reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Serduszko bije leżę pod kroplowka i muszę zostać parę dni na obserwacji . Najważniejsze że dzieciątko żyje tak bardzo się balam
No to całe szczęście że z maluszkiem ok i że serducho bije. Trzymajcie się tam cieplutko :*

f2wlk6nllyt56xuu.png


 
reklama
Dziewczyny piszę do Was z pytaniem! Poszłam na zakupy do pobliskiego sklepu, spędziłam tam ze 30 min i zaczełam wracac do domu. W połowie drogi złapał mnie taki ból w lewej pachwinie, że zagryzałam wargi żeby nie krzyczeć z bólu. Ból był ostry i promieniował aż do kolana. Po około 15 min. ból stał się tępy, słabszy i zaczął tak jakby schodzić na dół. Gdy dotarł do kolana zniknął... Macie może pomysł co to mogło być?
 
Czesc.
Chcialabym niesmialo przylaczyc do grupy lipcowek.
Czekamy na trzecie malenstwo ( cicha nadzieja na siostre dla chlopakow).
Termin z ostatniej @ 24 lipiec,ale z uwagi,ze moje dzieci zawsze rodza sie przed terminem (1-wszy 38 tyg,2-gi 35 tyg) to pewnie urodze gdzies z poczatku lub srodku miesiaca. Pozdrawiam wszystkie oczekujace Mamusie :-) :)
Witaj lipcoweczko ja prawdopodobny termin 30/31 lipca

uwo9yx8dax5wct20.png
 
Cześć dziewczyny :)
Dołączam do Waszej grupy. Pierwszą ciążę straciłam 31 lipca tego roku. Serduszko maluszka przestało bić w 10 tc. Miałam zabieg i szybko po nim dostaliśmy zielone światło na starania :) długo nie musiałam czekać. 1 października dostałam pierwszą po zabiegu i jak się okazało ostatnią miesiączkę :) to, że jestem w ciąży czułam szybko, nie musiałam robić testu :) 2 listopada zrobiłam go jednak i wyszła blada druga kreska, zrobiłam też betę i wyszło 92. Wieczorem zaczęłam plamić więc od razu zadzwoniłam do mojej lekarki i po powtórzeniu bety, która ładnie przyrastała miałam pierwszą wizytę, na której był widoczny tylko maleńki pęcherzyk. Następną wizyta miała być za dwa tygodnie ale po drodze cały czas miałam jakieś przygody. Plamienia, krwawienie ale dzidziuś dalej jest ze mną :) 16 listopada widziałam już serduszko ale ciąża jest troszkę niżej osadzona i mam leżący tryb życia. Biorę Acard, duphaston (6 tabletek dziennie) i magnez. Do tego folian zamiast kwasu foliowego bo po poronieniu zrobiłam badania w kierunku trombofilii wrodzonej i wyszła mi jedna delikatna mutacja genu ale przez nią mój organizm nie przyswaja zwykłego kwasu foliowego. Na tą chwilę plamienie ustało. Mam upławy kremowe ale zajadam żurawinę żeby już więcej nie brać leków. Piersi bolą masakrycznie, mam nudności i jak tylko coś zjem to strasznie mi się odbija. Pobolewa brzuch i ciągnie mi krocze :) I zaparcia... w czwartek mam wizytę i zobaczymy jak będzie :) marzę o tym żeby serduszko dalej biło, żeby pęcherzyk poszedł do góry i żeby dzidzia ładnie rosła :) termin wychodzi mi na 8 lipca :) trzymajcie kciuki
Witam kolejne lipcowke gratulacje

uwo9yx8dax5wct20.png
 
reklama
Dziewczyny piszę do Was z pytaniem! Poszłam na zakupy do pobliskiego sklepu, spędziłam tam ze 30 min i zaczełam wracac do domu. W połowie drogi złapał mnie taki ból w lewej pachwinie, że zagryzałam wargi żeby nie krzyczeć z bólu. Ból był ostry i promieniował aż do kolana. Po około 15 min. ból stał się tępy, słabszy i zaczął tak jakby schodzić na dół. Gdy dotarł do kolana zniknął... Macie może pomysł co to mogło być?
Ja mysle, ze to stawy juz sie przygotowuja na dalsza ciaze i porod. W pierwszej ciazy bardzo szybko zaczely mnie kolana bolec, jeszcze zanim przytylam na tyle, aby to bylo przyczyna.

0d1yskjo72vqgv4p.png

mhsvvcqgy72d4kw0.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
Do góry