- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 10 005
Ja też padam na twarz... Ogarnęłam połowę mieszkania, zostaje druga połowa - żeby zdać je w dobrym stanie, popakowałam resztę rzeczy, zrobiłam ostatnie pranie, wstawiłam zupę, poodkurzałam w szafach / szufladach, pościerałam kurze z półek, parapetów a jeszcze będę musiała zanieść resztę rzeczy w kartonach do auta ale to już jutro bo już dziś nie mam siły a dopiero 14... Mam nadzieję że nie zaszkodze sobie ani maluszkowi![]()
Nikt niestety za mnie tego nie zrobi ehhh... W końcu usiadłam bo już mnie brzuch i plecy bolą... Dość na dziś ewidentnie
Szkoda, że nie ma kto ci pomóc, nie powinnaś tego robić sama
A nie możesz rozłożyć tego na parę dni więcej? Choćby sprzątania itd?