reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Ja tez nie śpię od 5 :oo2: W związku z tym wykorzystałam mojego narzeczonego :-) :) tak tak, mój M mi się wczoraj oświadczył :D
Gratuluję! :D

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Ja już po wszystkim, łzy ciekną mi po policzkach i do tej pory nie wierzę, że to się stało, wczoraj o 21 przeszłam zabieg na chwilę obecną czuje się dobrze, nie mam żadnych bóli itp, nawet nie myślałam, że aż tak będę cierpieć, oby minęły te 3 miesiące i ponownie zacząć starania, bo chciałabym jak najszybciej o tym zapomnieć, groszek już na zawsze pozostanie w moim sercu, ale cóż tak się czasami dzieje, dziś rano wychodzę do domu, mam problem z L4 bo nikt tu mi go dzisiaj już nie wypisze bo sekretariat pracuje od poniedziałku do piątku, będę dzisiaj rozmawiała z moim lekarzem jak on to rozwiąże bo L4 od niego skończyło mi się w piątek, wypisu też nie dostanę bo będzie gotowy najwcześniej w środę...
Bardzo się cieszę z Waszych udanych wizyt, maluszki rosną jak na drożdżach :)
Ja naszczescie dziś wychodzę ;) koło 9 będzie po mnie mąż z jednej strony tutaj chociaż mogę się wypłakać bo w domu każdy mnie uspokaja, tłumaczy, a tu nie trzeba mi tłumaczyć, ja wiem, że takie sytuacje się dzieją, ale płakać i tak będę wkoncu to mój malutki groszek :(
Będę musiała się pożegnać z lipcówkami, ale od czasu do czasu będę zaglądać i Wam kibicować [emoji11] mam nadzieję ogromną, że moja strata groszka będzie już tą ostatnią :( i z całego serca Wam tego życzę [emoji11]

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja już po wszystkim, łzy ciekną mi po policzkach i do tej pory nie wierzę, że to się stało, wczoraj o 21 przeszłam zabieg na chwilę obecną czuje się dobrze, nie mam żadnych bóli itp, nawet nie myślałam, że aż tak będę cierpieć, oby minęły te 3 miesiące i ponownie zacząć starania, bo chciałabym jak najszybciej o tym zapomnieć, groszek już na zawsze pozostanie w moim sercu, ale cóż tak się czasami dzieje, dziś rano wychodzę do domu, mam problem z L4 bo nikt tu mi go dzisiaj już nie wypisze bo sekretariat pracuje od poniedziałku do piątku, będę dzisiaj rozmawiała z moim lekarzem jak on to rozwiąże bo L4 od niego skończyło mi się w piątek, wypisu też nie dostanę bo będzie gotowy najwcześniej w środę...
Bardzo się cieszę z Waszych udanych wizyt, maluszki rosną jak na drożdżach :)
Ja naszczescie dziś wychodzę ;) koło 9 będzie po mnie mąż z jednej strony tutaj chociaż mogę się wypłakać bo w domu każdy mnie uspokaja, tłumaczy, a tu nie trzeba mi tłumaczyć, ja wiem, że takie sytuacje się dzieją, ale płakać i tak będę wkoncu to mój malutki groszek :(
Będę musiała się pożegnać z lipcówkami, ale od czasu do czasu będę zaglądać i Wam kibicować [emoji11] mam nadzieję ogromną, że moja strata groszka będzie już tą ostatnią :( i z całego serca Wam tego życzę [emoji11]

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
Kochana dobrze, że masz to za sobą :* wierzę, że po tych 3 miesiącach szybko się wam uda i znowu będziesz się cieszyła z tej małej istotki a wasz aniołek będzie nad wami czuwał
 
Ja już po wszystkim, łzy ciekną mi po policzkach i do tej pory nie wierzę, że to się stało, wczoraj o 21 przeszłam zabieg na chwilę obecną czuje się dobrze, nie mam żadnych bóli itp, nawet nie myślałam, że aż tak będę cierpieć, oby minęły te 3 miesiące i ponownie zacząć starania, bo chciałabym jak najszybciej o tym zapomnieć, groszek już na zawsze pozostanie w moim sercu, ale cóż tak się czasami dzieje, dziś rano wychodzę do domu, mam problem z L4 bo nikt tu mi go dzisiaj już nie wypisze bo sekretariat pracuje od poniedziałku do piątku, będę dzisiaj rozmawiała z moim lekarzem jak on to rozwiąże bo L4 od niego skończyło mi się w piątek, wypisu też nie dostanę bo będzie gotowy najwcześniej w środę...
Bardzo się cieszę z Waszych udanych wizyt, maluszki rosną jak na drożdżach :)
Ja naszczescie dziś wychodzę ;) koło 9 będzie po mnie mąż z jednej strony tutaj chociaż mogę się wypłakać bo w domu każdy mnie uspokaja, tłumaczy, a tu nie trzeba mi tłumaczyć, ja wiem, że takie sytuacje się dzieją, ale płakać i tak będę wkoncu to mój malutki groszek :(
Będę musiała się pożegnać z lipcówkami, ale od czasu do czasu będę zaglądać i Wam kibicować [emoji11] mam nadzieję ogromną, że moja strata groszka będzie już tą ostatnią :( i z całego serca Wam tego życzę [emoji11]

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
Trzymaj się jakoś.... Przytulam....

Co do l4, to w szpitalu, w którym byłam, jak wypisywali w sobotę, to tak to wyglądało, że było od przyjęcia do szpitala /końca poprzedniego chorobowego, tylko po "papierek" trzeba było przyjść w poniedziałek...

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Cześć dziewczyny,

nie było mnie kilka dni, bo też miałam ciężkie chwile... po operacji M. okazało się że ma podejrzenie raka :( więc czekamy na wyniki histopatologiczne i decyzje co dalej... Mam odrobinkę nadziej bo 2 tyg przed operacją robiono mu gastroskopię i kolonoskopię i jest już wynik histopatologiczny z tamtego badania, gdzie nie stwierdzono nic takiego... ale chirurdzy są innego zdania :/ więc zobaczymy... M. dzisiaj wyszedł już do domu, bo pod względem samej operacji wszystko jest ok... Ehhhhh powiem Wam że nigdy nie miałam tak stresujących świąt.... @paulina1994 strasznie, strasznie mi przykro :(
Mam nadzieję że z dzidzią wszystko ok, że ta dawka stresu z ostatnich dni nie wyrządziła jej żadnej krzywdy :( bylam na USG w poniedziałek, w dzień operacji M. ale wtedy jeszcze myślałam że to zwykła operacja i tyle... wtedy na badaniu wszystko było ok. Kolejne w nowym roku.
Io
Bardzo mi przykro. Oby z mężem bylo wszystko dobrze. Trzymam kciuki.
Mimo wszystko życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia a dzidziuś niech rośnie zdrowo. Trzymajcie się :-*
 
reklama
Już po. Wiek ciąży wg usg 11+5 :) Dziecko ma 4,84 cm :) 169 uderzeń serca na minute. Nadcisnienie nie narobiło żadnych szkód :) dzidzia wieciła się strasznie, az cieżko było zrobił ładne zdjecie :) Ale wszytskie rączki, nózki i paluszki są :) Prenatalne za tydzień. Gin mówi że wszystko wzorowe :)
Supcio ;-)
 
Do góry