reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2018

Witajcie w 33 tyg. Trzymam kciuki za dobre informacje z wizyt i od dziewczyn ze szpitala. Ja wlasnie jem sniadanie do mojej wizyty jeszcze tydzien i coraz wiecej stresu juz...
 
reklama
Haha kochana normalne to jest wlasnie, ze facet nie glaska ani nie gada di brzuszka! Dla nich to abstrakcja, ze jest tam dziecko. Mojego to corka upomina zeby wychodzac z domu pozegnal sie z Emilka[emoji6] Ona ciagle mowi do brzuszka, przytula, smyra, puka, trzesie[emoji3], a on nic. To zupelnie normalne. Nawet po poridzie wielu facetow nie ma zbyt duzego kobtaktu z dzieckiem dopoki ono nie zacznie byc bardziej komunikatywne.
A Twoj na pewno kocha wszystkie dzieci tak samo. Tylko, tak jak pisalam, Remik jest dla niego jeszcze abstrakcja.
Dzięki kochana :* nie wiesz jak dobrze usłyszeć to od kogoś, bo już sobie zaczęłam wmawiać że on jest dla niego taki trochę mniej ważny. Zazdroszcze tym dziewczynom których faceci mają kontakt z brzuszkiem :)
 
Jaka u mnie dziś masakryczna pogoda buu. Od wczoraj wieczora pada :(
Zapomniałam napisać że kupiłam na necie używana kieckę z myślą na komunię, ale już sama nie wiem czy się nadaje bo materiał nie jest jakoś szczególnie elegancki. No nic może jak założę do niej żakiet buty i torebkę to całość będzie lepiej się prezentować. Wrzucę potem fotkę bo teraz się suszy.
 
Ta poradnie mam tu gdzie koleżanka się wczasuje ;)
I rodzić będziecie też w tym szpitalu? Fajnie, zazdroszcze,też bym chciała spotkać się na porodówce z kimś znajomym :)

Ola u mnie podobnie , maz czasem dotknie brzucha ale z takim dystansem.... jakby to bylo cos glupiego !
Z poprzednimi bylo podobnie a jak sie urodzily to byl zakochany jak wariat, takze daj mu czas !
Staram się właśnie nie robić jakiś głupich klotny czy wyrzutów no i dać mu czas chociaż nie jest to łatwe widząc jaki ma kontakt ze swoimi dziećmi a jaki z naszym. Pewnie nie smecilabym ze nie dotyka i nie gada do brzucha gdyby to były nasze dzieci a nie tylko jego bo tak to gdzieś tam pojawia się jakaś mała zazdrość.
 
reklama
Do góry