reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Ale satysfakcja jest :-) ja wolę ruskie
Ooo ja ruskie też i z kapustą u grzybami [emoji16] ale jestem przed Was głodna... I już nie tylko na kaszanke, ale i na pierogi [emoji16]

f2w39n7303c24ozn.png
 
No ale ile mozna wypic lampke wina gora bo nie wierze ze wiecej I czekac 5 h I potem futrowac niemowle[emoji13]

Ja wole czekac az bedzie koniec
Ja pisałam już że ja karmiłam moja dwójkę cały czas ściągniętym mlekiem. Więc jak wiedziałam że jakiś grill się szykuje albo urodziny to ściągałam w ciągu dnia tyle mleka by starczyło na całą noc. Napewno nie siedziałam z zegarkiem w ręce i sprawdzałam czy minęło już odpowiednio dużo czasu.
Nigdy nie pretendowalam do roli męczennika i karmiąc jak miałam ochotę napić się pół piwa albo i całego to tak robiłam żeby mleka dziecku starczylo. A jak coś zawsze mm zostawało. Więc głodne nie było. A mleka miałam na tyle że 2 duże szuflady w zamrażarce były zawsze pełne. To od biedy mogłam rozmrozić a nie ciągle sobie wszystkiego odmawiać. Ale to tylko moje zdanie i moja opinia. Jak ktoś robi inaczej ma do tego prawo ja nie oceniam
 
Oczywiscie. Pierwsze co zrobilam po ostatnim karmieniu.

0d1yskjoqs9fyz5x.png

mhsvvcqg1m8gostm.png

Aniołek[*]8.08.2017

Ja tez ostatnio troche pisalam na ten temat. Niby sie mysli o powrocie. Ale pozniej, bedzie sie zalowac. Ze znowu sie uzaleznilo, pieniedzy tyle wydaje, smierdzi, kaszle. Lepiej zapomniec. Jesli sie rzucilo to po co wracac. Mimo, ze tez to lubilam bardzo :oops::oops:
 
Taaaa tylko ze niby bylam nieplodna latami I corka z ivf jest ;)) ale fakt moze zaszlam bo szybko zaszlam po porodzie wlasnie;)

Niestety u znajomej nawet porod nie pomogl by znow mogla zajsc naturalnie....
Dziecko to cud[emoji7][emoji173]️
Też tak uważam ... Tyle rzeczy musi naraz dobrze zadziałać... Hormony, jajniki, jajowody, endometrium, śluz, nasienie, jajeczko musi się dobrze zagniezdzic... Później serduszko musi zabić, wszystkie procesy żeby wad nie było, aby każdy organ dobrze pracował... A to tylko kropla w tym wszystkim...

f2w39n7303c24ozn.png
 
reklama
Do góry