reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Hej dziewczyny :-) Melduję się dzisiaj. Ogólnie to chodzę teraz wszędzie z siostrą i staram się załatwiać jej wszystkie sprawy !!! Dzięki wszystkim za zainteresowanie - z Alą już lepiej i bardzo się z tego cieszę :tak:
Magdalenka dzięki za gratulacje ;-)
Marika pogadaj ze swoim mężem napewno to coś pomoże zobaczysz wystarczy być dobrej myśli a będzie ok :-)
Mila333 wiem, że zdenerwowaniem nie pomogę Michałowi ale powiedz mi kto by się w takiej sytuacji nie denerwował ???? Ale na szczęście on też już się lepiej czuje (dzwoniłam do niego) więc tylko trzeba czekać żeby jak najszybciej wrócił do zdrowia :-)


[url=http://pregnancy.baby-gaga.com/]
dev181pr___.png
[/url]



 
reklama
Marika widze, że ten Twój ukochany to wali teksty jak mój czasem, ale ja sobie nie daję w kaszę dmuchać, co to znaczy, że mi czegoś nie wolno??? A niby z jakiej racji??? Bo nie przystoi??? A w jakich my czasach żyjemy??? Nie wiem czy kiedykolwiek usłyszałam od mojego męża, że czegoś mi nie wolno, ale myślę, że zadziałałoby to na mnie jak płachta na byka...
Dobrze, że przynajmniej z Olą to nic poważnego!!!
Magdalenka, Mila widzę, że z Was prawdziwe lkwice i nikogo niedopuścicie do Maluszka :) Myslę, że przyjdzie taki moment, kiedy z ulgą przyjmiecie czyjąś pomoc, no ale wiadomo, na początku trzeba się samemu nacieszyć :)
Ja chwilowo jestem spokojniejsza, bo Olaf odebrał wyniki moich wczorajszych badań i od razu zadzwonił powiedzieć mi, że toksoplazmoza w dalszym ciągu IgG - nie wykryto, IgM - nie wykryto :) Odetchnęłam, bo znajoma (pisałam Wam kiedyś o niej, pracuje w warzywniaku) zachorowała na toksoplazmozę w czasie ciązy i niestety teraz podejrzewają wady u Maluszka, dzisiaj miała zabieg amniopunkcji, jestem bardzo ciekawa wyników i trzymam za nią kciuki!!!
Powiem Wam, że każdego dnia dziękuję za to, że minął kolejny dzień ciąży i nic się złego nie stało! Cieszę się, że niedługo połowa za nami, połowa, w której mogło się zdarzyć wszystko... Każdy dzień zbliża nas do szczęśliwego finału i im dalej tym mniejsze prawdopodobieństwo, że coś złego mogłoby się stać...
 
hej kobietki kochane wymieniać po kolei wszystkie nie będę - ale dziękuje tym które doradzają... własna firemka bo firmą nazwać wielką nie mogę - jest radością - ale jak widać również i kłopotem.... dam sobie jakoś radę hahahaha :-)

jak mam się pochwalić wiekiem między wami hahahah jeśli tydzień temu stuknęło mi 31 lat? .... wolałabym napisać 21 ale cóż metryki nie podrobię :-)...

a jeśli o facetach Marika - rozmawiałyśmy sobie o tym też.... przeraża mnie myśl siedzenia w domu z dziećmi gdzie do nikogo nie można "ryja"(sorry) otworzyć... dlatego nie wyobrażam sobie nie pracować - i dlatego też zrezygnowałam też z pracy u kogoś i załozyłam swoje, mój nigdy nie bronił mi wyjść gdziekolwiek - bo wie że i tak wyjdę - nie pozwalam sobie zabronić choćbym i jako żona miała na rurze tańczyć - krzywdy nikomu tym nie robię hahahaha... nie raz wracałm w stanie wskazującym na spożycie nie tylko soku owocowego ale nic nie mówił na drugi dzień tylko sobie jaja robił łażąc za mną z tekstem "susi susi?" hehehehe - ja jemu też nie zabraniam z kumplami wyjść czy z pracy, ma się tylko co jakiś czas meldować że pamięta o żonie hahahah

dobra - poczytam jeszcze o czym dzisiaj już zdążyłyście zapisać 4 strony i wrócę :-) buuuuziaczki
 
A ja w sierpniu kończę 28 lat. Ale ten czas leci! :no:

Co do wychodzenia z domku to my z mężem mamy tak, że najlepiej czujemy się u siebie na kanapie. W sumie rzdko kiedy gdzieś wychodzimy. No i zawsze chodzimy razem, jak papużki nierozłączki. Artur (mąż :tak: ) ma tylko w środę "wychodne" bo wówczas gra w piłkę. Ale tak jakoś wyszło, że od 10 lat zawsze wszędzie chodzimy razem hehe. I jak narazie nie nudzi nam się swoje towarzystwo. Oczywiście, nie ma problemu jeśli chcę gdzieś iść, ale po co? Wolę włączyć jakiś film, otworzymy sobie po piwku (to przed ciążą) i tak spędzamy wieczoru. Kura domowa ze mnie hehe
 
Witam. Ja również chciałabym się zapisać do LIPCÓWECZEK . Termin:-) 31.07.2007. To moje drugie dziecko. Mam cudownego synka Pawełka 7 lat. Co myślicie na temat tak dużej różnicy wieku?
 
Witaj EULARIA :)
U mnie różnica wieku będzie taka sama :) Sama osobiście chciałabym żeby różnica między dziećmi była mniejsza, ale cóż los chciał inaczej :)
 
reklama
witaj eulario wśród lipcowych :-) choć może się okazać że powinnaś w sierpniowych hihihihi.... a co do różnicy wieku - czy ja wiem czy taka duża? eeeee bez przesady :-)
 
Do góry