reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Ja mam podobnie. Termin z pierwszego usg już minął. Dzisiaj w nocy od 2:30 nie spałam no zaczął mnie brzuch boleć. Myślałam że to już. Bolał jak na miesiączkę tylko ciut mocniej i tak do 11:00 a or się zaczęło wyciszać. I tak co jakiś czas nie teraz ciśnie, poboli I przestaje i nic się dzieje... A myślałam że do wieczora to już będzie po wszystkim. A to widocznie tylko te przepowiadajace. Mam czas do środy, jak nie to w czwartek mam się zgłosić do szpitala na wywołanie.
A na którego masz termin z OM ?
 
reklama
Coraz ciężej ;) Trudności sprawia mi nawet krótki spacer i nie z powodu zadyszki . Pachwiny bolą, trudno nawet to opisac. Jak po kilku godzinnej jeździe konnej ? a na rękach mam żyły jak kulturysta :D

Haha! Tez tak mam :D
Na dodatek tak utylam / spuchlam w udach, ze jak chodze w sukience po tym upale to mnie bola uda od pocierania. Chyba mi sie odparzaja... ratunku! Jak na to zaradzic?
 
Rozumiem cię doskonale ja pierwsza córkę urodziłam 14 dni po terminie teraz się boje ze będzie powtórka i psychicznie tego nie przeżyje bo już wtedy było zle z moim nastawieniem
Co do szpitala powiem ci ze mi kazali się zgłosić tydz po terminie z om i musiałam zostać i próbowali wywoływać teraz tez bym szybciej nie szła bo widok rodzących do okola dobił by mnie jeszcze bardziej
No i właśnie ja tego leżenia w szpitalu i patrzenia jak inne rodzą najbardziej się boję, pierwszą ciążę prowadziła mi lekarka, która patrzyła tylko na termin z OM, w szpitalu też tylko na ten termin patrzyli a najgorsze jest to , że teraz trafiła mi się lekarka, która nie powiem fajnie prowadziła całą ciążę lecz patrzy głównie na termin z pierwszego USG i tydzień po nim każe mi zgłosić się do szpitala, czyli 2 lipca a to jest dopiero dzień po terminie z OM, więc dla mnie zupełny bezsens być już wtedy w szpitalu !!
 
No i właśnie ja tego leżenia w szpitalu i patrzenia jak inne rodzą najbardziej się boję, pierwszą ciążę prowadziła mi lekarka, która patrzyła tylko na termin z OM, w szpitalu też tylko na ten termin patrzyli a najgorsze jest to , że teraz trafiła mi się lekarka, która nie powiem fajnie prowadziła całą ciążę lecz patrzy głównie na termin z pierwszego USG i tydzień po nim każe mi zgłosić się do szpitala, czyli 2 lipca a to jest dopiero dzień po terminie z OM, więc dla mnie zupełny bezsens być już wtedy w szpitalu !!

Hmmm powiem ci ja się spotykam pierwszy raz z tym ze z usg termin bierze pod uwagę
Raczej zawsze z om ..
a mialas regularne cykle ?
Powiem ci ze ja bym się nie zgłosiła tylko pojechała wtedy jak coś mnie złapie lub fakt tydz po terminie z om na izbie przyjęć przy przyjęciu i tak chyba będą pytać o termin z om
 
Hmmm powiem ci ja się spotykam pierwszy raz z tym ze z usg termin bierze pod uwagę
Raczej zawsze z om ..
a mialas regularne cykle ?
Powiem ci ze ja bym się nie zgłosiła tylko pojechała wtedy jak coś mnie złapie lub fakt tydz po terminie z om na izbie przyjęć przy przyjęciu i tak chyba będą pytać o termin z om
Moja lekarka mówiła, że patrzy się na USG ponieważ tydzień różnicy pokazało USG , a jeśli jest więcej niż 6 dni różnicy pomiędzy pierwszym usg a OM to podobno patrzy się wtedy na USG, też w pierwszej ciąży nie spotkałam się z czymś takim, wręcz wtedy lekarka mówiła, że USG to tylko maszyna i może się mylić.. A cykle miałam raczej ok, co prawda byłam krótko po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych lecz zanim zaszłam w ciążę zdążyłam mieć dwie miesiączki i były one raczej regularne..
 
Na 6.07. Ale już mały tydzień temu miał 3500. I ogólnie nie wiem dlaczego ale 5.07 mam już być w szpitalu i będą wywoływać jak się nic nie podzieje. Bo mi z usg cały czas tannin na połowę czerwca wychodził.
Hmm no to Twój lekarz też bardziej patrzy się na USG, bo bardzo szybko kazał Ci być w szpitalu, jeśli już dzień przed terminem z miesiączki..
 
Na 6.07. Ale już mały tydzień temu miał 3500. I ogólnie nie wiem dlaczego ale 5.07 mam już być w szpitalu i będą wywoływać jak się nic nie podzieje. Bo mi z usg cały czas tannin na połowę czerwca wychodził.

Nasza wiolka miała wywoływany porod musiałaby się wypowiedzieć ale to co przeżyła ponad tydz cudowali z nią i naprawdę to co przeszła to nie ma opisu wkoncu skończyło się na cc nie wiem czy ja bym się zgodziła na wywołanie sugerując się tylko terminem z usg ..
 
reklama
Nasza wiolka miała wywoływany porod musiałaby się wypowiedzieć ale to co przeżyła ponad tydz cudowali z nią i naprawdę to co przeszła to nie ma opisu wkoncu skończyło się na cc nie wiem czy ja bym się zgodziła na wywołanie sugerując się tylko terminem z usg ..
Też właśnie nie chcę się zgodzić na wywoływanie, bo co prawda mój pierwszy poród zaczął się samoistnie, trzy dni po terminie ale do dzisiaj bardzo żałuję, że za szybko pojechałam do szpitala, zamiast spokojnie czekać w domu na większe skurcze bo gdy pojechałam to już bali się mnie wypuścić a , że było dużo rodzących to zależało im abym jak najszybciej urodziła i męczyli mnie 9 godzin oxytocyną , cały czas zwiększając dawkę gdyż rozwarcie robiło się wolno i uważam, że to katowanie mnie było zupełnie niepotrzebne, bo ból dużo gorszy po oxytocynie, do dzisiaj mam traumę, więc jak sobie pomyślę , że mają mnie tak katować przez parę dni to nie chcę tego przechodzić, szczególnie, że pierwsza córa zaczęła się rodzić trzy dni po terminie z miesiączki, więc nie sądzę, że ta jakoś dużo dłużej się zasiedzi ..
 
Do góry