Ankami - U Mnie tak samo jest z ta ubikacja :-)- ubikacja to Moje drugie krzeselko.
Podobno to normalne - takie oproznianie ciala..przed porodem bo, glowka Dzidziusia jest niziutko i uciska i chce Nam sie czesciej do wc.
Dziewczyny- Ja tez tak od 36tygodnia- sprzatalam intensywnie, odkurzalam, biegalam i skakalam,mylam okna,nogi w zlewie,pilam herbate z lisci malin ,jezdzilam samochodem po dolakch-pagorkach, itp. itd.zeby wszystko przyspieszyc i zobaczcie..nic sie nie
ruszylo - juz nawet ktoregos razu za bardzo sie przepracowalam i straszynym samopoczuciem sie to skonczylo
:sick:
.
Wiec uwazajcie..na Siebie.
W sobote nawet biegalam po schodach w ta i spowrotem dwa pietra/30min.
Tez nic nie pomoglo - a tak sie zgrzalam i zadyszki dostalam-kondycja spadla strasznie
he he .
Na Mnie nic juz nie dziala poprostu.
Ja juz sie pogodzilam z tym,
ze przyjdzie ten czas i urodze - ale kiedy to nie wiadomo:-
dull:.
Szczerze..to...
Nawet obawy, leki, strach itp. Mi minely, bo wszystko zamienilo sie w pozytywna energie i czekam Sobie (troszeczke)spokojniej
.
Zycze cierpliwosci.
Pozdrawiam Pa