reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Mój mąż pojechał Motorem do sklepu. Długo to nie bylo, więc zadzwonilam. Odebrała jakaś babka i na wstępie mi mówi "proszę się nie denerwowac". W skrócie, ktoś wymusił pierwszeństwo autem, mój mąż nie zdążył wyhamować, uderzył głowa w szybę i przeleciał przez auto. Straż pożarna, dwie karetki. Ą ja siedzę na IP i czekam... wiem tyle, że się rusza. Umrę dziewczyny.
 
Ale to badanie jest inwazyjne... Siostra moja miała i lezala z dziewczyna, której się później wody saczyly ...
ryzyko jest minimalne 0,5 % komplikacji , dlatego tez nikt do niego nie zmusza , wolny i swiadomy wybor... ja zrobilam i nie zaluje ale jak mialam podejrzenie wad przy polowkowym z synkiem 12 lat temu i mi to badanie zaproponowano to sie nie zgodzilam...
 
Mój mąż pojechał Motorem do sklepu. Długo to nie bylo, więc zadzwonilam. Odebrała jakaś babka i na wstępie mi mówi "proszę się nie denerwowac". W skrócie, ktoś wymusił pierwszeństwo autem, mój mąż nie zdążył wyhamować, uderzył głowa w szybę i przeleciał przez auto. Straż pożarna, dwie karetki. Ą ja siedzę na IP i czekam... wiem tyle, że się rusza. Umrę dziewczyny.
O matko, mam nadzieje, ze to tylko tak fatalnie brzmi i nic powaznego mu nie jest! Daj znac jak cos bedziesz wiedziala
 
Mój mąż pojechał Motorem do sklepu. Długo to nie bylo, więc zadzwonilam. Odebrała jakaś babka i na wstępie mi mówi "proszę się nie denerwowac". W skrócie, ktoś wymusił pierwszeństwo autem, mój mąż nie zdążył wyhamować, uderzył głowa w szybę i przeleciał przez auto. Straż pożarna, dwie karetki. Ą ja siedzę na IP i czekam... wiem tyle, że się rusza. Umrę dziewczyny.
rety taki stres .... nie masz z nim kontaktu ?
Ja tam przez te 2 doby po porodzie w szpitaly spalam w symie 1,5 godz[emoji6]
jak sie trafi "grzeczne "dziecko to moze tak byc :D u nas na szczescie zabieraja ze 3 razy w ciagu doby , wtedy mozna sie ogarnac , odpoczac....
 
reklama
Mój mąż pojechał Motorem do sklepu. Długo to nie bylo, więc zadzwonilam. Odebrała jakaś babka i na wstępie mi mówi "proszę się nie denerwowac". W skrócie, ktoś wymusił pierwszeństwo autem, mój mąż nie zdążył wyhamować, uderzył głowa w szybę i przeleciał przez auto. Straż pożarna, dwie karetki. Ą ja siedzę na IP i czekam... wiem tyle, że się rusza. Umrę dziewczyny.
Współczuję stresu! Jak się rusza, to nic mu nie będzie. Daj znać jak coś będziesz wiedzieć. Trzymam kciuki, jakoś pechowo na tym forum ostatnio [emoji33]
 
Do góry