reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Podobno system wybiera [emoji2] już to widzę [emoji2]

oar8qqmzp357f8q1.png

Aniołek 31.07.2017 (*)
Hahaha i co Oni na takiej kontroli robia ? Czy tylko podpis jakiś dajesz i znikają?

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Myśmy często jeździli pod namiot, najlepiej "na dziko", na Bałkany... ale taka dalsza eskapada to chyba dopiero jak Hania będzie miała kilka lat więcej... A wcześniej, to rozbijemy namiot w ogródku, i będzie można iść tam "biwakować", zwłaszcza w dzień, itd [emoji6]

0d1yrjjgtd95fou3.png
My to już jak będzie miała dwa latka to na pewno :) też jeździmy "na dziko" bo kapiemy się w jeziorze, kuchnia jest tylko taka, że stoi namiot jest dziura na beczke w ziemi i to służy za lodówkę :) stoi stol, są dwa palniki na butle z gazem i dopiero od kilku lat zamawiamy toi toi :) a tak to dzicz :) dziki, sarny, jelenie, zające, lisy, bobry itd bo to działka między lasem a jeziorem

f2w39n7303c24ozn.png
 
A ja wam powiem , że tutaj jedzenie na prawdę Oki nawet przychodzi Pani i sam sobie człowiek wybiera co chce na wszystkie posiłki jest powiedzmy 5 dan do wyboru i samemu się decyduje na co się ma ochotę [emoji4]

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
I tak powinno być w każdym szpitalu a nie takie breje na talerzu. Do tego nie rozumiem jak na przykład na patologii ciąży jak wiadomo, że kobieta musi się dobrze odżywiać nie ma praktycznie żadnych warzyw. Walną tylko ziemniaki i są zadowoleni... masakra to jest jakaś...

oar8qqmzp357f8q1.png

Aniołek 31.07.2017 (*)
 
Jeśli chodzi o płeć, to ja mam dla Hani granatowy [emoji23]
Ale - taki dostałam, nota bene poprzednio też w nim jeździła dziewczynka, więc nie mam zamiaru się tym przejmować ;)

0d1yrjjgtd95fou3.png
Ja tam się w ogóle kolorami nie przejmuje :) Mój syn jeździł na spacery w różowym kombinezonie. Miałam dwa inne, ale zakładałam tylko do lekarza. Na codzienne spacery tylko ten różowy. Cóż ja poradzę, że był naprawdę doskonały, mięciutki, dobrze uszyty, po prostu idealny :D

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Aha... To po prostu marudny mąż.... ;)
W końcu co za różnica, czy kupicie ubranka miesiąc wcześniej czy miesiąc później? ;)

Mój mnie ostatnio namawiał na zakupy, więc dzisiaj/jutro zamówię łóżeczko (już wybrane, tylko przejrzeć czy jeszcze czegoś nie trzeba), łóżko dla nas, szafki nocne itd, za tydzień jedziemy do Ikei po cześć mebli, a za dwa tygodnie chce już to poskładać i poustawiać w sypialni, żeby na nas czekała... ;)


0d1yrjjgtd95fou3.png
Do mnie dziś ma przyjechać kurier z bujaczkiem [emoji16]o takim
1521459320-e740d2347c17e48e-aaaaaa.jpeg


f2w39n7303c24ozn.png
 
Ja nie mam blisko, w dodatku godziny odwiedzin takie, że O miał ciężko, ale i tak lepsze to niż szpitalne... Zwłaszcza jak ktoś jak ja jest wege... Na obiad np dostałam ziemniaki (bez soli, przypraw itd) i łyżkę jakiejś surówki/buraków /itd... (było mięso do tego, ale jak ktoś chciał bez mięsa, to było bez mięsa, ale drugiej łyżki jakiegoś warzywa już nie dostałam "w zamian"), na kolację to już w ogóle - chleb, rama w pojedynczych pojemniczkach, i np jakąś wędlina...
Miałam na stałe w szufladzie pokrojone warzywa do gryzienia (marchew, pietruszka, seler), coś zielonego, musztardę, chleb od mamy (piecze żytni na zakwasie... w szpitalu był taki nadmuchany marketowy...), i jakbym miała ochotę ze dwie pasty warzywne (gotowe, ale o przyzwoitym składzie - hummus, itd), do tego codziennie O przywoził owsiankę z bakaliami /owocami/itd, i jakieś inne warzywa i owoce, no i czasem coś ciepłego ;) i jakoś te 2 tygodnie przeżyłam... ;)

0d1yrjjgtd95fou3.png
No dokładnie, ja tak samo miałam swoje warzywa i owoce bo tak byłoby ciężko.

oar8qqmzp357f8q1.png

Aniołek 31.07.2017 (*)
 
Ja tam się w ogóle kolorami nie przejmuje :) Mój syn jeździł na spacery w różowym kombinezonie. Miałam dwa inne, ale zakładałam tylko do lekarza. Na codzienne spacery tylko ten różowy. Cóż ja poradzę, że był naprawdę doskonały, mięciutki, dobrze uszyty, po prostu idealny :D

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja będę używać też różowych po córce, szkoda mi wyrzucać skoro dobre i niezniszczone. Najwyżej będą ludzie myśleć że córkę mam hehe[emoji16] [emoji23]

Napisane na moto x4 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry