Czesc kolezanki
)))
oto ja, slow mi brak zeby opisac jak sie ciesze, ze moglam sobie wreszcie forum poczytac!!!
Dzis jestem w Krakowie i korzystam z netu brata, u mnie jeszcze pewnie z tydzien nie bedzie
Od uciecia mojego neta (czwartek) napisalyscie 16 stron postow.. siadam do intensywnej lektury
))
jesli chodzi o zwierzaki.. u mnie w domu sa 3 psy i 2 koty.. wiec wiecej sie nie pomiesci.. no i chyba z dzieleniem milosci byloby juz ciezko.
Ale jak wybuduje domek, to na pewno przygarne kocika ze schroniska (jeden z tych kotkow co mam, jest wlasnie schroniskowy), a piesek zobacze, bo chcialam miec setera irlandzkiego..
a jesli chodzi o czystosc..
eee, no ja raczej bym sie zaliczyla do "czystej normy" - kurzu nigdzie nie ma, ale sprzata sie raz w tygodniu, w pomieszczeniach gdzie rzadza koty - czesciej. No i kuchnia jak sie upaprze.
Ale problem mam troche inny.
Otoz moja babcia, dla mojej dzidzi - prababcia.
Ma 73 lata.. wszystko ja boli, taka juz niby nieporadna jest, ale biega wszedzie na zebrania, jezdzi na posiedzenia do Wawy etc. No i ma troche obsesje na punkcie pierwszego prawnuka/czki.. no i mowi mi jak to bedzie sie opiekowac dzieckiem, chodzic na spacery i przewijac.
A mi sie ten pomysl ani troche nie podoba. Bo ona juz sobie zapomina o pewnych rzeczach, a do tego w domu ma SYF, bo jak tylko ma czas to biegnie na zebranie, albo oglada TV. Sprzatanie dla niej to kara boska.
Moze jestem okrutna, ale jak sobie pomysle ze moj pachnacy dzieciaczek ma isc do tego burdelu, albo tylko byc dotykany przez prababcie (ktora sorry - smierdzi) to az sie wzdragam.
Wiem, ze nie powinno sie tak mowic o wlasnej rodzinie, ale jak probuje rozmawiac z moja mama na ten temat - ona mowi zebym sie nie przejmowala.. ale ja co niedziele slysze takie "obiecanki" prababciowe i mam stresa.. ehhh
Jesli chodzi o porod to tez czasem mam schizy. Ale mysle, ze wtedy juz tak niewiele nas bedzie dzielic od wziecia w ramiona maluszka, ze znajdziemy wewnetrzna sile zeby zniesc bol i zewnetrzna - zeby wypchac bejbi na swiat..
Ogladam ciagle w gazetach (Rodzice, Mam dziecko, Baby) fotki maluszkow i ciagle zastanawiam sie jak bedzie wygladal moj "osmy cud swiata"
))
od kilku dni mam smak na krowki
na poczatku nikt mi ich nie chcial kupic, w koncu jednoczesnie przyniosl mi maz (2 rodzaje) i mama (3 rodzaj
) - takze od wczoraj sie slodze..mniaaaam!
mila jesli chodzi o cesarke, to nawet bez wskazan ja mozna zrobic.. wiem, ze zona mojego kuzyna dwoje dzieci przez cc urodzila dlatego ze chciala po prostu. Z innej beczki tez slyszalam, ze kasa za tym musi isc..
negri (nie na czasie, ale rownie szczere) - GRATULACJE z okazji ukonczenia studiow!!!
Przykro mi z powodu wypadku siostry.. trzymajcie sie obie!
marika a czy ja jestem dopisana do lipcowek? gdzie to sie patrzy?
jagiellonia witaj! Czyzby Krakow?
a propos dzidziusia w lipcu i ze jestesmy "lepsze" od np. "padziernikowych".. fascynujace jest to, ze sporo dzieci z 2007 juz jest urodzonych, juz rosnie.. a i tak pojda do szkoly razem z naszymi
Nasze bobo bedzie "okruszkiem" w porownaniu do "styczniaka".. a potem to sie wszystko wyrowna..
anna wsrod filow ktore wymienialas jest Pila III. Dosyc toto brutalne jest.. mam juz na kompie od dawna, ale jakos nie ogladam.. bo ponoc powinno sie komedie romantyczne jeno ogladac i filmy o zwierzatkach, co by sie uspokajac a nie denerowowac
co myslicie? co ogladacie?
zebrra i marika mam nadzieje, ze Wasze ksiezniczki szybko wydobrzeja!