Ja sie pytam jak mozna uzywac leku, ktory nie zostal przetestowany pod wzgledem bezpieczenstwa?
Wierz mi, ze jesli lek bylby bezpieczny to napisane bylo by to w ulotce.
Producent nie chce brac odpowiedzialnosci, umywajac rece zeby stosowanie tego leku bylo skonsultowane z lekarzem, ktory sam zadecyduje, bo nie ma wystarczajacych dowodow na fo czy lek moze byc stosowany w ciazy czy nie.
Dziwi mnie to, ze malo kto docieka prawdy, doszukuje sie na wlasna reke co biore, dlaczego musze to brac, czy jest jakis bezpieczny odpowiednik, jakie skutki uboczne moge miec, jak to sie to ma do mojego nienarodzonego dziecka.
Nie na darmo mowia, ze ciezarnej nie mozna praktycznie nic. Tylko czosnek, imbir itp itd
Naturalnie, zdrowo.....
Nikt nie wezmie odpowiedzialnosci za szkode na waszym zdrowiu ...