reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Zrob [emoji14] jak bedzir inna plec to ja sie nie pogniewam z prezentu :)
A swoja droga to zazdroszcze tego szycia, szydelkowania :)
Samouk jestem ;)
Żeby się nauczyć szydełkować, wystarczy szydełko, motek bawełny i trochę czasu ;)
Ja korzystałam z gazety ("mała Diana") ale wtedy nie było tyle tutoriali internetowych, teraz to pewnie od ręki byś znalazła jakiś ciekawy ;)
Z szyciem o tyle bardziej skomplikowane, że maszynę trzeba mieć, a to już koszty itd

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
reklama
A ja się pochwalę, leżę sobie w wannie i czuję, jak mój robalek robi fikołki. Na co dzień nie czuję ruchów, bo nie bardzo mam czas się wsłuchać w ciało, a jak już leżę, to zazwyczaj ruchliwe niemowlę daje mi kopniaki z zewnątrz, więc tę maleńkie nie mają szans. Polecam relaks w wannie, jak któraś nie może się doczekać ruchów. Ja już w 10tc widziałam w tej pozycji, że brzuch żyje własnym życiem, jeszcze zanim zdążyłam zrobić test.
 
A co do poronien ja nie doswiadczylam tego ale mam taki lek jak sie naczytam i oslucham datego w pracy powiedziałam dopiero w 11 tyg. Aczkolwiek i tak dalej mam jakis niepokoj ze może być cos nie tak:/
 
A co do poronien ja nie doswiadczylam tego ale mam taki lek jak sie naczytam i oslucham datego w pracy powiedziałam dopiero w 11 tyg. Aczkolwiek i tak dalej mam jakis niepokoj ze może być cos nie tak:/
Niepokój w tej kwestii zostanie pewnie do porodu, a obawa o dziecko to tak powiedzmy... do końca życia - taki już los matki ;)

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Heh, też już nie śpię dobre pół godziny. Nadrabiałam zaległości w postach. :-D
U mnie dzisiaj 15 tydzień. I wreszcie wraca mi apetyt... ;-)
Życzę wszystkim miłej niedzieli. U nas w planie wyprawa do kulkolandu i pewnie lody :-D
 
reklama
Do góry