reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Ankami mam nauczkę na przyszłość..sprawdzać każde jedno słowo dzikiego pochodzenia najpierw w słowniku.....rety ja wiem że szyderstwo itp ale mówię ci że sarkazm przybiera różne formy:tak: dla mnie ironia to ironia a sarkazm to co innego;-)

ojej...ale naprawdę byłam zła.....że ja tu coś komuś w dobrej wierze a po dupie oberwałam.....
jesteście kochane mimo niebezpieczeństwa stanęłyście za mną:) ty a może my jakiś gang założymy? hehehe ciężarne-postrach miasta:) ale ja na przywódcę się nie nadaję:) może mila? jest jakaś chętna?:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
 
reklama
Marika luzik. Ja akurat od dawien dawna lubię siedzieć ze słownikiem i wszystko sprawdzać. No ale przecież nie będę Was publicznie zawstydzać, że jakiegoś słowa źle używacie ;)

jesteście kochane mimo niebezpieczeństwa stanęłyście za mną:) ty a może my jakiś gang założymy? hehehe ciężarne-postrach miasta:) ale ja na przywódcę się nie nadaję:) może mila? jest jakaś chętna?:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

O Mila na przywódcę może być, bo to znany łobuz co chciał mojej syrence nosa utrącić! Ja jej dam! ;-):-D:laugh2:
 
marika - ale dymisz, ty to niezłe zamieszanko umiesz zrobić, hi hi hi:-D Przynajmniej jest ciekawie. Ale nich się polonistka wypowie: sarkazm to taka wyolbrzymiona ironia, z tym, ze ironia nie zawsze ma konotacje negatywne, a sarkazm jak najbardziej. I nie mówimy sarkazmem - tylko używamy sarkazmu, co w wolnym tłumaczeniu oznacza, że jesteśmy inteligentnie złośliwi. Nie mylić z przenośnią (czyli metaforą), bo to kompletnie co innego. Ważne jest, że w sarkastycznym sposobie wypowiedzi nie mówimy dosłownie, co myślimy, tylko kłamiemy tak, by odbiorca wiedział doskonale jaka jest nasza faktyczna myśl. Czyli jak mówi powiedzenie "Dziury nie zrobić , a krew wypić..."

Ale jak ktoś jest językowo rozwinięty to powinien zrozumieć, nawet jeśli wyraz został źle użyty, to kontekst zmuszał i wystarczyło pomyśleć- ja od razu wiedziałam o co chodzi marice i dlatego się w tej sprzeczce zgubiłam...
 
dziewczyny a ja zmienie temat odkad jestem w ciazy mam straszna ochote na sex moj marcin jest baaardzo zadowolony! a jak jest z wam jesli mozna spytac? i jesli nie jest to zbyt osobiste pytanie?
 
dziewczyny! mam straszną alergie na pyłki, które się zaczynają błąkać... Nie wiecie jak to jest, czy moge w ciązy coś brać? Zawsze brałam zyrtec - przez całą wiosnę i późne lato.
 
marika - ale dymisz, ty to niezłe zamieszanko umiesz zrobić, hi hi hi:-D Przynajmniej jest ciekawie.

a co! :laugh2::laugh2:jutro muszę dać wam urlop od siebie to odpoczniecie:) chociaż jeden dzień bez Mariki:)

A co do językoznawstwa to nie sądziłam że dziewczyna dosłownie będzie tak analizować każde moje słowo-tak jak pisała Ankami czytając całego mojego posta wiadomo o co chodzi;-) dobra przestańcie bo teraz to się czuje głupia... :szok::laugh2::laugh2::laugh2: ale serio byłam od zawsze nauczona-przyzwyczajona że sarkazm to bardziej tak jak piszesz "że mówisz coś w niedosłownym znaczeniu ale wiesz co rozmówca ma na myśli" wykluczyłam ironię złośliwość itp... czyli że ona mówi że dziecko kopie aż ona podskakuje-a masz na myśli podskakujący, falujący, brzuch.... powiedz czy w tym kontekście nie można się odnieść do słowa sarkazm?? czy byś to inaczej nazwała właśnie przenośnią?....
ale wyniosłam lekcje polskiego z dzisiejszego dnia:zawstydzona/y::zawstydzona/y::-p:-p ale to ciekawe...
 
reklama
Do góry