reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

reklama
Ankami właśnie doczytałam twój post i masz rację sarkazm-bardzo często używam tego zwrotu że ktoś mówi sarkazmem-ale mnie uczyli że sarkazm to np: ktoś strasznie klnie i ty nie powiesz przestań klnąc tylko powiedz sarkazmem....że ktoś ma przestać rzucać mięchem...cholera zrozumiałaś coś? hehehe
moja polonistka ze szkoły średniej mówiła że sarkazm może przybierać różne formy-dlatego to słowo mi się utrwaliło...ja się nie tłumaczę tylko przedstawiam mój tok myślenia;-)

A co do wpienienia to udało się dziewczynie bo chwile wcześniej pożarłam się z J wchodzę tu i czytam to myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok :wściekła/y:

Karinko jestem z Tobą!
Zebrra mi też smsa przysłała ale nie chciałam pisać bo nie wiedziałam czy mogę... a powiedz mi Ankami ona dziś miała robione 75g? bo to jest decydujące..jak po 50 wychodzi dużo to robi się 75g...i wtedy zapada "wyrok"..nie mam nic na karcie, muszę się doładowac:dry:
 
cos czuje ze ja chyba tez wszpitalu wyladuje lekarz juz mi zapowiedzial ze moje cisnienie jest bardzo niepokojace ! boze bardzo bym nie chciala ale skoro to ma pomoc mojemu malenstwu !.........
 
Przepraszam za wtargniecie bez Dzien Dobry
Marika
nie chcialam nikogo denerwowac, szczegolnie kobitki w ciazy:tak:a z drugiej strony nie chce miec opinii klamczuchy, bo to nie prawda.

Zycze wszystkim lipcoweczka pomyslnych - bezstresowych ostatnich miesiecy.
 
Hmmm no cóż nie wiedziałam że z ta glukoza to jest tak że jak 50g źle wychodzi to robią 75g.... ratunku mąż mi potem przywiezie wyniki... :baffled: ale co tam leżec musze bo jak to mówi moja siostra " ty się nie unoś bo ci się rozwarcie powiększy.... " :szok: ratunku... ale ja sie nie dam do szpitala nie ide... :no: :baffled:
 
Marika, prawdopodobnie miała 50g. Wynik wyszedł wysoki. Potem miała wizytę u gina i dostała skierowanie. Jest już po badaniach, czeka na wyniki i napisała, że raczej nie zostaje w szpitalu :)

A sarkazm to złośliwa ironia, szyderstwo, zjadliwa drwina. Więc może w tamtej wypowiedzi nie pasowało. Ale jeśli Ty miałaś na myśli co innego, bo tak Cię uczono, to jasne jest, że nie było w tym Twojej złej woli. Dla mnie jesteś usprawiedliwiona :)
 
reklama
ola_lux już mi przeszło (chociaż ciśnienie ponad normę:zawstydzona/y:;-) ) ale spoko ja pamiętliwa nie jestem czasem wredna to tak, ale krótko;-)
jeśli ja Cię uraziłam to naprawdę nie specjalnie.
 
Do góry