Lipcowe Mamy 2007 :))

[paaulisia20]

dzien dobry!!! chyba 1 dzisiaj:-):-);-)
oj jaka mialalm dzisiaj ciezka noc po tej szczepionce wstawalam co chwilke a potem to juz wogole nie spalam dalwalam Julce nurofen w nocy i nie dokrecilam butelki a ano niespodzianka nurofen byl w calym pokoju lacznie z Julciawszystko sie kleilo!!!! uuuuffff na szczescie moja mala pomocnica pomogla mi sprzatac....
buziaczku kup test szybko zrob i zobaczymy co wyjdzie aaa i koniecznie relacja na zamknietym z masazu
asiulinka musialas miec niezly ubaw z tymi wrotkami a nie przewrocil sie? ja tez daje Julce stare kosmetyki a ona udaje ze sie maluje;-)

 

[julkowa]

Witam druga!
Hej paaulisia masz już koło siebie kawkę (bedzie raźniej pić)
U nas nocka ok Julek wstał ok 4 (a zazwyczj wstaje na cyca ok1)za to o 7 juz mnie budził.dobrze ze na Vh1 leca w tym momencie piosenki dla dzieci (Julek bardzo je lubi i godzinke spokojnie mogłam jeszcze poleżeć)

A jak sie czuje teraz Julcia juz ok?

My już po spacerku porannym bylismy na rowerku i karmiliśmy kaczki.
I teraz brak pomysłu na popołudnie (plac zabaw w remoncie)chyba pójdę do rodziców.

 

[paaulisia20]

hej Julkowa ja juz druga kawusie pije my jeszcze w domku bo jakos nie mam ochoty na dworek isc ale po poludniu na pewno pojdziemy do lasu i na koniki
a poza tym u nas na wiosce robia jakis grill dla dzieci z zabawami i pierdolami to sie wybierzemy teraz juz dobrze lobuzuje ale noc to tragedia jeszze tak nie bylo

 

[julkowa]

To fajnie ze macie tego typu atrakcje i ze Julcia juz łobuzuje.
U nas atrakcje zaczynaja sie w czwartek i az do niedzieli.
Buziaczku co ja słysze tzn czytam.A to możliwe przy twoim implancie???????
W każdym bądz razie gratuluję szczerze.Ja tez bym chciała mieć znowu takiego małego bąbelka(tęskni mi się)ale niestety brak warunków:-(.
Mam nadzieję ze podczas tego miesiąca szaleństw nic nie zmajstrowalismy.

Ide wkleic jakies fotki z dzisiejszego spaceru moze mi sie uda bo juz zapomnialam jak to sie robi

 

[asiulinka]

Witam i ja.:-) Dołączam z kawusią.
Rano (tzn. o 10) byliśmy na szczepieniu i byłam aż zdziwiona, bo Grześ tylko jęknął. Byłam/jestem dumna, że mam takiego dzielnego synka. Zważyłam go, zmierzyłam, ale efekty podam na odpowiednim wątku.;-)

Dobranoc wszystkim :-)
lece sie kapac bo mezowina wraca z pracy i bedzie masaz rano odpiszetzn w poludnie

Jutro kupie test ale oby byl negatywny .....bo nie jestem jeszcze gotowa na nastepny porod i chcialam popracowac jeszcze:-rofl2:, ale Moj powiedzial ze cieszyl by sie strasznie z nastepnej dzidzi ....wyobrazacie sobie ale ciaza nie choroba mozna pracowac w domu

no no no. Fajnie masz z tym masażem. mnie też by się przydał, bo jakaś cała połamana chodzę . A poza tym....
Daj znać jak wyszedł Ci ten teścik. A z m, to Ci niespodzianka... czasem dziecko wszystko naprawia.

Paulisia fajnie, że po Julci nic już nie widać.:-)

 

[paaulisia20]

a widzisz asiulinka Twojego synka mierzyli i warzyli a mi ta wstretna baba powiedzialam ze dzieci po roczku sie nie wazy ani nie mierzy dopiero na bilansie 2latka idiotka bede musiala isc gdzies do innego lekarza zeba mi ja zawzytl itd...

 

[julkowa]

Asiulinka wielkie brawa i uściski dla dzielnego Grzesia.
Przypomniałaś mi tym ze jak my bylismy na szczepionce to Julek w ogóle nie zareagował.może dlatego ze było dużo innych dzieci i chciał zaszpanować
Najwiekszego stresa miał tato
Paaulisia nam tylko zważyli Julka a zmierzyć kazali w domu!
a nie masz w domciu wagi?,coprawda nie jest tak dokładna jak u nich ale to zawsze coś.Ja w związku z warzeniem Julka kupiłam taką elektroniczną bo wcześniej ta wskaźnikowa ni była tak dokładna.

 

[paaulisia20]

julkowa i asiulinka gratulacje dla waszych pociech Julka wrzeszczala jak opetana a na pigule spogladal takim wzrokiem jakby miala ja zarz apozrec

mam wage ale jest zepsuta. ja miezylam julke to wyszlo mi 78 77 cm a zobaczylam w ksiazeczke i jak miala 6 miesiecy miala 74 cm???? dziwne czyzby urosla tak malutko wydaje mi sie wiecej i to 10 kg???

 

[julkowa]

mi tez wyszła taka różnica ale tak wychodzi bo wcześniej niemowle było mierzone na zgietych nóżkach.(mierzy się w kilku etapach i to sumując wychodzi tak dużo)
dziekujemy za gratulacje
mam nadzieje ze nastepne szczepiena tez tak beda przebiegac bo stresuja mnie takie sytuacje i zawsze ciagne ze soba męża(jesli tylko jest to mozliwe)a on biedny jeszcze w większym stresie

 

[julkowa]

śmigam zjeść choć zupke póki Julek śpi.