reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Dzień dobry dziewczyny :) dziś wdrażam akcje NIEMIŁA DZIEWCZYNA... Mój jaśnie Pan wrócił sobie o 1.30 w nocy.. Nie raczył mnie l tym poinformować wcześniej że nie będzie go cały dzień a ja latam - obiadki sratki... Ojjj nawet nie wie jak bardzo się wszystko zmieni jak pojawi się dziecko bo wystarczy mi jedno do niańczenia. Wiem że jestem złośliwa ale taka już moja natura... Idziemy na chrzciny jutro, mieliśmy jechać wczoraj po prezent, chciałam go ładnie zapakować, specjalnie się ogarnęłam żeby wyjść z domu a on w ogóle nie wrócił, w takim razie dziś kupi wszystko sam.. Już widzę jak mu idzie [emoji14] a wiecie co było najgorsze???!!! Że śmierdział jak wrócił jak popielniczka, na co pytam go czy palił?! A on - no tak jakoś wyszło... A niw znoszę teraz smrodu fajek... Blee Chłopak 3 lata starszy ode mnie a czasami mam wrażenie że zachowuje się jak nastolatek.. Dziś będzie marudził pół dnia jak to go gardło od jarania boli bo na co dzień nie pali... Ehhh wyżaliłam się :D

p19u3e3k88yejamo.png

27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3



No czasami za wczasu warto postawic sprawy jasno tak jak napisałaś wczoraj Ty czekałaś dziś On niech sobie radzi ... ja też z tych "wrednych " ale Ci powiem że 8 rok i funkcjonujemy całkiem dobrze faceci tak mają poprostu nie moga mieć za łatwo bo wtedy mają "odmuzdzenie ":D
 
reklama
No czasami za wczasu warto postawic sprawy jasno tak jak napisałaś wczoraj Ty czekałaś dziś On niech sobie radzi ... ja też z tych "wrednych " ale Ci powiem że 8 rok i funkcjonujemy całkiem dobrze faceci tak mają poprostu nie moga mieć za łatwo bo wtedy mają "odmuzdzenie ":D
My po 2 latach bycia razem chyba dalej się docieramy.. On mieszka tu w sumie tylko 3-4 miesiące w roku bo pracuje i ma firmę w Norwegii.. W ciadu roku jest z doskoku albo on tu albo ja tam i tak w kółko aż do zimy.. i widzę że tak go nosi.. On nie potrafi wysiedzieć w miejscu.. Ciągle gdzieś musi jechać, coś załatwić.. Wczoraj powiedział mi że może z kolegami poleci gdzieś w styczniu bo musi jak on to nowi wyczilować przed sezonem.. stwierdził że świetnie sobie radzę jak jestem tu sama tak czy siak i jest dumny.. A ja??? Gdzie w tym wszystkim jestem ja? Nigdy nie wiem co się wydarzy jak go nie będzie.. Prace rozumiem ale jakieś dodatkowe wyjazdy nosz normalnie chodzę zła jak osa. I słyszę że go ograniczam. Na co mu mówię że nieograniczony może być jak będzie sam a nie z dziewczyną w ciąży.. duże dziecko mam w domu a małe w brzuszku i coś mi się zdaje że do małe ogarnę szybciej niż jego :D

p19u3e3k88yejamo.png

27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
My po 2 latach bycia razem chyba dalej się docieramy.. On mieszka tu w sumie tylko 3-4 miesiące w roku bo pracuje i ma firmę w Norwegii.. W ciadu roku jest z doskoku albo on tu albo ja tam i tak w kółko aż do zimy.. i widzę że tak go nosi.. On nie potrafi wysiedzieć w miejscu.. Ciągle gdzieś musi jechać, coś załatwić.. Wczoraj powiedział mi że może z kolegami poleci gdzieś w styczniu bo musi jak on to nowi wyczilować przed sezonem.. stwierdził że świetnie sobie radzę jak jestem tu sama tak czy siak i jest dumny.. A ja??? Gdzie w tym wszystkim jestem ja? Nigdy nie wiem co się wydarzy jak go nie będzie.. Prace rozumiem ale jakieś dodatkowe wyjazdy nosz normalnie chodzę zła jak osa. I słyszę że go ograniczam. Na co mu mówię że nieograniczony może być jak będzie sam a nie z dziewczyną w ciąży.. duże dziecko mam w domu a małe w brzuszku i coś mi się zdaje że do małe ogarnę szybciej niż jego :D

p19u3e3k88yejamo.png

27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3



Jak ja słyszę teksty o ograniczaniu to mnie jasna cholera za przeproszeniem lapie jak Boga kocham , wtedy też rzucam haslami , ze nie trzeba było się w związki platac tylko żyć jak wolny ptaszek jak mu tak bardzo źle to później gadki , że nie jest mu źle tylko też potrzebuje trochę luzu , a ja że ma sobie inna znaleźć [emoji23] [emoji23] i tak też się docieramy już 8 rok [emoji23] [emoji23] [emoji23] także norma . Powiedz mu może jakby On się czuł kiedy Ty byś przyjeżdżała na parę mcy w roku a On by siedział sam dodatkowo byłby w ciąży a Ty byś chciała jechać gdzieś z koleżankami:D to może mu się odechce tego "fruwania " [emoji23]

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
My po 2 latach bycia razem chyba dalej się docieramy.. On mieszka tu w sumie tylko 3-4 miesiące w roku bo pracuje i ma firmę w Norwegii.. W ciadu roku jest z doskoku albo on tu albo ja tam i tak w kółko aż do zimy.. i widzę że tak go nosi.. On nie potrafi wysiedzieć w miejscu.. Ciągle gdzieś musi jechać, coś załatwić.. Wczoraj powiedział mi że może z kolegami poleci gdzieś w styczniu bo musi jak on to nowi wyczilować przed sezonem.. stwierdził że świetnie sobie radzę jak jestem tu sama tak czy siak i jest dumny.. A ja??? Gdzie w tym wszystkim jestem ja? Nigdy nie wiem co się wydarzy jak go nie będzie.. Prace rozumiem ale jakieś dodatkowe wyjazdy nosz normalnie chodzę zła jak osa. I słyszę że go ograniczam. Na co mu mówię że nieograniczony może być jak będzie sam a nie z dziewczyną w ciąży.. duże dziecko mam w domu a małe w brzuszku i coś mi się zdaje że do małe ogarnę szybciej niż jego :D

p19u3e3k88yejamo.png

27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
Bo faceci mają Fisia na punkcie ograniczeń i czasu wolnego na kolegow :) i o ile jak facet mieszka z Tobą cały rok to sobie raz na 3 dni wyjdzie do kolegi pograć na godzinke czy pol to jak wraca do PL raz na 3 miesiące to niestety nie chce się naciesZyć tylko Tobą, ale i kumplami... I to jest najgorsze bo my nie lubimy się dzielić facetem [emoji12]

ckaidqk3209a60dl.png


f2w3rjjgff3k7jur.png
 
reklama
Ile dni czekałas?

p19u3e3k88yejamo.png

27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
Wczoraj zaniosłam a dziś miałam wynik. Jak się nic nie wyhoduje to wynik jest na drugi dzień :) ja mam wszystkie wyniki w internecie :) a że badanie robiła szwagierka siostry to poprosiłam ją jeszcze żeby zadzwoniła czy na pewno jest wszystko w porządku i powiedziała, że na 200% :) przynajmniej jedno z głowy :) trzymam kciuki za Twój :)

oar8qqmzxfkhrczb.png

Nasz Aniołek 31.07.17 (10tc)
 
Do góry