reklama
Czy to prawda, że bephanten trzeba zmywac przed karmieniem? Bo PureLan na 100% - nie trzeba.
To wazne, bo jak mam latac za kazdym razem (czyli co dwie godziny) pod szałerek, to...
absolutnie nie trzeba;-)
czesc dziewczyny ja juz prawie 3 tygodnie po porodzie i zapomnialam sie smarowac dalej kremem na rozstepy i zauwazylam ze pare mi przybylo na brzuchu i od dzis zaczne sie smarowac ja nosze majtki sciagajace w ogole czy w ytez macie teraz tak malo czasu bo ja jestem drugi raz od czasu porodu na necie aha a kremu bapanten nie trzeba zmywac do karmieniapozdrawiam
anka26_x_07
Mama Laury :)
Wielkie gratulacje dla Nowych Mamusiek
To kto jeszcze został?? czy to juz wszystkie??
To kto jeszcze został?? czy to juz wszystkie??
! Gratulacje dla nowych lipcóweczek !
Dziewczyny! Może duzo sie nie udzielałam, nie wiem czy uważacie mnie "za swoją".. ale jeżeli chociaż troche TAK, to melduje, ze zostałam jeszcze ja i mój brzucholek. Termin na 31 VII. Na razie ... cisza w eterze...
Z tego co sie orientuję, oprócz mnie, zostały jeszcze:
fasolek2007 (27 VII)
Aniowa (27 VII)
Nusia78 (27 VII)
gaddula (27 VII)
Magdalenka33 (28 VII)
niunka19-82 (30 VII)
Anaber (30 VII) ((jezeli kogos pominęłam lub niesłusznie wpisałam - przepraszam))
chociaz z tego co widziałam, to co niektóre dziewczyny "przeniosły" się na mamy sierpniowe... No cóż. To dzieciaczki wybierają sobie terminy. Mały wpływ mamy na daty.
Dziewczyny! Może duzo sie nie udzielałam, nie wiem czy uważacie mnie "za swoją".. ale jeżeli chociaż troche TAK, to melduje, ze zostałam jeszcze ja i mój brzucholek. Termin na 31 VII. Na razie ... cisza w eterze...
Z tego co sie orientuję, oprócz mnie, zostały jeszcze:
fasolek2007 (27 VII)
Aniowa (27 VII)
Nusia78 (27 VII)
gaddula (27 VII)
Magdalenka33 (28 VII)
niunka19-82 (30 VII)
Anaber (30 VII) ((jezeli kogos pominęłam lub niesłusznie wpisałam - przepraszam))
chociaz z tego co widziałam, to co niektóre dziewczyny "przeniosły" się na mamy sierpniowe... No cóż. To dzieciaczki wybierają sobie terminy. Mały wpływ mamy na daty.
! Gratulacje dla nowych lipcóweczek !
Dziewczyny! Może duzo sie nie udzielałam, nie wiem czy uważacie mnie "za swoją".. ale jeżeli chociaż troche TAK, to melduje, ze zostałam jeszcze ja i mój brzucholek. Termin na 31 VII. Na razie ... cisza w eterze...
Z tego co sie orientuję, oprócz mnie, zostały jeszcze:
fasolek2007 (27 VII)
Aniowa (27 VII)
Nusia78 (27 VII)
gaddula (27 VII)
Magdalenka33 (28 VII)
niunka19-82 (30 VII)
Anaber (30 VII) ((jezeli kogos pominęłam lub niesłusznie wpisałam - przepraszam))
chociaz z tego co widziałam, to co niektóre dziewczyny "przeniosły" się na mamy sierpniowe... No cóż. To dzieciaczki wybierają sobie terminy. Mały wpływ mamy na daty.
Magdalenka33 urodziła już swojego skarba (10.07.2007) :-)
reklama
:-) Cześć Lipcóweczki,
Wreszcie usiadłam do komputera, ale nie dlatego, że takie urwanie głowy mam, ale raczej ze względu na to ,że chwilowo nie lubię siedzieć ;-) a to za sprawą nacięcia krocza. NIe mniej jednak usiadłam sobie na mojej podusi z dziurą i skrobie do Was.
Dziękujemy bardzo za gratulacje. My również gratulujemy wszystkim rozdwojonym.
Anka,
Urodziłas w moim terminie hihi a ja 2 dni pożniej.
Czuję sie w miarę dobrze, własnie popijam paskudną smierdzaca ziolami herbatkę laktacyjną... bo mój mały ssak musi coś jeść ...i rzeczywiście jest mały, bo mierzy tylko 53 cm a w dniu urodzin ważył 3210. Wszyscy oczekiwaliśmy kogos ciut wyzszego, bo oboje tacy jestesmy... I wyszlo na to, że jednak ubranek na obecny czas to nie mamy za wiele hehe Męzulek juz pojechal po kilka artykułow dla dzieci i przy okazji kupi jeszcze z 3 ciuszki...
Ja powolutku też przywykam do nowego nocnego trybu życia ... Igor jest coraz bardziej łaskawy i mniej zajmujący w nocy ... Natomiast musze czuwac przy nim, bo musi mu sie odbic po karmieniu, mimo tego ze karmie piersią ... jak ma taka potrzebe to wydaje dziwne dzwieki, troche sie tym martwie i mam nadzieje, ze to po prostu przejsciowe poki do konca sie tam cos nie wyksztalci. To pewnie tez dlatego, ze łyka dużo powietrza przy jedzeniu ... a juz mu sie w nocy zdarzylo zwymiotowac :-(
ok, ide opisac poród na inny wątek ;-)
Wreszcie usiadłam do komputera, ale nie dlatego, że takie urwanie głowy mam, ale raczej ze względu na to ,że chwilowo nie lubię siedzieć ;-) a to za sprawą nacięcia krocza. NIe mniej jednak usiadłam sobie na mojej podusi z dziurą i skrobie do Was.
Dziękujemy bardzo za gratulacje. My również gratulujemy wszystkim rozdwojonym.
Anka,
Urodziłas w moim terminie hihi a ja 2 dni pożniej.
Czuję sie w miarę dobrze, własnie popijam paskudną smierdzaca ziolami herbatkę laktacyjną... bo mój mały ssak musi coś jeść ...i rzeczywiście jest mały, bo mierzy tylko 53 cm a w dniu urodzin ważył 3210. Wszyscy oczekiwaliśmy kogos ciut wyzszego, bo oboje tacy jestesmy... I wyszlo na to, że jednak ubranek na obecny czas to nie mamy za wiele hehe Męzulek juz pojechal po kilka artykułow dla dzieci i przy okazji kupi jeszcze z 3 ciuszki...
Ja powolutku też przywykam do nowego nocnego trybu życia ... Igor jest coraz bardziej łaskawy i mniej zajmujący w nocy ... Natomiast musze czuwac przy nim, bo musi mu sie odbic po karmieniu, mimo tego ze karmie piersią ... jak ma taka potrzebe to wydaje dziwne dzwieki, troche sie tym martwie i mam nadzieje, ze to po prostu przejsciowe poki do konca sie tam cos nie wyksztalci. To pewnie tez dlatego, ze łyka dużo powietrza przy jedzeniu ... a juz mu sie w nocy zdarzylo zwymiotowac :-(
ok, ide opisac poród na inny wątek ;-)
Podobne tematy
Podziel się: