No a te foto pieknej sexi laski to po ciazy ?
 
Do góry