reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Niestety tacy są faceci mój mówi cały czas ze w ciazy to baby jakieś dziwne są mówi jedno robią druge cieagle jedzą i płaczą nic nie pasuje nam żeby tak mi nie zostalo[emoji1] może warto z nim pororozmawiac i powiedzieć co się dzień u mojego to przymajniej pomogło i okazało się ze nadaje jakimś dziwnym kodem kturego on nie rozumie A zanim zakuma to ja krzyczę na niego albo płacze że mnie nie rozumie [emoji23] dobrze ze zostały jakieś 4 tygodnie damy radę
 
Witam w lipcu,
W sumie nie mam sie co nastawiać, ze urodzę w lipcu bo jak przenoszę to o sierpień zachacze;)
Mnie tez wszystko wkurza, czekam na czwartek na wizytę u położnej, stresuje mnie ten GBS dodatni i to, ze myśle ze mała nadal jest poprzecznie:(
Oby szybko do czwartku minęło to juz cos bede wiedzieć.
 
Cześć Witam się w lipcu. Od 4 dni co noc się zastanawiam czy to już czas, bo w nocy najczęściej cały brzuch mi się stawia :D Ruszyć się wtedy nie da, czuję jak bym ważyła tonę. Od 5 dni brzuch nisko. Czasami tak uciska mały na krocze, że nie wiem jak stać czy siedzieć. Do 6.07 trzeba wytrzymać, żeby donoszony był. Trzymam kciuki za Wszystkie :D
 
Uczyłam się sama, z netu itd, ale na początku (jak miałam kilka lat [emoji6]) mama mi pokazała, co i jak, jak nawlec maszynę, że trzeba nitki przytrzymać itd [emoji6]

Generalnie tak, jeśli nigdy nie szyłaś, to najpierw polecam instrukcję do maszyny do szycia ;) (tak zupełnie serio - pooglądaj, pobaw się, żebyś się nie bała itd)
Na początek olej inne stopki, zamki, guziki itd - ważne, żebyś umiała nawlec maszynę, szyć ścięgiem prostym i zygzakiem, reszta później ;)
Masz jakąkolwiek wiedzę teoretyczną o szyciu? Kiedykolwiek coś szyłaś, choćby ręcznie? Czy jesteś kompletną amatorką?

No i przede wszystkim gratuluję maszyny!
Szycie to niesamowita frajda itd [emoji6]
Nigdy w życiu nie miałam do czynienia z jakąkolwiek maszyna do szycia. Wczoraj posiedziałam trochę z instrukcją, mam skrawki materiałów więc poćwiczę te ściegi. Jeśli do szycia zaliczyć cerowanie skarpetek i jakiś dziur w dzieciństwie to szyłam :D
 
Ja również witam się w dniu terminu. U mnie cisza, nawet twardnienia ustały... Dzisiaj mam jechać na ktg, a ja nie wiem, w którym szpitalu chcę rodzić [emoji17][emoji852]️[emoji853]
Moja córcia wczoraj pojechała do dziadków na wakacje, jestem ciekawa ile wytrzyma.. Chciałabym, żeby w tym czasie urodzić, ale wcale nie zdziwiłabym się, gdyby trzeba było wywoływać. Jutro mam 30 urodziny, zawsze marzyłam, żeby spędzić je w wyjątkowy sposób. A spędzę je na pogrzebie i sypie... Ewentualnie na porodowce... Ogólnie ostatnio mam takiego doła. Nie tak miała ta ciąża wyglądać. Z jednej strony czuje, że nie mam żadnego wsparcia ze strony P. A z drugiej mam poczucie, że ze względu na śmierć jego ojca nie mogę nic wymagać. A tak naprawdę to z ojcem nie utrzymywał kontaktu praktycznie wcale, w dzieciństwie P. pił, nie wychowywał go. Ma cudownego oczyma, który go wychował i do niego mówi tata... A teraz wszystko się pokomplikowalo. [emoji853] I mam wyrzuty sumienia, że jestem z tego powodu zła i zawiedziona, ale nawet moja ginekolog mówiła mi, że w tej sytuacji ja i dziecko jesteśmy najważniejsze. A ja mam wrażenie, że P. tak wcale nie uważa [emoji853] jeżdżę z P. Wożę go wszędzie w związku z formalnościami z pogrzebem, jeżdżę autem po zakupy, ogarniam wszystko. A on nawet nie pomaga mi psychicznie w wyborze szpitala. Ech... Wyzalilam się Wam trochę [emoji17][emoji17][emoji17] jeszcze tęsknię za moją Mircią...
Nawet jeśli nie miał z ojcem dobrego kontaktu, to jednak był ojciec. Mój mąż również miał ze swoim "przejścia " w dzieciństwie, dlatego rzadko rozmawiamy na ten temat. Nie chce go tutaj usprawiedliwiać, ale może musi minąć pogrzeb żeby mógł skupić się na innych rzeczach ? Myślę, że przy tak skrajnych emocjach trudno myśleć logicznie. Ale mimo wszystko jeśli czujesz taką potrzebę możesz go poprosić o pomoc w wyborze porodówki. To nie jest tak, że nie możesz od niego nic wymagać . Na pewno znasz swojego męża najlepiej i wiesz jak z nim porozmawiać, czy zaczekać czy może wprost porozmawiać. Trzymam kciuki !
 
Cześć Witam się w lipcu. Od 4 dni co noc się zastanawiam czy to już czas, bo w nocy najczęściej cały brzuch mi się stawia :D Ruszyć się wtedy nie da, czuję jak bym ważyła tonę. Od 5 dni brzuch nisko. Czasami tak uciska mały na krocze, że nie wiem jak stać czy siedzieć. Do 6.07 trzeba wytrzymać, żeby donoszony był. Trzymam kciuki za Wszystkie :D
Mamy to samo ja co noc tylko jakieś kłucie to zastanawiam sie czy to nie to jutro mam wizytę u lekarza mam nadzieję ze powie coś konkretnego ..
 
reklama
Do góry