Margana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2010
- Postów
- 27 660
Wow, jakie zakupy fajne[emoji3] A Ty jak pieknie wygladasz!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wow, jakie zakupy fajne[emoji3] A Ty jak pieknie wygladasz!
Chodź się tak nie czuje, to dziękuję [emoji28][emoji8]Wow, jakie zakupy fajne[emoji3] A Ty jak pieknie wygladasz!
Serio,ale niestety nie robiła żadnych zdjęć.Przybliżyła mi tylko głowę na usg i mówi,że to falujace coś w wodach płodowych,to włosy Będzie czupiradło,muszę kupić szczotkę
Mniej więcej to, co sobie można wyobrazić. Szyjka to mięsień, taki walcowaty, w którym na codzień jest otwór koło milimetr a. Przed porodem musi się przygotować do otwarcia na kilka cm i przepuszczenia dziecka, skraca się, mieknie, a na koniec otwiera. Im bliżej końca ciąży tym normalniejsze, że mięknie i się skraca, aczkolwiek niektórym zostaje długa i twarda aż do początku poródu.
A ja już jestem po podpisaniu umowy notarialnej 6 czerwca czyli za 3 tygodnie dostajemy klucze i możemy działać [emoji16]
No niestety, ledwo co mnie kontrola szyjki uspokoiła a tu znowu coś [emoji20] teraz próbują ktg zrobić ale ja co chwike wymiotuje i mały tak sie wierci, ze nic z tego nie wychodzi
O...widze, ze tez udane zakupy[emoji3]Mama, jak możesz...! Będą po prostu od razu warkocze
Ehe. Wiem coś o tym Ja tak jak @Karla88 obawiam się powtórki z rozrywki... za krótka źle, za długa źle...
Super! Gratulacje! Czekam razem z dziewczynami na zdjęcia po przeprowadzce...!!
O fak. Najgorzej... ja wymiotowałam 1 dzień i miałam dość... Współczuję Ci strasznie, mam nadzieję że szybko minie...!!
@malina_11 zakupy mega konkret...!
Ja "poszalałam" dzisiaj w JYSK, kupiłam 2 fajne tablice z literkami, można będzie używać przy zdjęciach na przykład i układać ile dziecko ma tygodni etc, plus jedna jest też lampką. I kupiłam jeszcze fajne poduchy na balkon.
Link do: Tablica KRESTER czarny z/300 literamis | JYSK
Link do: Light box TORLEIF 85 liter z/18 LED | JYSK
Link do: Poduszka ogr. KNUDEN 60x40 mix | JYSK
Nie smutaj tylko czekaj na podgladanie Remusia[emoji3]Też się witam z rana w średnim humorze od wczoraj. Znowu mnie dopadło widać za długo był spokój [emoji14] mam nadzieję że dziś mi już przejdzie bo sama siebie mam dość. O 16:15 wizyta. Ciekawe jaki Remek już duży
Kto dziś też wizytuje?
Tak poprostu, co jakiś czas sobie wkręcam głupoty i potem ryczę. Mam tylko nadzieję że po ciąży mi to minie.Nie smutaj tylko czekaj na podgladanie Remusia[emoji3]
Cos sie stalo czy tak po prostu?
Haha kochana normalne to jest wlasnie, ze facet nie glaska ani nie gada di brzuszka! Dla nich to abstrakcja, ze jest tam dziecko. Mojego to corka upomina zeby wychodzac z domu pozegnal sie z Emilka[emoji6] Ona ciagle mowi do brzuszka, przytula, smyra, puka, trzesie[emoji3], a on nic. To zupelnie normalne. Nawet po poridzie wielu facetow nie ma zbyt duzego kobtaktu z dzieckiem dopoki ono nie zacznie byc bardziej komunikatywne.Tak poprostu, co jakiś czas sobie wkręcam głupoty i potem ryczę. Mam tylko nadzieję że po ciąży mi to minie.
Myślę sobie że M jest bardziej zaangażowany w życie swoich dzieci niż Remka, z nimi spędza czas, chociaż przez to ocieplanie fundamentów to mimo że dzieci w te ich dni u nas były to on robił a nie siedział z nimi to i tak mi smutno że ani nie mówi do brzucha ani nie głaszcze. Nastawiłam się że takie zachowanie jest normalne a tu nic. Wczoraj od popołudnia jak tylko z nimi po pracy przyjechał to dopadł mnie wkurw bo młody jest strasznie głośny co mnie irytuje szczególnie jak mam gorszy dzień, skończyło się na płaczu i popołudniu i wieczorem. Starałam się żeby M tego wieczorem nie widział bo wiem że robi wszystko żeby było mi dobrze i się udało ale dziś rano jak wstał do pracy (powiedział że mnie kocha i poszedł do łazienki) to nie wytrzymałam i napisałam mu esa czy przyjedzie mnie przytulić nim pojdzie, przyszedł przytulił powiedział że kocha i poszedł do pracy. A ja nic mu nie odpowiedziałam. Napisałam mu po chwili smsa że też go kocham i przepraszam że mam czasem takie humoru i że sama mam siebie dość. Odpisał ze mam nie przepraszać że i tak jestem najwspanialsza kobietą [emoji173]
Przepraszam że tak chaotycznie napisałam i z lekarza przydlugawo.