Dzielić jak się dzielić ale jego nie ma w domu od południa do nocy w sumie codziennie... więcej czasu z nim spędzam jak widzimy się z doskoku w ciągu roku.. codziennie sauna albo siłownia i już 3h go nie ma, to do kolegi to do drugiego to tu to tam i ciągle go nie ma.. Trzeci dzień z rzędu wychodzi o 12 a wraca po północy.. Pierdziele też tak zrobię.. To pewnie usłyszę że jestem w ciąży i mi nie wolno później wracać.. Ostatnio nawet jak zjadłam od niego chipsa bo na co dzień w sumie nie jem to usłyszałam że nie powinnam bo dostaje to nasza dzidzia... No kurde no. Chyba powinnam zamknąć się w domu, do koleżanek wychodzić w godz 13-18 Max codziennie gotować, sprzątać, prac i być przykładną dziewczyną.. A jak mam humorki no bo mam jak to w ciąży to od razu wychodzi bo mówi że wytrzymać się ze mną nie da.. Ja pierdziele jak się żalę ;p przynajmniej nie wie o tym [emoji14]Bo faceci mają Fisia na punkcie ograniczeń i czasu wolnego na kolegow i o ile jak facet mieszka z Tobą cały rok to sobie raz na 3 dni wyjdzie do kolegi pograć na godzinke czy pol to jak wraca do PL raz na 3 miesiące to niestety nie chce się naciesZyć tylko Tobą, ale i kumplami... I to jest najgorsze bo my nie lubimy się dzielić facetem [emoji12]
27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3