reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Ja wkoncu zasnęłam o 7 obudziłam się o 9:00
Zjadłam śniadanie i musiałam z mama jechac drugi raz ściągnąć szwy
Musze l4 zawieź do pracy
Do księgowego z Fv
Mam kurczę dziś trochę załatwiania a po tej nocy czuje się jak kopnięta
Domyslam sie. Ja tak ostatnio mialam jak cala noc nie spalam. A akurat tez zalatwiania bylo. Obys szybko wrocila do domu!
 
Ja juz po wizycie wszystko ok ktg ok usg miałam też ok zrobili mi jeszcze ekg i czekam na wynik ma przyjść internista i leżę sobie w końcu dziś chłodniej i samopoczucie lepsze :)

Moja tez drobniutka dziś mam (31+0) i waży 1406 gram jak pytam czy ok to mówią a pani jaka jest mała to niech nie wygasa od dzieciątka ze będzie duże sprawa genetyki także tez juz się tak tym nie martwię
 
U mnie od cholery [emoji849]

Skurcze zaczęłam mieć w nocy 5- tzn wcześniej nie miałam absolutnie nic, żadnych BH, nic. Wiec w nocy zaczęło coś się dziać, polezalam w wannie, podchodziłam i nic. Pojechałam na ktg- słabo się pisały, wiec nie chcieli mnie zostawić w szpitalu, ale mój lekarz praowadzacy kazał jechac do siebie- czyli do Wołomina. Zakwaterowali mnie na patologii, łażenie, leżenie, sprawdzanie... w nocy wzięli mnie na porodówkę, wiec kolejna noc skurczy- tym razem wiadomo było ze krzyżowe, szyjka i rozwarcie postępowało mega powoli, pęcherz w końcu mi przecięto ba oddziale... Frana urodziłam 10 czy 11, nie pamietam [emoji4] i tez zasypiałam w pewnym momencie między skurczami. Wykończona byłam. Ale same parte to był już czad, mega ulga, naprawdę!
O matko to tez sie wymeczylas tak dlugo.
 
reklama
Do góry