A moja noc bardzo ciężko... Nos zatkany... Katar już ropny... W gardle sachara ... Ból gardła... Poszłam przed 7 się zarejestrować, stanęłam w kolejce u zabrakło numerków... Poszłam o 8 pod gabinet i zapytałam czy mnie przyjmie bez numrka i się zgodził więc poszłam usiąść w kolejce i bardzo miły Pan zaproponował mi bym weszła przed nim bo haj to bym czekała niewiadomo ile ... Ale lekarz mi nic nie przepisal... Tzn mógłby , ale mnie ostrzegł i powiedział, że lepiej się dusić dwa miesiące niż dziecku zaszkodzić... Dał mi skierowanie do tej mojej alergolog, do której jestem zapisana na 25maja... Może ona coś wymyśli... A ten lek stop alergii powiedział, że mogę spróbować (ten który mogą stosować kobiety w ciąży)... A dziś na 10 idę na paznokcie a na 11h ginekolog więc trzymajcie kciuki oby wód było wiecej...