reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Witam mamusie,

I ja też już donoszona, 37+0, a miałam nie donosić. Jutro jest plan na zdjęcie szwu i pessara. Umieram że strachu. Jak się akcja rozkręcić, będę pędzić na cc.
To czekamy na wiesci[emoji3]
Ja mam pessar zdejmowany za 2 tygodnie. Ciekawa jestem jak to bedzie tym razem.
 
reklama
To czekamy na wiesci[emoji3]
Ja mam pessar zdejmowany za 2 tygodnie. Ciekawa jestem jak to bedzie tym razem.


Ehh
Może prosto z gabinetu pojadę do szpitala. Sama jestem ciekawa jak to będzie. Z jednej strony chciałabym mieć to już za sobą.
W poprzedniej ciąży przedwcześnie odeszły mi wody i wszelkie zabezpieczenia zdejmowanie tuż przed cc.
 
Ehh
Może prosto z gabinetu pojadę do szpitala. Sama jestem ciekawa jak to będzie. Z jednej strony chciałabym mieć to już za sobą.
W poprzedniej ciąży przedwcześnie odeszły mi wody i wszelkie zabezpieczenia zdejmowanie tuż przed cc.
Ja sie raczej nie nastawiam na szybka akcje. Poprzednio po zjeciu pessara meczylam sie ze skurczami i rozwarciem prawie 3 tygodnie[emoji53]
 
Ja się właśnie zastanawiam nad ta wanna bo jak kapie się codziennie w wannie uwielbiam leżeć nawet orzez godz to mega ciepła woda mi pomaga jak mam ból kręgosłupa czy brzuch boli jak leżę od razu wsyztsko przechodzi mały tez przestaje kopać i chyba zasypia i boje się ze jakbym zdecydowała się na poród w wodzie to cała akcja minie bo to mnie tak wyciszy
Jak wyglada taki poród mogłabyś napisac??
Wiesz co, jak woda Cię relaksuje, to właśnie dla Ciebie. Ja w wannie spędziłam I fazę, rozwarcie idzie, a Ciebie tak nie boli. Parte wolałam poza wanną, bo trzeba się o coś zaprzeć, a w wannie ślisko.
 
Organizer ze skip hop- przypadkiem trafiłam na promo w Świecie dziecka i wzięłam. W ogóle to ma nawet taką mini lampkę w rączce wmontowaną, więc pewnie przyda się w nocy :)



Dzięki :) Narazie młody z nami w pokoju a za rok zobaczymy co wymyślimy z mieszkaniem :) Ta komoda wydaje mi się dobrą opcją żeby mieć najpotrzebniejsze rzeczy pod ręką... w pokoju gościnnym jest druga, większa z tej serii i tam będę trzymać całą resztę.

Co do Zoffi w Wawie... to ja w 2010 miałam nawet podpisaną umowę z położną... co z tego jak w najważniejszym momencie zadzwoniłam, to powiedziała mi że jest tyle rodzących żebym nawet nie jechała. I tyle było tematu Zofii, więc szczerze mówiąc ja też jestem uprzedzona. Zofia zyskała bardzo dużo na pozytywnej opinii jak porodówką zajmowała się położna Jeanette Kalyta, chyba pierwsza "sławna" położna w PL, ona pierwsza walczyła o kontakt skóra do skóry po porodzie, procedury które teraz wydają się standard itp. Zresztą nawet dużo celebrytek z nią rodziło i rodzi... ja chodziłam właśnie do jej szkoły rodzenia i sama prowadzi wszystkie zajęcia, naprawdę świetna babka z mega poczuciem humoru :tak: Zresztą nawet jak już byłam na innej porodówce i darłam paszczę to te położne mówiły: była Pani w takiej dobrej szkole rodzenia i nie pamięta pani że bez sensu te krzyki? ;) :D
Ja leżałam na patologii i rodziłam w Zofii i nie mam zastrzeżeń, chociaż faktycznie na izbie przyjęć są tłumy.
 
Wiesz co, jak woda Cię relaksuje, to właśnie dla Ciebie. Ja w wannie spędziłam I fazę, rozwarcie idzie, a Ciebie tak nie boli. Parte wolałam poza wanną, bo trzeba się o coś zaprzeć, a w wannie ślisko.
mnie dlatego maz pod pachami trzymał als teraz, powiedzial ze dwa porody mu starcza i teraz zajmie sie starszakami
 
Ja sie raczej nie nastawiam na szybka akcje. Poprzednio po zjeciu pessara meczylam sie ze skurczami i rozwarciem prawie 3 tygodnie
emoji53.png


Skurczów obawiam się najbardziej. Że wyślą mnie na patologię i będę czekać jeszcze tydzień do planowanego cc.
 
Skurczów obawiam się najbardziej. Że wyślą mnie na patologię i będę czekać jeszcze tydzień do planowanego cc.
A czemu na patologie mieliby Cie wyslac? Jabylam do samego porodu w domu. A skurcze mialam konkretne, bolesne, czasami regularne co 5 min przez godzine. Po tygodniu 1cm rozwarcia, a jeszcze 1,5tygosnia pochodzilam.
 
reklama
o Ja w 2010 bylam w grupie z pazdziernika i gdzie koncu rodzilas.ja wtedy szkole rodzenia robilam w Zielonce bo mieszkalam wtedy w Kobylce

Ja byłam w majówkach :) W kóncu wylądowałam w Wołominie, bo ciążę prowadził mi zastępca ordynatora z Wołomina. Ogólnie jak już tam byłam to bardzo chwalę, porodówkę mają super, miałam właśnie też salę z wanną, częścią dla partnera itp, tylko taki malutki detalik- nie robili znieczulenia bo nie było dostępnego anestezjologa... Ehhhh... Było minęło, tym razem musi być lepiej :)

@Aga_Mama, czekamy na wieści z porodówki w takim razie :)

Byliśmy na dość głupkowatym filie, ale było chłodno, młody szczęśliwy więc luz ;) A niebawem śmigniemy chyba spacerkiem zjeść jakąś zdechłą rybę :D Póki co siedzę w wannie z chłodną wodą i się relaksuję :tak:
 
Do góry