reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Witam sie z rana...ja juz po sniadaniu mierzeniu cisnienia i po lekach. Mam tego tyle.ze musze ogarnac to przypomnienie w telefonie. Lacznie z posilkami z diety cukrzycowej bo zdarza mi sie pominac posilek.
Takze powoli ogarniam logistyke.
W niedziele mam 45 lecie teciow. W przyszly piatek karowa, a za tydz. W niedziele mam rodznice moich starszakow. Takze ciagle cos. Ale moze to i lepiej czas szybciej leci. Wczoraj pojechalam do mamy posegregowalysmy ubranka i mama ma wyprac i wyprasowac. I tak rozmawialysmy ze powinnam juz miec dla siebie tprbe spakowana
Takze dzis chyba popiore koszule szlafrok i co nieco spakuje. Dla malego to w razie co mama ogarnie,ale mam.nadzieje ze nie bedzie takiej potrzeby. W przyszlym tyg chce sie wziasc za renowacje kolyski. Mam nadzieje ze wszystko pojdzie po mojej mysli i doprowadze ja do takiego stanu jak chce.
I jak cisnienie ? Unormowało się ? Głowa nie boli ?
 
reklama
Ty to jesteś hardcore. Praca, studia, małe dziecko i ciąża. A ja siedzę na L4 i męczy mnie odwożenie dziecka do szkoły i zakupy w Biedrze :) Podziwiam :)
W poprzedniej ciąży na tym etapie musiałam już leżeć i się oszczędzać. Teraz szaleję póki mogę ;) jest ciężko, ale w porównaniu z lezeniem na kanapie wszystko wygląda świetnie.
 
A co do wyprawki to sporo już mam, ale jeszcze paru rzeczy brakuje ,muszę ogarnąć w tym miesiącu już wszystko dla małej , a w maju łóżeczko ;)
Wczoraj przyszła paczka z kocykiem bambusowym bardzo milutki ,czapka,otulacz,przytulanka czekam jeszcze na trzy paczki ale z hm mają jakies opóźnienie,dziś muszę jechać kupię młodemu buty bo ostatnio jak weszłam do galerii to był płacz że chce się bawić i nie szło przymierzyć buta ,dziś podejście nr dwa jak mi się nie uda to będzie chodził w trzewikach !! ;D
 
reklama
Wczoraj już nie wchodziłam na forum. Dziś jest już ok to będę nadrabiać.
Przeziębienie dalej mnie trzyma. Nos wczoraj cały dzień zatkany, nic nie pomagało. Koło 16 doszedł kaszel i od razu taki odrywający sie. Boli przy kaszlaniu od klatki piersiowej aż po kręgosłup. Dodatkowo brzuch też zaczol boleć. Balam się nocy że znów nie będę umiała spać ale zrobiłam inhalacje, mąż zrobił herbatę z miodem malinami i cytryna. Wzięłam wit C, wypiłam *spam*, mąż nasmarował mnie wickiem i nos fajnie się oddetkal więc dalo się spać. Tylko ten kaszel mnie tak męczył że brzuch zamiast przestać boleć boli bardziej niż wczoraj. W nocy się spocilam jak szczur więc rano szybki prysznic i z starszym synkiem na zajęcia z integracji sensorycznej pojechałam a najchętniej bym do łóżka wróciła.
 
Do góry