reklama
Grubelek
mamy lipcowe'07
Ewa nie prowokuj... ;-)
Pastela chyba będziemy czekały i czekały.... ehhh
Chociaż ja "wredna wyrodna matka" tylko do Bożego Narodzenia tak planuje a potem to już butla a mamusia bedzie korzystać z życia... ;-)
Pastela chyba będziemy czekały i czekały.... ehhh
Chociaż ja "wredna wyrodna matka" tylko do Bożego Narodzenia tak planuje a potem to już butla a mamusia bedzie korzystać z życia... ;-)
Grubelek
mamy lipcowe'07
Hmmm... nie wiem czy mi na oczy padło ale coś Nicoy-i dawno nie widziałam....
A ja siedze i prasuje... chociaz troszeczkę....
A ja siedze i prasuje... chociaz troszeczkę....
capri
po prostu ja ;)
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2006
- Postów
- 1 355
Ewa, gratuluję studniówki!!! :-) Cieszę się, że chrzciny były udane. U mnie też . Mała ma 5 miesięcy i slicznie uśmiechała się do gości :-) Była msza, a potem obiad w knajpce, potem lody i ciasto. Z alkoholu tylko wino do ciasta w ilościach raczej symbolicznych.
My też planujemy takie przyjęcie w restauracji i myślimy o końcówce sierpnia, żeby jeszcze zimno nie było, ale to tylko plany. Życie wszystko zweryfikuje jeszcze.
Zebra, widzę, ze ty tez miałaś udany weekend J
Marika, przed badaniem glukozy z obciążeniem nie należy się tylko mocno objadać słodyczami. Najlepiej jest, jak zje się to, co zwykle dzień przed, żeby nie zafałszować wyniku. A w czasie czekania na wynik po wypiciu glukozy nie można biegać ;-) Siedzieć non stop nie trzeba, należy zachować normalną aktywność ruchową, spacerek korytarzem, albo przed laboratorium nie zaszkodzi, ale nie za dużo, bo ruch wpływa na spalanie cukru w organizmie, wiec należy się zachowywać jak zwykle, by wynik był miarodajny.
Jazztina, rożek najbardziej przydaje się chyba tylko w szpitalu. Moja siostra używała go jeszcze przez jakiś czas w domu, ale ona rodziła w listopadzie i zimno było. Nie wiem czy nam się w domu przyda…
Ja wczoraj wzięłam dwa łyki wina. Piwa przez całą ciążę nie piłam, choć przyznam, ze czasem miałam straszną ochotę na nie. To dziwne, bo ja nigdy raczej nie przepadałam za piwem (wolałam wino), a jeśli już to z sokiem. Ale to pewnie dlatego, ze nie wolno, a takie rzeczy zakazane najbardziej kuszą :-)
My też planujemy takie przyjęcie w restauracji i myślimy o końcówce sierpnia, żeby jeszcze zimno nie było, ale to tylko plany. Życie wszystko zweryfikuje jeszcze.
Zebra, widzę, ze ty tez miałaś udany weekend J
Marika, przed badaniem glukozy z obciążeniem nie należy się tylko mocno objadać słodyczami. Najlepiej jest, jak zje się to, co zwykle dzień przed, żeby nie zafałszować wyniku. A w czasie czekania na wynik po wypiciu glukozy nie można biegać ;-) Siedzieć non stop nie trzeba, należy zachować normalną aktywność ruchową, spacerek korytarzem, albo przed laboratorium nie zaszkodzi, ale nie za dużo, bo ruch wpływa na spalanie cukru w organizmie, wiec należy się zachowywać jak zwykle, by wynik był miarodajny.
Jazztina, rożek najbardziej przydaje się chyba tylko w szpitalu. Moja siostra używała go jeszcze przez jakiś czas w domu, ale ona rodziła w listopadzie i zimno było. Nie wiem czy nam się w domu przyda…
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Ja wczoraj wzięłam dwa łyki wina. Piwa przez całą ciążę nie piłam, choć przyznam, ze czasem miałam straszną ochotę na nie. To dziwne, bo ja nigdy raczej nie przepadałam za piwem (wolałam wino), a jeśli już to z sokiem. Ale to pewnie dlatego, ze nie wolno, a takie rzeczy zakazane najbardziej kuszą :-)
zebrra
Potrójna mama :)
A mnie piwko nie kusi... raczej wypiłabym jakiegoś drinka z parasolką
ale to dopiero jak skończę karmić...
Czyli jeszcze baaaaaaaaardzo długo ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Grubelku dlaczego chcesz karmić do Bożego Narodzenia tylko?
Grubelku dlaczego chcesz karmić do Bożego Narodzenia tylko?
Alkmena
mama 2007 i 2015
Witam w poniedziałkowe popołudnie...
Tak jak pisałamna maluszkowych zakupach dostałam w końcu paczkę od timur00 ale jakoś nie mogę się cieszyć
nie chodzi tu o rzeczy tylko o mój nastrój... w weekend mój mąż był w delegacji a ja w sobotę przed snem wpisałam sobie w google "zatrucie ciążowe" (pomijając, że mam nadciśnienie od dawna - teraz 140/70, zaczęły mi puchnąć nogi, drętwieje mi dłoń... to jeszcze mam śladowe ilości białka w moczu). Poczytałam sobie "na dobranoc" sporo wypowiedzi dziewczyn z forum i niektóre nie brzmiały optymistycznie... w każdym razie jakimś cudem zasnęlam (było już po 1.00) w niedzielę byłam cały czas przybita - nie wstawałam z łóżka do 14.00 (niby gin zaleciła leżenie 18h/dobę) wypiłam tylko 3 szkl. herbaty (mam ograniczyć spożywanie płynów) a jak wrócił mąż to się zupełnie rozkleiłam... (co będzie jak coś mi się stanie, jak coś się stanie dziecku itp.) na szczęście moja gin od początku mówiła o zatruciu ciążowym, ze coś takiego może być ale nie musi, wizyta dopiero 25.04... a badanie moczu będę miała prawdopodobnie w piątek więc dowiem sie czy białko nadal tam jest... Tak się cieszyłam, ze wszystko jest ok... maluszek jest bardzo aktywny... ale to zatrucie moze przyjść niespodziewanie - z dnia na dzień... i tego sie bardzo boję... liczę, że moja gin mnie trochę pocieszy jak do niej pójdę ![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
To tyle o mnie i wracam do nadrabiania weekendowych zaległości na forum![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
(z tego wszystkiego głowa zaczęła mnie boleć) mhm... niby kolejny objaw zatrucia ciążowego... a moze tylko stresu w moim wypadku?
Tak jak pisałamna maluszkowych zakupach dostałam w końcu paczkę od timur00 ale jakoś nie mogę się cieszyć
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
To tyle o mnie i wracam do nadrabiania weekendowych zaległości na forum
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
(z tego wszystkiego głowa zaczęła mnie boleć) mhm... niby kolejny objaw zatrucia ciążowego... a moze tylko stresu w moim wypadku?
reklama
Alkmena
mama 2007 i 2015
Aaaa... i dowiedziałam się od mojej mamy, ze szpital MSWiA będzie robił remont oddziału Ginekologiczno-Położniczego w lipcu i sierpniu... choć to tylko plotki ale i tak się zmartwiłam bo nic innego nie brałam pod uwagę, więc jeśli to prawda to muszę się wyrobić do końca czerwca... jak będę u gin to muszę się tez o to spytać może ona coś wie ![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Podobne tematy
Podziel się: