reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
O super! Dziękuję [emoji8]

Napisane na SLA-L22 w aplikacji Forum BabyBoom
Spokojnie mogę Ci go polecić bo kilka razy już robiłam i zawsze wychodzi :)

Pierwsza jest cudowna [emoji9][emoji9][emoji9][emoji7]

Napisane na SLA-L22 w aplikacji Forum BabyBoom
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że Ci się podoba i innym dziewczynom tak samo :) Postaram się wygrać licytację :D
 
Witajcie mamuski[emoji5]
Glowa mnie boli po tym wczorajszym placzu, nastroj kiepski. Klade sie jeszcze na chwile, bo musze dzis mloda odebrac z przedszkola.

Milego dnia i powodzenia na wizytach!

0d1yskjotwwukvsu.png

mhsvvcqgf3fcp2hp.png

Aniołek[*] 8.08.2017
Też tak zawsze mam że mniw boli głowa jak dzień wcześniej płacze, a oczy mam jak bańki.... Mam nadzieję że Ci przejdzie...

p19u3e3ks5xc16rv.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
Heja!
@JustMe55 Widz przeżył pokaz :D Ale uwaga są skutki uboczne. Pojechał aż dziś do okulisty :D I chyba muszę zrobić akcję ratowniczą bo mu wkropili ten środek do rozszerzania źrenic i bardzo źle widzi :(
@malina_11 nie wiem o co Ci chodzi, ja jestem bardzo poważnym człowiekiem :D
@SzczęśliwaCiężarna nie odpuszczaj! Normalnie bym nie dawała takiej rady, ale przeczytałam co on nawyczyniał. Ja (poza ciążą) jestem bardzo ale to bardzo temperamentna, ale nigdy nie potraktowałam tak, żadnej bliskiej osoby. Az serce sie kraja jak sie to czyta. Ja wyszłam za oazę spokoju, chyba tego potrzebowałam i przeciwieństwa sie przyciągają :)Przez całe nasze małzeństwo pokłóciliśmy się aż 1 raz. Ale nasza kłótnia wygląda tak że trwa max 10 min i nawet nie krzyczymy tylko mówimy stanowczo że cos Nam nie odpowiada. Max po godzinie jestesmy pogodzeni. I jestem jak najbardziej za "kłotniami" raz na jakiś czas bo to oczyszcza atmosfere i rozładowuje napiecie. Ale to co dzieje się u Ciebie to nie kłótnia, tylko napady złości jednej osoby... Trzymam kciuki, żebyś zbyt mocno sie nie denerwowała i żebyście to rozpracowali przed przyjciem małej na świat.
Na szczęście ma to rzadko... I ja też mu się odplacam jak trzeba... Śmiałam się kiedyś z niego przy nim z moja mama bo był temat, że szczur chory na wscieklizne go ugryzł i dostawał zastrzyki i moja mama go wyśmiała, że szkoda, że nie pomogło... Aż sikalam ze śmiechu

f2w39n7303c24ozn.png
 
Heja!
@JustMe55 Widz przeżył pokaz :D Ale uwaga są skutki uboczne. Pojechał aż dziś do okulisty :D I chyba muszę zrobić akcję ratowniczą bo mu wkropili ten środek do rozszerzania źrenic i bardzo źle widzi :(
@malina_11 nie wiem o co Ci chodzi, ja jestem bardzo poważnym człowiekiem :D
@SzczęśliwaCiężarna nie odpuszczaj! Normalnie bym nie dawała takiej rady, ale przeczytałam co on nawyczyniał. Ja (poza ciążą) jestem bardzo ale to bardzo temperamentna, ale nigdy nie potraktowałam tak, żadnej bliskiej osoby. Az serce sie kraja jak sie to czyta. Ja wyszłam za oazę spokoju, chyba tego potrzebowałam i przeciwieństwa sie przyciągają :)Przez całe nasze małzeństwo pokłóciliśmy się aż 1 raz. Ale nasza kłótnia wygląda tak że trwa max 10 min i nawet nie krzyczymy tylko mówimy stanowczo że cos Nam nie odpowiada. Max po godzinie jestesmy pogodzeni. I jestem jak najbardziej za "kłotniami" raz na jakiś czas bo to oczyszcza atmosfere i rozładowuje napiecie. Ale to co dzieje się u Ciebie to nie kłótnia, tylko napady złości jednej osoby... Trzymam kciuki, żebyś zbyt mocno sie nie denerwowała i żebyście to rozpracowali przed przyjciem małej na świat.
My co prawda jesteśmy razem dopiero 8 i pół miesiąca ale nie zdarzyło nam się jeszcze pokłócić i mam nadzieję, że tak zostanie :)
 
Mój nigdy nie każe się przepraszać i nigdy nie kłócimy się przy kimś [emoji23] i zdaza mu się max raz w miesiącu.... Może po ma okres pojęcia nie mam [emoji16][emoji16]

f2w39n7303c24ozn.png
A to szwagier miał częściej, ale odkąd jest dziecko i siostra się buntuje szwagrowi spadla częstotliwość i odwala raz na 3-4 miesiące [emoji14] U nas jest inaczej, bo oboje jesteśmy uparci, nerwowo i głośni. Na pozór jesteśmy różni, a tak na prawdę tacy sami ;) Kłócimy się często, głośno i normalnie jest ogień. Potem szybko bez fochow przechodzimy do porządku dziennego.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Teraz jest taka menda, że wczoraj w złości swoje gary umyl a moja miskę zostawil... A jak ja robię obiad to nie dość, że zrobię to jeszcze wszystko sprzatam

f2w39n7303c24ozn.png
Dobrze że na obiad się nie obraża :D moja koleżanka jak z mężem się pokluci to na tydzień ma obiad z głowy bo mąż nie je :D ale u nich zawsze tak jest że tydzień ciche dni po kłótni
 
Do góry