reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

A ja z powrotem w szpitalu. Pojechaliśmy w piatek w nocy na IP. Mialam bole brzucha i mega skurcze. Zostalam juz na oddziale. Po lekach minęło okolo 5 nad ranem. Do tego wymiotowalam. Lekarze mowia, ze moglam miec jeszcze komplikacje po zabiegu zalozenia szwu albo silna reakcje w ramach nietolerancji pokarmowej. Od wczoraj nic sie nie dzieje, leki mam doraznie. Mam nadzieje, ze Stasiu to przetrwal. Jutro bedzie pewnie USG.
 
reklama
A ja z powrotem w szpitalu. Pojechaliśmy w piatek w nocy na IP. Mialam bole brzucha i mega skurcze. Zostalam juz na oddziale. Po lekach minęło okolo 5 nad ranem. Do tego wymiotowalam. Lekarze mowia, ze moglam miec jeszcze komplikacje po zabiegu zalozenia szwu albo silna reakcje w ramach nietolerancji pokarmowej. Od wczoraj nic sie nie dzieje, leki mam doraznie. Mam nadzieje, ze Stasiu to przetrwal. Jutro bedzie pewnie USG.
O matko. Bieda. Przetrwacie oboje.[emoji173] Współczuję i mocno Was tule[emoji182]

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
 
A ja z powrotem w szpitalu. Pojechaliśmy w piatek w nocy na IP. Mialam bole brzucha i mega skurcze. Zostalam juz na oddziale. Po lekach minęło okolo 5 nad ranem. Do tego wymiotowalam. Lekarze mowia, ze moglam miec jeszcze komplikacje po zabiegu zalozenia szwu albo silna reakcje w ramach nietolerancji pokarmowej. Od wczoraj nic sie nie dzieje, leki mam doraznie. Mam nadzieje, ze Stasiu to przetrwal. Jutro bedzie pewnie USG.


O kurczę biedna :( ostatnio czas dla nas wszystkich jakiś taki stresujący a myślałam że 2 trymestr będzie już dużo spokojniejszy oby już tak zostało i wszystko było oki. Pisz na bieżąco co i jak :) . Trzymaj się. Z malutkim na pewno wszystko wporzadku :)
 
A ja z powrotem w szpitalu. Pojechaliśmy w piatek w nocy na IP. Mialam bole brzucha i mega skurcze. Zostalam juz na oddziale. Po lekach minęło okolo 5 nad ranem. Do tego wymiotowalam. Lekarze mowia, ze moglam miec jeszcze komplikacje po zabiegu zalozenia szwu albo silna reakcje w ramach nietolerancji pokarmowej. Od wczoraj nic sie nie dzieje, leki mam doraznie. Mam nadzieje, ze Stasiu to przetrwal. Jutro bedzie pewnie USG.
Ojej kochana tak mi przykro. Mam nadzieje, ze juz bedzie dobrze. Trzymajcie sie z synkiem!

0d1yskjoqs9fyz5x.png

mhsvvcqg1m8gostm.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
A ja z powrotem w szpitalu. Pojechaliśmy w piatek w nocy na IP. Mialam bole brzucha i mega skurcze. Zostalam juz na oddziale. Po lekach minęło okolo 5 nad ranem. Do tego wymiotowalam. Lekarze mowia, ze moglam miec jeszcze komplikacje po zabiegu zalozenia szwu albo silna reakcje w ramach nietolerancji pokarmowej. Od wczoraj nic sie nie dzieje, leki mam doraznie. Mam nadzieje, ze Stasiu to przetrwal. Jutro bedzie pewnie USG.
Trzymaj się, na pewno będzie dobrze. Tylko pamiętaj jak najmniej się martwić i pozytywnie myśleć.

Dziewczyny trudno was nadgonić. Ja normalnie przed ciążą miałam problemy z włosami i cerą. Codziennie do mycia włosy bo na koniec dnia wyglądałam zawsze jakbym maraton przebiegła. Teraz włosy co 2 dni mogę myć i chciałabym żeby tak zostało.
Mój mąż też wczoraj jakieś sceny robił. Zastanawiam się czasami że może to on jest w ciąży, a nie ja. Dziś też zaczynał, że musi wszystko robić w domu, że w pracy mnóstwo roboty i do fryzjera nie ma kiedy iść itp.
Ja do męża: Spoko maszynkę mamy w domu kiedyś tam kupioną, więc daj pierwszy raz w życiu będę obcinać włosy ale może dam radę. I efekt nawet mi się podoba. Lepiej wygląda niż jak od fryzjera wracał :D Teściowa nawet z tekstem, że w końcu na dobrego fryzjera trafił. :)
 
Trzymaj się, na pewno będzie dobrze. Tylko pamiętaj jak najmniej się martwić i pozytywnie myśleć.

Dziewczyny trudno was nadgonić. Ja normalnie przed ciążą miałam problemy z włosami i cerą. Codziennie do mycia włosy bo na koniec dnia wyglądałam zawsze jakbym maraton przebiegła. Teraz włosy co 2 dni mogę myć i chciałabym żeby tak zostało.
Mój mąż też wczoraj jakieś sceny robił. Zastanawiam się czasami że może to on jest w ciąży, a nie ja. Dziś też zaczynał, że musi wszystko robić w domu, że w pracy mnóstwo roboty i do fryzjera nie ma kiedy iść itp.
Ja do męża: Spoko maszynkę mamy w domu kiedyś tam kupioną, więc daj pierwszy raz w życiu będę obcinać włosy ale może dam radę. I efekt nawet mi się podoba. Lepiej wygląda niż jak od fryzjera wracał :D Teściowa nawet z tekstem, że w końcu na dobrego fryzjera trafił. :)

No proszę czyli super :) A facetami nie warto się przejmować oni są inni :D
 
Co do cery to mam super cera zero syfow. Nawet malowac sie nie musze jedynie tuszuje rzesy. Paznokcie tez mam mniej lamliwe. Wlosy hmmm musze isc na saune i pielęgnice i beda cudowne .

Wlasnie zjadlam batona takiego orzechy z miodem i dol oblany gorzka czekolada. Kupilam corce i mnie naszlo ,musialam jej jeden ukrasc. Zjadlam i znow poczulam malucha cudowne dwa punkniecia. Wazylam sie dzis na wadze....waga bez zmian stoji w miejscu. Dzinsy nadal dobre ciekawe jak dlugo jeszcze pochodze w rozmiarze 34/36.
@Dorotea. Trzymaj sie kochana dobrze ze pojechalas bo jestes pod opieka.



Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja włosy od dawna myje codziennie więc zadna roznica dla mnie, ale są gorsze to zauważyłam. Dorotea trzymaj się, na pewno wszystko jest dobrze :)

p19uqqmzxqi22hcj.png
 
A ja z powrotem w szpitalu. Pojechaliśmy w piatek w nocy na IP. Mialam bole brzucha i mega skurcze. Zostalam juz na oddziale. Po lekach minęło okolo 5 nad ranem. Do tego wymiotowalam. Lekarze mowia, ze moglam miec jeszcze komplikacje po zabiegu zalozenia szwu albo silna reakcje w ramach nietolerancji pokarmowej. Od wczoraj nic sie nie dzieje, leki mam doraznie. Mam nadzieje, ze Stasiu to przetrwal. Jutro bedzie pewnie USG.
Trzymajcie się :* będzie dobrze. Szybkiego powrotu do domku :*
 
reklama
Do góry