Klaudia śliczne foty! Super że na wizycie wszystko ok i fajnie że byliście razem
Do tego jakieś szeleszczące dresy i będę jak typowy kibol
Wiesz co, miałam podobnie. W lodówce gdzieś na dole powinna być taka maleńka dziurka. Ona jest odpowiedzialna za odprowadzanie skraplacjącej sie wody. Ta woda czasem zaczyna śmierdziec własnie taką zepsutą rybą. Przetrzyj tamtą dziurkę porządnie patyczniem do uszy nasączonym jakimś alko. U Nas pomogło.
Jak nie to, to może po prostu jesteś w ciaży i wszystko wali zepsutą rybą?![]()
Plus kołczan prawilności- przyda się na podręczne drobiazgi pomiędzy skurczami
Dobra, wiem jaka dziurka, niemniej wytrzymam z moją zdechłą rybą jeszcze kilka dni, aż M. wróci ze szpitala, bo jak zacznę tam grzebać to na bank zakończy się to pawiem.....