A co do wyglądu - skóra dużo gorzej, włosy ciężko stwierdzić, niby ok, poza tym, że już w listopadzie miałam się obciąć, a paznokcie bardzo szybko mi rosły jeszcze przed ciążą, więc teraz to już kumulacja
Ale twarz, pryszcze i w ogóle..
A co do budzenia w nocy, przerywanego snu i tym podobne - kiedyś eksperymentowałam że snem polifazowym, przez kilka miesięcy spałam 3h +3x20minut, i było całkiem ok (projekt w pracy... Ale projekt się skończył, wróciłam do "normalnych" godzin pracy, więc drzemka w połowie była by problematyczna itd.
Czułam się naprawdę wyspana, ale problem jest z czasem aktywności - jak cały spędziłam przy komputerze, to po trzech dniach myślałam, że oczu nie otworze, jak byłam aktywna fizycznie, to też czułam, więc trzeba było się pilnować - pracowałam, biegałam, gotowałam, robiłam wszystko inne, i tak od końca kwietnia do poczatku września.
Więc po porodzie mam zamiar wrócić do tego trybu, może innego opartego na większej liczbie drzemek. Jeśli z założenia nie będę spała w nocy, to pobudki na karmienie nie będą takie problematyczne.
Jak przechodziłam na ten tryb, to pierwsze 2-3 tygodnie były trudne, ale potem było naprawdę ok.
Ważne, żeby nie pić kawy itd, żeby w czasie 20-30 minutowej drzemki zapaść w głęboki sen
Kupiłam kilka chłopięcych, żeby jeszcze załapać się na przeceny, później wrzucę foty