reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2018

W związku z tym, że nadal mam fatalny humor, stwierdziłam, że zrobię to co zawsze mi go poprawiało-zakupy. Wybrałam 3 piękne, wiosenne sukienki. W przymierzalni się poplakałam już gdy stałam w samej bieliźnie. Nie wiem czy to wina oświetlenia, kąta nachylenia czy czego ale w tamtym lustrze wyglądalam jak spuchnięty goryl...We wszystkich lustrach w domu wyglądam lepiej. Mam nadzieję, że kłamie lustro to sklepowe... Potem popłakałam się gdy miałam na sobie te sukienki. Jak karykatura baby w ciaży. Oczywiście żadnej nie kupiłam. Za to zrobiłam coś czego bym sie po sobie nigdy nie spodziewałam. Kupiłam sobie płaszcz w kolorze PUDROWEGO RÓŻU! Ja, wiecznie ubrana na czarno lub szaro. To chyba wina wiosny :)
Oj tam, na pewno nie wyglądasz jak goryl. To wina oświetlenia, z resztą dziewczyny mi to już pisały bo miałam to samo jak mierzyłam jedną sukienkę, dosłownie wyglądałam jak baleron, czysta masakra. Pochwal się płaszczem koniecznie :D
 
reklama
No ja właśnie też już miałam tak mocno... I mój czuł i widział a ja czułam w różnych porach dnia i różnych pozycjach a teraz znów leciutenko i rzadko :( dziś muszę się wczuwac bo jak wieczorem choć raz wyraźnie nie poczuje to jutro rano zadzwonię do ginekologa (wieczorem zwykle było czuć ) :)

f2w39n7303c24ozn.png
Mnie się wydaje, że to, że czasami czujemy lepiej i mocniej to wina tego, że dzieciaczki się obracają, bo inaczej na mój rozum tego wyjaśnić się nie da :)
 
Wcale nie jesteś, ja miałam prawie łzy w oczach jak kierowniczka mi mówiła, że pewnie będzie musiała kogoś poszukać na moje miejsce, koniec końców nie wiem jak to będzie wyglądało bo nie zapowiada się żeby ktoś nowy przyszedł i chyba moją robotę podzieli. A jakbym była na Twoim miejscu i jeszcze miałabym fizycznie poznać tą osobę to poczułabym się odrzucona i jakaś tak odstawiona na dalszy tor, doskonale Cię rozumiem. Głowa do góry, wrócisz do swojego królestwa a w dodatku zyskasz synka [emoji7]
Ja gdy dostarczyłam zwolnienie lekarskie i już wychodziłam z pokoju przełożonych to miałam ściśnięte gardło i zaszklone oczy. Nie dopuściłam do płaczu, bo oni mnie mają za mega silną babę, wiecznie na najwyższych obrotach, jak pójde pomóc komuś go jest w g*wnie po pas, to w max 7 minut uratuję sytuację, więc heloł musiałam zachować twarz :D Było też dużo ludzi, którymi zarządzam ja wiec już wgl nie mogłam pokazać że mam uczucia :D Ale jak już opuszczałam gmach lotniska i obejrzałam się za siebie to wybuchłam płaczem. I to takim prawdziwym że aż próbowałam łapać powietrze. Ł powiedział, że wiedział że będzie mi smutno ale nie spodziewał się takiego widoku.
 
Mnie się wydaje, że to, że czasami czujemy lepiej i mocniej to wina tego, że dzieciaczki się obracają, bo inaczej na mój rozum tego wyjaśnić się nie da :)
Też mi się tak wydaje bo przecież są coraz większe :) ale ginekolog kazał mi reagować i dzwonić :) wiec jem chleb z konfitura sliwkowa z czekolada i będę czekać [emoji16]

f2w39n7303c24ozn.png
 
W związku z tym, że nadal mam fatalny humor, stwierdziłam, że zrobię to co zawsze mi go poprawiało-zakupy. Wybrałam 3 piękne, wiosenne sukienki. W przymierzalni się poplakałam już gdy stałam w samej bieliźnie. Nie wiem czy to wina oświetlenia, kąta nachylenia czy czego ale w tamtym lustrze wyglądalam jak spuchnięty goryl...We wszystkich lustrach w domu wyglądam lepiej. Mam nadzieję, że kłamie lustro to sklepowe... Potem popłakałam się gdy miałam na sobie te sukienki. Jak karykatura baby w ciaży. Oczywiście żadnej nie kupiłam. Za to zrobiłam coś czego bym sie po sobie nigdy nie spodziewałam. Kupiłam sobie płaszcz w kolorze PUDROWEGO RÓŻU! Ja, wiecznie ubrana na czarno lub szaro. To chyba wina wiosny :)
Coś jak ja tydzień temu.

Napisane na ANE-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
W związku z tym, że nadal mam fatalny humor, stwierdziłam, że zrobię to co zawsze mi go poprawiało-zakupy. Wybrałam 3 piękne, wiosenne sukienki. W przymierzalni się poplakałam już gdy stałam w samej bieliźnie. Nie wiem czy to wina oświetlenia, kąta nachylenia czy czego ale w tamtym lustrze wyglądalam jak spuchnięty goryl...We wszystkich lustrach w domu wyglądam lepiej. Mam nadzieję, że kłamie lustro to sklepowe... Potem popłakałam się gdy miałam na sobie te sukienki. Jak karykatura baby w ciaży. Oczywiście żadnej nie kupiłam. Za to zrobiłam coś czego bym sie po sobie nigdy nie spodziewałam. Kupiłam sobie płaszcz w kolorze PUDROWEGO RÓŻU! Ja, wiecznie ubrana na czarno lub szaro. To chyba wina wiosny :)
To na pewno to lustro słońce [emoji8] [emoji8] pokaż płaszczyk [emoji5]

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry